Przygotowanie domu dla ociemniałego
Back to W domu#1 gadaczka
Niewidomi od urodzenia, lub wczesnego dzieciństwa nie mają problemów w swoim domu, ale co możezrobić rodzina dla ociemniałego, dla którego przejście kilku kroków jest ciężkie?
#2 Zuzler
1. przyzwyczaić się do odkładania rzeczy na miejsce. Strasznie dużo stresu i nieporozumień bierze się stąd, że widzący kładą przedmioty gdzie popadnie i ni cholerę nie można ich znaleźć, bo miejsce jest nie raz nieoczywiste.
2. nauczyć się zamykania szafek, szczególnie tych na wysokości głowy, nie stawiać w przejściu rzeczy, o które można się potknąć typu torby, zrzucone niedbale z nóg buciory, krzesła.
3. Ustawiać wszystko, co lekkie albo niskie tak, żeby nie wadziło w przejściu. Przykładowo, malutki, leciutki stoliczek z Ikei najlepiej ustawić gdzieś pod ścianą albo w ogóle w kącie, a ławę, która sięga kolan i co prawda nie można zwalić z niej wszystkiego potrąciwszy, bo za ciężka, ale nabić sobie 20 siniaków na nogach i porozgniatać piszczele jak najbardziej, tak samo.
#3 Mimi
Ważne, by traktowano ociemniałego jako pełnoprawnego mieszkańca domu - w prawach i obowiązkach też. Pamięta on schematy kinestetyczne różnych czynności. Może pomóc, czuć się potrzebnym, a przy tym nie będzie cierpieć na nudę - marudę... Rzecz jasna, inna kwestia to postawa samego ociemniałego.
#4 misiek
Prawda i to święta. Nawet mnie denerwują poprzestawiane rzeczy, czy porozrzucane buty, a już najbardziej przestawione moje niewiadomo gdzie, a już dostaję piany na ustach, gdy trzeba szybko wyjść, a butów nie można znaleźć, bo ktoś sobie przestawi jak ostatnio w moim przypadku za śmietnik. Czemu nie wiem i w życiu nawet bym się nie spodziewał, że ktoś akurat je tam postawi, bo tak.
-- (Zuzler):
1. przyzwyczaić się do odkłądania rzeczy na miejsce. Strasznie dużo stresu i nieporozumień bierze się stąd, że widzący kładą przedmioty gdzie popadnie i ni cholerę nie można ich znaleźć, bo miejsce jest nie raz nieoczywiste.
2. nauczyć się zamykania szafek, szczególnie tych na wysokości głowy, nie stawiać w przejściu rzeczy, o które można się potknąć typu torby, zrzucone niedbale z nóg buciory, krzesła.
3. Ustawiać wszystko, co lekkie albo niskie tak, żeby nie wadziło w przejściu. Przykładowo, malutki, leciutki stoliczek z Ikei najlepiej ustawić gdzieś pod ścianą albo w ogóle w kącie, a ławę, która sięga kolan i co prawda nie można zwalić z niej wszystkiego potrąciwszy, bo za lekka, ale nabić sobie 20 siniaków na nogach i porozgniatać piszczele jak najbardziej tak samo.
--
#5 Julitka
Szklane lub porcelanowe, czy też w inny sposób delikatne przedmioty najlepiej ustawić w głębi otwartej pułki, na której stoją lub postawić za innymi, cięższymi. Można powymieniać klamki na takie o przyjemnych, zaokrąglonych końcach, a nie ostre lub o końcach płaskich - wtedy trudniej się o taką klamkę uderzyć. Mała rzecz, ale cieszy. :)
Trzeba oduczyć się zapalania światła w pokoju, gdzie taka osoba przebywa i wychodzenia bez zgaszania go, co w mojej rodzinie zdarzało się nagminnie jeszcze do niedawna.
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#6 Monia01
Trzeba się nastawić na to, że nie da się przygotować domu w stu procentach, przejście kilku kroków będzie ciężkie, a na klamkę też osoba ociemniała się nadzieje, z tym że faktycznie przyjemniej jest się nadziać na tę klamkę o zaokrąglonym kształcie.
Co do traktowania osoby ociemniałej jako pełnoprawnego członka rodziny, to pełna zgoda, z tym że dajmy takiej osobie przeżyć stratę :)
🇺🇦 🇵🇱
#7 nietoperz
Witajcie co do przygotowania mieszkania dla osoby ociemniałej jak w temacie to najlepiej konsultować wszystko z tą osobą z nią robić zakupy i nie kupować takzwanych durnostojek bo może to i ładnie wygląda ale tylko łapie kurz i powoduje że pokuj który jest dość duży staje się czasem nieustawnym i sprawia wrażenie zagraconego i np dla chłopaka dla którego mebluje się mieszkanie stawianie kwiatków to jest tylko zagracanie i średnio po tygodniu te kwiaty pujdą do kosza. Ja mieszkam sam i u mnie niema żadnych durnostojek poza dwoma modelami i żadnych tzw stolików kawowych
#8 mucha
akurat stolik kawowy to dobra sprawa, jeżeli chodzi o kwiaty, firanki to jest estetykana, którą niestety ciężko jest nam zwracać uwagę a, która jest bardzo ważna
#9 Postukujacy
Warto wspomnieć też o zapotrzebowaniu na dostępność urządzeń w domu takich jak mikrofalówka, piecyk, czajnik, kuchenka. Zapalenie gazu np. zapałkami może być dość dużym problemem. Pewne rzeczy dla nowo ociemniałych osób warto przystosować. Mikrofala z super wypasionym interfejsem, może się okazać wcale nie taka super, bo będzie np. dotykowa i trudno będzie na niej cokolwiek ustawić. Podobnie z płytą indukcyjną albo co gorsza gazem starego typu. Jeśli czajnik na gazie jest problematyczny, to elektryczny sprawdzi się o wiele lepiej.
Tak bardziej od siebie to dodałbym jeszcze, żeby zadbać o ujednolicenie wyłączników światła, że np. w dół zapalone, w górę zgaszone. Nawet bez poczucia światła można fajnie korzystać, dając innym sygnał taki jak łazienka jest zajęta. Prościej jest jednak kiedy nie trzeba zapamiętywać dziesięciu pozycji przełączników, a jest jeden system.
#10 mustafa
Co to jest gaz starego typu?
#11 misiek
A może warto by było uprzednio się zapytać co podoba się klientowi? Może ktoś akurat lubi durnostojki cokolwiek to znaczy.
#12 Kat
Podejrzewam, że chodzi o brak zapalarki w kuchence gazowej, a wtedy wiadomo, pozostają zapałki, ew. taka zapalarka jak do świeczek, ew. gaz butlowy - z resztą z tym ostatnim też nie chciałabym mieć do czynienia.
-- (mustafa):
Co to jest gaz starego typu?
--
Strach zabija duszę.
Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie.
Stawię mu czoło.
Niech przejdzie po mnie i przeze mnie.
A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę.
Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja."
- Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
#13 mucha
tak właśnie o to chodzi. ale zdaje mi się, że już takie kuchenki raczej nie występują. Większym problemem są wszelkie dotykowe mikrofale, czy kuchenki i piekarniki.
#14 mustafa
No nie, bo napisane jest o zapalanu gazu zapałkami, a później o kuchni indukcyjnej i co gorsza gazie starego typu, więc raczej to się od siebie różni.
-- (Kat):
Podejrzewam, że chodzi o brak zapalarki w kuchence gazowej, a wtedy wiadomo, pozostają zapałki, ew. taka zapalarka jak do świeczek, ew. gaz butlowy - z resztą z tym ostatnim też nie chciałabym mieć do czynienia.
-- (mustafa):
Co to jest gaz starego typu?
--
--
#15 Kat
Poza butlowym raczej innego gazu starego typu nie ma, a przynajmniej ja nic o tym nie wiem.
Gaz to gaz, może być ziemny albo propan-butan, sam propan chyba też. Inna sprawa, że odpalanie gazu zapałkami, a nawet zwykłą zapalniczką jest upierdliwe.
-- (mustafa):
No nie, bo napisane jest o zapalanu gazu zapałkami, a później o kuchni indukcyjnej i co gorsza gazie starego typu, więc raczej to się od siebie różni.
-- (Kat):
Podejrzewam, że chodzi o brak zapalarki w kuchence gazowej, a wtedy wiadomo, pozostają zapałki, ew. taka zapalarka jak do świeczek, ew. gaz butlowy - z resztą z tym ostatnim też nie chciałabym mieć do czynienia.
-- (mustafa):
Co to jest gaz starego typu?
--
--
--
Strach zabija duszę.
Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie.
Stawię mu czoło.
Niech przejdzie po mnie i przeze mnie.
A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę.
Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja."
- Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
#16 Postukujacy
chodziło o to, jak Kat mnie wyręczyła w uszczegółowieniu :) no różnie bywa z tym przekrojem technologicznym, trzeba o tym pomyśleć po prostu.
#17 Zuzler
Z gazem nie jest tak źle, kuchenki, przynajmniej te nowe, w większości chyba mają wbudowane zapalarki. W każdym razie wszystkie w miarę nowe, jakie widziałam je posiadały. Co do mikrofali, to w praktyce najlepiej sprawdzają się takie, które mają dwa pokrętła na krzyż - jedno do ustawiania czasu, drugie do programu/temperatury.
#18 Monia01
O, ja mam taką mikrofalówkę i ona nie jest mądrzejsza ode mnie, więc umiem ją ustawić. :D
A miałam też taką z dużą ilością guziczków i to już była wyższa sztuka, na szczęście nie tylko dla mnie :D
🇺🇦 🇵🇱
#19 Postukujacy
Strzałeczki na pokrętłach też się przydają. W razie czego można nanieść swoje.
#20 Zuzler
Względnie nalepić jakąś kropeczkę, wydrapać kreseczkę lub nanieść inną drobną zmianeczkę. :)