Jak nie praca to co?
Back to W szkole i w pracy.#1 gadaczka
Niejednokrotnie niepełnosprawni pozostają bez zatrudnienia przez dłóższy, lub krótrzy okres czasu. Czym się wówczas zajmujecie? Jak pożytkujecie czas?
#2 Zuzler
Siedzeniem w domu i robieniem szeroko pojętego niczego albo jeżdżeniem po znajomych, żeby nie siedzieć w domu i nie robić niczego, a od czasu do czasu łapaniem okazji na prace zleceniowe lub umowy dzieło w rodzaju tyflopodcastów. To też jest jakiś sposób na życie :)
#3 EugeniuszPompiusz
Jak nie praca to bruk, Fejs Bruk. :D
#4 agakrawcow
Książki, komputer, telewizja, no to, co normalnie robią ludzie, którzy nie pracują.
#5 Zuzler
CO nietóre fundacje mają program zajęć, żetak powiem integrujących dostosowany dla osób, które mają czas w tygodniu rano, np w u mnie PZN jest otwarty jakoś rano.
#6 teletubis
no fundacje zostają , tylko tam też różnie jest
#7 Kat
Cóż, aktualnie nie pracuję, ale mam co robić i wcale mi się nie nudzi. Odprowadzić/ przyprowadzić dziecko z przedszkola, posprzątać, obiad ugotować, trochę popisać, dwa razy w tygodniu iść z dzieckiem na zajęcia dodatkowe i pewnie parę innych rzeczy jeszcze by się znalazło.
Strach zabija duszę.
Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie.
Stawię mu czoło.
Niech przejdzie po mnie i przeze mnie.
A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę.
Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja."
- Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
#8 Lowca_Androidow
Sądzę, że ie odróżniamy się w tym od widzących, którzy pracy nie mają
Ostatnie zdarzenia przyspieszyły moją decyzję, odchodzę.
Na koniec chciałem pogratulować moderatorom grupy o telefonach, Samodzielność oraz Polskie społeczeństwo działań skutkujących tym, że nie chce się tutaj zaglądać
Mają wyłączność na słuszność, user nie ma prawa mieć innego zdania, a jeśli takowy broni swoich racji spuszczają ze smyczy swoją obronną maskotkę.
Działania władzy pokazują jedynie, że wspomniana moderacja ma w głębokim poważaniu to co miśli zwykły user bez uprawnień moderatorskich, bo kimże taki user jest..
Brak wyjaśnień, merytorycznych, podpartych choćby regulaminem, to brak szacunku.
Jak to nawet namiastka władzy potrafi uderzyć do głowy...
Aha, kroplę czary przelał ban otrzymany za to, że napisałem do maskotki moderatorek, że się podlizuje, żałuję jedynie, że nie napisałem kulturalnie, a nie zgodnie z moimi zasadami, że zawsze piszę to co myślę, czyli, że liże dupę.
#9 Kat
@Łowca, dokładnie, ja tam w niczym nie różnię się od odsetka matek, które nie pracują.
Może teraz wyjdzie, że się czepiam, ale jakoś do widzących, że na bezrobociu siedzą nikt obiekcji nie ma.
I żeby nie było, nie twierdzę, że autorka wątku czepianie się ma na celu, to tylko taka moja mała uwaga.
Strach zabija duszę.
Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie.
Stawię mu czoło.
Niech przejdzie po mnie i przeze mnie.
A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę.
Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja."
- Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
#10 Zuzler
Mówisz, że do niepełnosprawnych się czepiają? Raczej odnoszę wrażenie, że puszczają płazem, myśląc sobie "no tak, a co taki nieszczęśnik tam takiego może".
#11 Kat
@Zuzler, trochę zbyt skrótowo potraktowałam wypowiedź, miałam na myśli nas niewidomych konkretnie. Mam jednak takie nieodparte wrażenie, że pracujący niewidomy lubi się poczepiać tego, który tyle szczęścia nie ma i nie pracuje. Nie twierdzę, że tak ma każdy, ale jest pewna grupa, której to jednak dotyczy.
Strach zabija duszę.
Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie.
Stawię mu czoło.
Niech przejdzie po mnie i przeze mnie.
A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę.
Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja."
- Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
#12 gadaczka
a to już nadaje się do wątku o kontaktach niewidomych z niewidomymi :)
--Cytat (Kat):
@Zuzler, trochę zbyt skrótowo potraktowałam wypowiedź, miałam na myśli nas niewidomych konkretnie. Mam jednak takie nieodparte wrażenie, że pracujący niewidomy lubi się poczepiać tego, który tyle szczęścia nie ma i nie pracuje. Nie twierdzę, że tak ma każdy, ale jest pewna grupa, której to jednak dotyczy.
--Koniec cytatu
#13 siwy4don
Sport, gra na instrumentach.
#14 Zuzler
Generalnie wszystkie formy spędzania wolnego czasu, jakie się zamarzą, tylko wolny czas jest nieograniczony. Są też osoby, które chodzą na warsztaty terapi zajęciowej, kursy w fundacjach, jeżdżą na wszelkie wydarzenia, również dedykowane niewidomym, jak np Reha, byle się wyrwać z domu. Ale spory odsetek nie wychodzi nawet z domu, bo w sumie po co, dlaczego i z kim.
#15 teletubis
czeba coś robić żeby nie zgupieć. Ja tam bym wolała prace. Beż pracy to człowiek gupieje i zamyka sie w domu.
#16 Adrian
Siemka. Ja jak nie miałem pracy przez około 2 lata to zapisałem się do jakiejś szkoły policealnej, po której nie mogłem wykonywać tego zawodu ale chciałem tak sobie tam iść żeby poznać jakichś fajnych ludzi. Słuchałem tyflopodcastów, którymi po jakimś czasie zaczynałem żygać no i faceboonio a tak to dzień jak co dzień.
#17 misiek
Dla pewnych jednostek spam na Eltenie, tworzenie multikont i wylewanie swojego jadu na naszą społeczność i ten program, to dopiero zajebista rozrywka.
#18 Mimi
Myślę, że nawet nie pracując, można się rozwijać: doskonalić umiejętności, realizować pasje, nawiązywać ciekawe - oby - znajomości...
#19 Zuzler
Można też zawsze chwycić się ostatniej deski ratunku i iść jak kolega powyżej do jakiejś szkoły albo na studia.
#20 camila
O to to... Ja cały czas mam w głowie, że jak z jakiegoś powodu skończę pracować to pójdę na studia właśnie, by się rozwinąć i coś skończyć prócz wykształcenia średniego.