EltenLink

Przygotowanie domu dla ociemniałego

Back to W domu

#1 gadaczka

Niewidomi od urodzenia, lub wczesnego dzieciństwa nie mają problemów w swoim domu, ale co możezrobić rodzina dla ociemniałego, dla którego przejście kilku kroków jest ciężkie?


Dziękuję użytkownikom portalu Elten Link za możliwość obserwowania środowiska niewidomych. Stanowiło to dla mnie etap wstępny do pracy z niewidomymi na żywo.
2020-08-20 18:48

#2 Zuzler

1. przyzwyczaić się do odkładania rzeczy na miejsce. Strasznie dużo stresu i nieporozumień bierze się stąd, że widzący kładą przedmioty gdzie popadnie i ni cholerę nie można ich znaleźć, bo miejsce jest nie raz nieoczywiste.
2. nauczyć się zamykania szafek, szczególnie tych na wysokości głowy, nie stawiać w przejściu rzeczy, o które można się potknąć typu torby, zrzucone niedbale z nóg buciory, krzesła.
3. Ustawiać wszystko, co lekkie albo niskie tak, żeby nie wadziło w przejściu. Przykładowo, malutki, leciutki stoliczek z Ikei najlepiej ustawić gdzieś pod ścianą albo w ogóle w kącie, a ławę, która sięga kolan i co prawda nie można zwalić z niej wszystkiego potrąciwszy, bo za ciężka, ale nabić sobie 20 siniaków na nogach i porozgniatać piszczele jak najbardziej, tak samo.



Edited 2020-08-20 19:30

#3 Mimi

Ważne, by traktowano ociemniałego jako pełnoprawnego mieszkańca domu - w prawach i obowiązkach też. Pamięta on schematy kinestetyczne różnych czynności. Może pomóc, czuć się potrzebnym, a przy tym nie będzie cierpieć na nudę - marudę... Rzecz jasna, inna kwestia to postawa samego ociemniałego.


Ziarnko złota znaleźć można, ale ziarnka czasu - nigdy.LINE Przysłowie chińskie.LINE
2020-08-20 23:52

#4 misiek

Prawda i to święta. Nawet mnie denerwują poprzestawiane rzeczy, czy porozrzucane buty, a już najbardziej przestawione moje niewiadomo gdzie, a już dostaję piany na ustach, gdy trzeba szybko wyjść, a butów nie można znaleźć, bo ktoś sobie przestawi jak ostatnio w moim przypadku za śmietnik. Czemu nie wiem i w życiu nawet bym się nie spodziewał, że ktoś akurat je tam postawi, bo tak.
-- (Zuzler):
1. przyzwyczaić się do odkłądania rzeczy na miejsce. Strasznie dużo stresu i nieporozumień bierze się stąd, że widzący kładą przedmioty gdzie popadnie i ni cholerę nie można ich znaleźć, bo miejsce jest nie raz nieoczywiste.
2. nauczyć się zamykania szafek, szczególnie tych na wysokości głowy, nie stawiać w przejściu rzeczy, o które można się potknąć typu torby, zrzucone niedbale z nóg buciory, krzesła.
3. Ustawiać wszystko, co lekkie albo niskie tak, żeby nie wadziło w przejściu. Przykładowo, malutki, leciutki stoliczek z Ikei najlepiej ustawić gdzieś pod ścianą albo w ogóle w kącie, a ławę, która sięga kolan i co prawda nie można zwalić z niej wszystkiego potrąciwszy, bo za lekka, ale nabić sobie 20 siniaków na nogach i porozgniatać piszczele jak najbardziej tak samo.

--


Chcesz być dilerem? Chcesz być bandytą? Mieć własny burdel, pasuje ci to. Chcesz mieć kopyto i wrogów jak Don Vito? Chcesz iść do puchy, do piachu i na co ci to.
2020-08-21 02:12

#5 Julitka

Szklane lub porcelanowe, czy też w inny sposób delikatne przedmioty najlepiej ustawić w głębi otwartej pułki, na której stoją lub postawić za innymi, cięższymi. Można powymieniać klamki na takie o przyjemnych, zaokrąglonych końcach, a nie ostre lub o końcach płaskich - wtedy trudniej się o taką klamkę uderzyć. Mała rzecz, ale cieszy. :)
Trzeba oduczyć się zapalania światła w pokoju, gdzie taka osoba przebywa i wychodzenia bez zgaszania go, co w mojej rodzinie zdarzało się nagminnie jeszcze do niedawna.


***- A czego się boisz, Eowino? – zapytał.
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
2020-08-27 10:00

#6 Monia01

Trzeba się nastawić na to, że nie da się przygotować domu w stu procentach, przejście kilku kroków będzie ciężkie, a na klamkę też osoba ociemniała się nadzieje, z tym że faktycznie przyjemniej jest się nadziać na tę klamkę o zaokrąglonym kształcie.

Co do traktowania osoby ociemniałej jako pełnoprawnego członka rodziny, to pełna zgoda, z tym że dajmy takiej osobie przeżyć stratę :)


***
🇺🇦 🇵🇱
2020-09-09 15:16

#7 nietoperz

Witajcie co do przygotowania mieszkania dla osoby ociemniałej jak w temacie to najlepiej konsultować wszystko z tą osobą z nią robić zakupy i nie kupować takzwanych durnostojek bo może to i ładnie wygląda ale tylko łapie kurz i powoduje że pokuj który jest dość duży staje się czasem nieustawnym i sprawia wrażenie zagraconego i np dla chłopaka dla którego mebluje się mieszkanie stawianie kwiatków to jest tylko zagracanie i średnio po tygodniu te kwiaty pujdą do kosza. Ja mieszkam sam i u mnie niema żadnych durnostojek poza dwoma modelami i żadnych tzw stolików kawowych



2021-05-02 12:48

#8 mucha

akurat stolik kawowy to dobra sprawa, jeżeli chodzi o kwiaty, firanki to jest estetykana, którą niestety ciężko jest nam zwracać uwagę a, która jest bardzo ważna



2021-05-02 13:12

#9 Postukujacy

Warto wspomnieć też o zapotrzebowaniu na dostępność urządzeń w domu takich jak mikrofalówka, piecyk, czajnik, kuchenka. Zapalenie gazu np. zapałkami może być dość dużym problemem. Pewne rzeczy dla nowo ociemniałych osób warto przystosować. Mikrofala z super wypasionym interfejsem, może się okazać wcale nie taka super, bo będzie np. dotykowa i trudno będzie na niej cokolwiek ustawić. Podobnie z płytą indukcyjną albo co gorsza gazem starego typu. Jeśli czajnik na gazie jest problematyczny, to elektryczny sprawdzi się o wiele lepiej.
Tak bardziej od siebie to dodałbym jeszcze, żeby zadbać o ujednolicenie wyłączników światła, że np. w dół zapalone, w górę zgaszone. Nawet bez poczucia światła można fajnie korzystać, dając innym sygnał taki jak łazienka jest zajęta. Prościej jest jednak kiedy nie trzeba zapamiętywać dziesięciu pozycji przełączników, a jest jeden system.


INFP
2021-05-02 15:42

#10 mustafa

Co to jest gaz starego typu?


Powyższa wypowiedź, wyraża jedynie moją opinię w dniu dzisiejszym. Nie może ona służyć przeciwko mnie ani w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez ostrzeżenia i podawania przyczyn.
2021-05-02 16:29

#11 misiek

A może warto by było uprzednio się zapytać co podoba się klientowi? Może ktoś akurat lubi durnostojki cokolwiek to znaczy.


Chcesz być dilerem? Chcesz być bandytą? Mieć własny burdel, pasuje ci to. Chcesz mieć kopyto i wrogów jak Don Vito? Chcesz iść do puchy, do piachu i na co ci to.
2021-05-02 18:46

#12 Kat

Podejrzewam, że chodzi o brak zapalarki w kuchence gazowej, a wtedy wiadomo, pozostają zapałki, ew. taka zapalarka jak do świeczek, ew. gaz butlowy - z resztą z tym ostatnim też nie chciałabym mieć do czynienia.
-- (mustafa):
Co to jest gaz starego typu?


--


"Nie wolno się bać.
Strach zabija duszę.
Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie.
Stawię mu czoło.
Niech przejdzie po mnie i przeze mnie.
A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę.
Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja."
- Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
2021-05-03 18:40

#13 mucha

tak właśnie o to chodzi. ale zdaje mi się, że już takie kuchenki raczej nie występują. Większym problemem są wszelkie dotykowe mikrofale, czy kuchenki i piekarniki.



2021-05-03 19:12

#14 mustafa

No nie, bo napisane jest o zapalanu gazu zapałkami, a później o kuchni indukcyjnej i co gorsza gazie starego typu, więc raczej to się od siebie różni.

-- (Kat):
Podejrzewam, że chodzi o brak zapalarki w kuchence gazowej, a wtedy wiadomo, pozostają zapałki, ew. taka zapalarka jak do świeczek, ew. gaz butlowy - z resztą z tym ostatnim też nie chciałabym mieć do czynienia.
-- (mustafa):
Co to jest gaz starego typu?


--

--


Powyższa wypowiedź, wyraża jedynie moją opinię w dniu dzisiejszym. Nie może ona służyć przeciwko mnie ani w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez ostrzeżenia i podawania przyczyn.
2021-05-03 20:40

#15 Kat

Poza butlowym raczej innego gazu starego typu nie ma, a przynajmniej ja nic o tym nie wiem.
Gaz to gaz, może być ziemny albo propan-butan, sam propan chyba też. Inna sprawa, że odpalanie gazu zapałkami, a nawet zwykłą zapalniczką jest upierdliwe.
-- (mustafa):
No nie, bo napisane jest o zapalanu gazu zapałkami, a później o kuchni indukcyjnej i co gorsza gazie starego typu, więc raczej to się od siebie różni.

-- (Kat):
Podejrzewam, że chodzi o brak zapalarki w kuchence gazowej, a wtedy wiadomo, pozostają zapałki, ew. taka zapalarka jak do świeczek, ew. gaz butlowy - z resztą z tym ostatnim też nie chciałabym mieć do czynienia.
-- (mustafa):
Co to jest gaz starego typu?


--

--

--


"Nie wolno się bać.
Strach zabija duszę.
Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie.
Stawię mu czoło.
Niech przejdzie po mnie i przeze mnie.
A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę.
Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja."
- Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
Edited 2021-05-03 22:25

#16 Postukujacy

chodziło o to, jak Kat mnie wyręczyła w uszczegółowieniu :) no różnie bywa z tym przekrojem technologicznym, trzeba o tym pomyśleć po prostu.


INFP
2021-05-04 03:50

#17 Zuzler

Z gazem nie jest tak źle, kuchenki, przynajmniej te nowe, w większości chyba mają wbudowane zapalarki. W każdym razie wszystkie w miarę nowe, jakie widziałam je posiadały. Co do mikrofali, to w praktyce najlepiej sprawdzają się takie, które mają dwa pokrętła na krzyż - jedno do ustawiania czasu, drugie do programu/temperatury.



2021-05-04 14:12

#18 Monia01

O, ja mam taką mikrofalówkę i ona nie jest mądrzejsza ode mnie, więc umiem ją ustawić. :D

A miałam też taką z dużą ilością guziczków i to już była wyższa sztuka, na szczęście nie tylko dla mnie :D


***
🇺🇦 🇵🇱
Edited 2021-05-04 14:41

#19 Postukujacy

Strzałeczki na pokrętłach też się przydają. W razie czego można nanieść swoje.


INFP
2021-05-04 16:29

#20 Zuzler

Względnie nalepić jakąś kropeczkę, wydrapać kreseczkę lub nanieść inną drobną zmianeczkę. :)



2021-05-04 19:48