Baza pracodawców osób niepełnosprawnych.
Back to W szkole i w pracy.#81 Krzycha
To w takim razie pytanie, po co w ogóle niewidomym społeczność? Dzielmy się tylko z przyjaciółmi i do widzenia.
#82 mustafa
Społeczności Krzycha to nie jest jakiś sztuczny twór. To jest coś naturalnego, ale to, że należysz na przykład do klubu lekkoatletycznego, nie oznacza, że w ramach tego klubu co piątek masz zapraszać wszystkich na podwieczorek. No chyba, że taki mają regulamin, ale w sumie ty przyszłaś tylko pobiegać, więc w sumie o co im chodzi?
-- (Krzycha):
To w takim razie pytanie, po co w ogóle niewidomym społeczność? Dzielmy się tylko z przyjaciółmi i do widzenia.
--
#83 Krzycha
A skąd Ty możesz wiedzieć, po co ja przyszłam? Może przyszłam dla innych ludzi?
#84 mustafa
No dobra, ja jakby jestem przeciw. Uważam że szkoda czasu, bo już ktoś próbował i efekt mamy na facebooku. Nie twierdzę, że wam się nie uda, chętnie zobaczę, co z tego wyjdzie. Swoje zdanie wyraziłem, znów odeszliśmy daleko od tematu.
Więc, żeby nie było, to może wródźmy do założeń.
Ja jak wiadomo pracuje jako masażysta, ale to taka wiedza dość powszechna w środowisku, że się da, więc tajemnicy robić nie trzeba.
#85 mustafa
Nie mogę i nie muszę.
to był przykład tylko.
-- (Krzycha):
A skąd Ty możesz wiedzieć, po co ja przyszłam? Może przyszłam dla innych ludzi?
--
#86 mustafa
W sumie mógłbym napisać, że jestem jeszcze samozwańczym iwestorem, nie mam z tym problemu, więc jak coś, da się to ogarnąć po niewidomemu.
#87 misiek
Na nieszczęście tak jest od dawna niestety, a zwłaszcza w naszym środowisku. Na szczęście nie wszyscy tak myślą.
-- (Krzycha):
Idąc takim tokiem rozumowania, to nikt nie napisze, w jakiej firmie pracuje, bo będzie się bał, że zaraz inni niewidomi zaczną tam aplikować i dla niego już pracy nie będzie. To najlepiej nic nie róbmy. Nie pomagajmy sobie. Bądźmy dla siebie jak te szczury w kanalizie i ścigajmy się, który pierwszy schwyci żuka gnojowego za ogon na obiad. Sorry, ale odechciewa mi się, jak widzę taką postawę.
--
#88 monstricek
Czasami naprawdę nie chce się opowiadać o tym, gdzie pracujesz. Miałem taki przypadek. Znajoma kobieta zapytała mnie o moich przygodach z poszukiwaniem pracy, oraz o tym, gdzie aktualnie pracuję. Powiedziałem jej, ale też poinformowałem, że teraz nie ma tam wolnych miejsc. Zaczęła przychodzić do mojej pracy ze skargami. Kluczowym tekstem było „dlaczego firma mnie nie zatrudnia, ja też jestem niewidoma i chcę tu pracować, i skoro ten niewidomy tu jest zatrudniony, to i mi należy zatrudnienie”. Dyrektor spokojnie wszystko jej wytłumaczył, ale ta kobieta była tak nieszczęśliwa, że komuś się udało, a jej nie, że napisała skargę do ministerstwa i kilka razy nas sprawdzano, przyszła cała komisja, żeby ocenić, czy naprawdę nie mamy miejsca i warunków dla niewidomych, bo ona napisała, że nie mamy, że ja nie pracuje, a tylko otrzymóje pensje, że firma zatrudniła mnie, żeby mieć spokój. . Po tym wszystkim mówię o tym, gdzie pracuję i jak to się dzieje, tylko ludziom, którym naprawdę ufam. Można napisać, że to jeno nieprzyjemne przeżycie, ale powiem, że zazdrość w społeczności niewidomych jest bardzo powszechna, dlatego wiele osób stara się nie opowiadać o swoim życiu i doświadczeniach, bo później dużo ich to kosztuje.
#89 MarOlk
Co za babsko wredne
#90 monstricek
Są tacy ludzie wszędzie, po prostu w naszej społeczności są lepiej widziani, bo jest nas mniej. Najgorsze jest to, że osoba zamiast zachowywać się normalnie, próbuje sprawić, że poczujesz się źle, po prostu dlatego, że zazdrości, chociaż absolutnie nie jesteś winny tego, że jej życie się nie ułożyło. Dramatem jest, że ktoś, zamiast wstać z fotela i zacząć pracować, czegoś uczyć się, czegoś szukać, probi to, co zrobiła ta pani. W ogóle zauważam, że niewidomi często jeśli nie nienawidzą, to napewno obgadują innych niewidomych tylko z tego powodu, że oni coś osiągneli, gdzieś pracują i t.d.. Zawsze pada coś w stylu "no, on pracuje, bo chyba ktoś mu pomógł, a u mnie nikogo niema", albo "on sobie kupił nowy smartfon, ma szczęście, pracuje, chyba myśli, że jest lepszy ode mnie". Przy tym mało znam pracujących albo studiujących niewidomych, kturzy by nie chcieli udzielić pomocy osobie, szukającej rady, albo komuś, kto chcę zrozumieć, na czym polegają studia czy praca. Tylko często jest tak, że ten, kto pyta, nie chcę jeno odpowiedzi, a chce, żeby wszystko jóż i natychmiast przyniesli na tacy.
Problem tkwi jeszcze i w w tym, że sporo jest niewidomych, myślących, że im należy szacunek tylko z powodu ich ślepoty, a nie z powodu umiętności, i gdy taki niewidomy przychodzi do firmy na rozmowę kwalifikacyjną z mamą pod rączkę, albo cały czas mówi, że jest niewidomy i że mu trzeba, a potym dziwi się dla czego go nie przyjeli i zaczyna na to narzekać, normalnie otwiera się nóż w kieszeni.
#91 misiek
Niestety to działa w obie strony: ci co im nie wyszło nadają na tych drugich, a ci drudzy mają za gorszych tych pierwszych. Dlatego od takich sytuacji lepiej trzymać się z daleka i od takich ludzi też.
#92 biedrona333
Biedrona333
-- (magmar):
Baza pracy zdalnej to dobra opcja.
hmmm tutaj bym się z tobą nie zgodziła poniewasz nie ma to, jak wstajesz rano, szykujesz się do pracy idziesz na zewnątrz do ludzi a taka praca zdalna to siedzisz sam w domu i do nikogo ust nie otworzysz--
#93 mustafa
Po pierwsze cytujmy na górze, tak jest łatwiej.
Po drugie, akurat obie opcje mają swoje zalety, więc nie ma co się kłócić o wyższości świąt bożego narodzenia nad świętami wielkiej nocy.
-- (biedrona333):
Biedrona333
-- (magmar):
Baza pracy zdalnej to dobra opcja.
hmmm tutaj bym się z tobą nie zgodziła poniewasz nie ma to, jak wstajesz rano, szykujesz się do pracy idziesz na zewnątrz do ludzi a taka praca zdalna to siedzisz sam w domu i do nikogo ust nie otworzysz--
--
#94 misiek
I tu się zgodzę.
-- (biedrona333):
Biedrona333
-- (magmar):
Baza pracy zdalnej to dobra opcja.
hmmm tutaj bym się z tobą nie zgodziła poniewasz nie ma to, jak wstajesz rano, szykujesz się do pracy idziesz na zewnątrz do ludzi a taka praca zdalna to siedzisz sam w domu i do nikogo ust nie otworzysz--
--
#95 tomecki
No tak. Skoro dla ciebie to niedobre jest to nie proponujmy tego nikomu. Co tam, że ktoś na wiosce mieszka, do najbliższego miasta parę kilometrów z buta. Ważne, że dyskomfort psychiczny więc żadnych tam zdalnych prac dla nikogo, a jeśli komuś takowa odpowiada to pewnie gupi jest.
#96 Krzycha
Zgodnie z obietnicą utworzyłam ankietę, ale jako szary użytkownik nie mam uprawnień, żeby dać tu odnośnik. Musi to zrobić administracja, a jak nie, to sobie wyszukacie.
#97 balteam
Ankietę można dodać tylko do pierwszego wpisu, ale nie wiem czy Ewelinka by mogła to zrobić przez edycję, w sumie teraz to i tak nieistotne, bo nikt pierwszego wpisu nie będzie czytać.
#98 balteam
Przeczytałem ankietę, proponuję żebyś zrobiła ją jeszcze raz.
Czy chcesz żeby taka baza w ogóle powstała?
No i tu kilka odpowiedzi, tak, nie wiem, nie.
Gdzie taka baza powinna powstać?
Elten, no i jeszcze wymień kilka innych serwisów.
Tytuł baza pracodawców osób niewidomych na eltenie, przynajmniej dla mnie brzmi niejasno, może nazwij jakoś inaczej: "baza pracodawców" zatrudniających osoby niewidome".
Chyba, że chodzi ci tylko o to, czy ta baza ma być na eltenie, czy nigdzie, bo już są porobione, no to nie zmieniaj nic oczywiście.
#99 Krzycha
Tak. Chodziło mi tylko o Elten.
#100 damianzegarek
Ja patrząc na tą patologie w grupach z niby pracą na FB jestem przeciwny, bo skoro w takich grupach jest 90 lub więcej jak pisał Tomecki procent ofert nie dla niewidomych to tu będzie po prostu zero ofert i nie ma się co oszukiwać i zakłamywać rzeczywistości. Tak uważam.