EltenLink

Windows 10 i Archiwum X

Back to Systemy (Windows)

#1 Lowca_Androidow

Przypadek z serii Archiwum X
Mam książkę audio i tak.
Miałem track'i zatytułowane:
1 Rozdział
2 Rozdział
3 Rozdział
...
Zmieniłem im nazwy na:
Rozdział (01)
Rozdział (02)
Rozdział (03)
...
Otagowałem te track'i tak żeby we właściwościach tytuł się przedstawiał tak samo.
Mam 4 tomy i każdą tak zrobiłem
Skopiowałem cały katalog z czterema tomami na dysk zewnętrzny gdzie trzymam kopię audiobooków odpiąłem dysk. Ten katalog przeniosłem sobie do katalogu z audiobookami które będę w najbliższym czasie słuchał i zaglądam do katalogu tomu pierwszego, a tu nazwy plików są:
1 Rozdział
2 Rozdział
3 Rozdział
...
i nie są otagowane.
Podpinam dysk zewntrzny, a tam piki są właściwie nazwane (tak jak sobie nazwałem) i otagowane.
Może mi ktoś wyjaśnić jak to możliwe?

Już kiedyś miałem podobny przypadek:

Podpiąłem kartę microSD, aby zgrać kilka plików mp3.
Skopiowalem pliki - 6 plików i...
Pliki wyglądły typu:
01. LANA DEL RAY - Sometime Sadness (BoteRemix)
Po skopiowaniu wchodzę zaglądam, chcę usunąć początek 01.
patrzę, a pliki się nazywają:
01._LANA_DEL_RAY_-_Sometime_Sadness_(BoteRemix)[1]
Nie dość, że są zamiast spacji podkreślniki to na końću [1]
Wpiąłem ponownie kartę microSD, myślę sobie, coś mi sofcik zmaścił i zamienił spacje na podkreślniki i tak mam, ale sprawdzam i nie, pliki w nazwach nie mają podkreślników. No i ta jedynka w kwadratowym nawiasie na końcu - nawet przy duplikacie winda się pyta i nadaje jedynkę w nawiasie okrągłym (1)
Skopiowałęm drugi raz i tym razem skopiowało się normalnie.

Oczywiście wszystko pod Windows 10 hehe


Dziękuję wszystkim tym, którzy mnie wspierali i pomagali, wszystkim tym, z którymi miło się gawędziło i spędzało czas.
Ostatnie zdarzenia przyspieszyły moją decyzję, odchodzę.
Na koniec chciałem pogratulować moderatorom grupy o telefonach, Samodzielność oraz Polskie społeczeństwo działań skutkujących tym, że nie chce się tutaj zaglądać
Mają wyłączność na słuszność, user nie ma prawa mieć innego zdania, a jeśli takowy broni swoich racji spuszczają ze smyczy swoją obronną maskotkę.
Działania władzy pokazują jedynie, że wspomniana moderacja ma w głębokim poważaniu to co miśli zwykły user bez uprawnień moderatorskich, bo kimże taki user jest..
Brak wyjaśnień, merytorycznych, podpartych choćby regulaminem, to brak szacunku.
Jak to nawet namiastka władzy potrafi uderzyć do głowy...
Aha, kroplę czary przelał ban otrzymany za to, że napisałem do maskotki moderatorek, że się podlizuje, żałuję jedynie, że nie napisałem kulturalnie, a nie zgodnie z moimi zasadami, że zawsze piszę to co myślę, czyli, że liże dupę.
2018-03-11 14:44

#2 hryniek

Jeżeli wróciło do poprzedniego stanu a potem się naprawiło o ile dobrze to zrozumiałęm, bo jest tyle nieścislości to.. WIdocznie zapis dopiero wtedy nastąpił.. A ja już nie raz i nie dwa mówiłęm o użyciu ikony bezpiecznego usuwania sprzętu. WIndows 10 ma problemy z zapisywaniem na dysku wewnętrznym, już opisywałęm przypadek gdy wiedzialem, że to co zrobię może mi zdestabilizować system. Zapisałem, system jak się spodziewałęm i przed czym próbowałęm się zabezpieczyć... stanął, a plik? Pozostał niezapisany, no bo czemu miałby taki być.


Powiem Ci jedną rzecz dziewczyno. Tak mi się podobasz, że rwałbym CIę niczym trawę w STW
2018-03-11 18:12

#3 hryniek

Miało być, że WIndows 10 ma nawet problemy z zapisem na dysku wewnętrznym. Przepraszam, że drugi post, ale.... Nie mam tu jak edytować ze stronki. :)


Powiem Ci jedną rzecz dziewczyno. Tak mi się podobasz, że rwałbym CIę niczym trawę w STW
2018-03-11 18:13

#4 Lowca_Androidow

Nie, nic nie wróciło.
Jeszcze raz nieco inaczej
Tracki nazywały się:
1 Rozdział
2 Rozdział
...
bez tagów
Zmieniłem na:
Rozdział (01)
Rozdział (02)
...
plus dodanie tagów
To wszystko na dysku wewnętrznym - na partycji D w katalogu o nazwie "Chwilówki"
Podpiąłem dysk zewnętrzny i skopiowałem cały katalog.
Odpiąłem dysk zewnętrzny, a folder z dyzku D z katalogu "Chwilówki" przeniosłem do katalogu "Audiobooki do przeczytania" również na partycji D
I tutaj właśnie jest jajo bo ten przeniesiony folder z ksążką powrócił do pierwotnych nazw czyli:
1 Rozdział
...
i bez otagowania
Natomiast jak podpiąłem dysk zewnętrzny żeby sprawdzić jak tam to wygląda to tutaj jest OK, czyli tak jak sobie nazwałem.
Żeby była jasność - najpierw zmieniłem nazwy, potem skopiowałem na dysk zewnętrzny, ale kiedy zmieniłem lokalizację folderu na partycji D - zmieniłem tylko miejsce przechowywania książki nazwy powróciły do pierwotnych.


Dziękuję wszystkim tym, którzy mnie wspierali i pomagali, wszystkim tym, z którymi miło się gawędziło i spędzało czas.
Ostatnie zdarzenia przyspieszyły moją decyzję, odchodzę.
Na koniec chciałem pogratulować moderatorom grupy o telefonach, Samodzielność oraz Polskie społeczeństwo działań skutkujących tym, że nie chce się tutaj zaglądać
Mają wyłączność na słuszność, user nie ma prawa mieć innego zdania, a jeśli takowy broni swoich racji spuszczają ze smyczy swoją obronną maskotkę.
Działania władzy pokazują jedynie, że wspomniana moderacja ma w głębokim poważaniu to co miśli zwykły user bez uprawnień moderatorskich, bo kimże taki user jest..
Brak wyjaśnień, merytorycznych, podpartych choćby regulaminem, to brak szacunku.
Jak to nawet namiastka władzy potrafi uderzyć do głowy...
Aha, kroplę czary przelał ban otrzymany za to, że napisałem do maskotki moderatorek, że się podlizuje, żałuję jedynie, że nie napisałem kulturalnie, a nie zgodnie z moimi zasadami, że zawsze piszę to co myślę, czyli, że liże dupę.
2018-03-11 18:34

#5 hryniek

Wiesz jakie mam uczucia w obec tego systemu, ale i Linux mi wczoraj zacząl dobijać jak to się sesja graficzna piepszła. Nie mniej w WIndowsie te problemy wydają się jednak daleko poważniejsze, tudzież dotykać samego rdzenia, bo z tego co opisujesz.. TO tak naprawdę nie wiesz czy twoja inżynierka faktycznie zostałą zapisana, czy jednak postanowi po przeniesieniu być zupełnie czymś innym.


Powiem Ci jedną rzecz dziewczyno. Tak mi się podobasz, że rwałbym CIę niczym trawę w STW
2018-03-11 18:40

#6 Lowca_Androidow

Jestem windowsowym dzieckiem, linux jest mi prawie całkowicie obcy, ale jak do tej pory nie narzekałem
na ten system - do moemntu kiedy siedziałem na siódemce, dziesiątka zaraz po aktualizacji nawet chwaliłem
ten system poza oczywistymi bezsensownym zmianami jak np. brak menu hehe - ale teraz to jest jakiś co
najmniej dziwny twór który staje się caraz bardzeiej dziwny i co raz mniej przyjazny.
Nigdy nie wiadomo co się stanie z moimi plikami - to jest przerażające.


Dziękuję wszystkim tym, którzy mnie wspierali i pomagali, wszystkim tym, z którymi miło się gawędziło i spędzało czas.
Ostatnie zdarzenia przyspieszyły moją decyzję, odchodzę.
Na koniec chciałem pogratulować moderatorom grupy o telefonach, Samodzielność oraz Polskie społeczeństwo działań skutkujących tym, że nie chce się tutaj zaglądać
Mają wyłączność na słuszność, user nie ma prawa mieć innego zdania, a jeśli takowy broni swoich racji spuszczają ze smyczy swoją obronną maskotkę.
Działania władzy pokazują jedynie, że wspomniana moderacja ma w głębokim poważaniu to co miśli zwykły user bez uprawnień moderatorskich, bo kimże taki user jest..
Brak wyjaśnień, merytorycznych, podpartych choćby regulaminem, to brak szacunku.
Jak to nawet namiastka władzy potrafi uderzyć do głowy...
Aha, kroplę czary przelał ban otrzymany za to, że napisałem do maskotki moderatorek, że się podlizuje, żałuję jedynie, że nie napisałem kulturalnie, a nie zgodnie z moimi zasadami, że zawsze piszę to co myślę, czyli, że liże dupę.
2018-03-11 18:44

#7 hryniek

Teraz głupia poprawka do NTFS może coś takiego zrobić, przecież ponoć już tam nie ma ludzi, którzy ogarniają kod NT. NO mine też wtedy zdziwiło jak to zapisany plik okazał się plikiem niezapisanym, no, ale... Żyjemy teraz w takich śmiesznych czasach. A Chmurki..... nie bardzo chcę aż tak w to wchodzić.


Powiem Ci jedną rzecz dziewczyno. Tak mi się podobasz, że rwałbym CIę niczym trawę w STW
2018-03-11 18:47