Impreza zimowa :P, czyli Ikea VS. Katole
Back to Wątki archiwalne#21 mucha
a czemu mają to robić nikomu to nie przeszkadza a wiele tradycji zaporzyczeń przechodzi do naszego kraju
#22 misiek
Ale co w sumie macie do piosenek typu Last hristmass? Co do reklam to tu w pełni się zgadzam, Niedługo to już w wakacje będą trąbić o świętach.
#23 Elanor
Nie, do piosenek nie mam absolutnie nic. Niektóre są wręcz piękne. To tak, jakby zabronić komuś śpiewać, no nie wiem, o wakacjach. Zły przykład, ale lepszego w tej chwili nie potrafię wymyślić.
W każdym razie chodzi mi o to, że piosenka związana ze świętami niekoniecznie musi być religijna. Nie mam nic przeciwko temu, że ktoś śpiewa, że zakochał się w święta, czy, że jedzie do domu na święta.
A co do reklam, sgadzam się w całej rozciągłości. W którymś roku widziałam już w październiku.
#24 magmar Archived
Łysy, bo piosenka last CHristmas nie jest o świętach. Główny bohater zakochał się w zeszłe święta i cała piosenka dotyczy jego sercowych rozterek. Można ją nazwać cierpienia dość młodego Geeorge'a Michaela.
#25 nuno69
No ale czy coś w tym złego? Nigdzie nie widać, żeby protestanci czy prawosławni mieli o to problem :D
#26 magmar Archived
Nuno mówiłes do mnie?
Jeśli tak to CI powiem, że ludzie traktują piosenkę last Christmas jako kolędę. Rozumiesz?
#27 nuno69
nie koniecznie mówiłem do ciebie.
Tak, wiem że tak jest ale dlaczego w takim razie inne odłamy chrześcijaństwa nie mają z tym tak dużego problemu?
To nie atak, po prostu pytam.
#28 dariusz.1991 Archived
To jest pewien rodzaj infantylizacji i co za tym idzie niestety obrzydzenia świąt. Takie sprowadzenie ich do prezentów, imprezy zimowej i fajowych pioseneczek. Nie miałem na myśli wszystkich piosenek amerykańskich, ale fakt, znaczną ich większość. Zauważcie, że w Wielkanoc tych reklam nie ma. Kto chce, idzie do kościoła, a kto nie chce może iść na dyskotekę w wielką sobotę czy Niedzielę i odciąć się od świętowania.
To narzucanie nam na siłę amerykańskiego, czy zachodniego sposobu spędzania wigilii oparte na dość płytkich przeżyciach mnie nie przekonuje.
#29 mucha
ja też nie mam nic przeciwko piosenkom tylko reklam które zaczynają się dokładnie w zaduszki a jak nie reklamy to wystrój sklepów
#30 dariusz.1991 Archived
Jedno wiąże się z drugim niestety. W mediach odtwarza się te piosenki już w Zaduszki.
A zauważcie, że tradycyjne kolędy odtwarza się gdzieś o koło 14 dni przed świętami.
#31 mucha
no to fakt a w radiach lecą jakoś 3 dni przed świętami z tego co zaobserwowałem
#32 Julitka
Ja nic przeciw piosenkom nie mam, o ile wyraźnie rozróżnimy dwa pojęcia, a nawet 3: piosenka świąteczna, kolęda, pastorałka. Piosenki świąteczne to te wszystkie Last Christmassy i Let It Snowy i nie mam nic przeciw temu, by leciały sobie spokojnie przed Świętami, ale jednak przy wigilijnym stole bym ich nie śpiewałła z wiadomych względów.
Co do reklam, zgadzam się w całej rozciągłości. Dobrze, że ostatnio nie słucham radia i nie oglądam telewizji.
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#33 mucha
ja teżunikam
#34 Elanor
Co do Wielkanocy i reklam, oj są, są. Mniej, ale są.
#35 mucha
ale myślę że jakaś połowa mniej
#36 misiek
No ja jej słuchałem w wakacje: P
--Cytat (magmar):
Łysy, bo piosenka last CHristmas nie jest o świętach. Główny bohater zakochał się w zeszłe święta i cała piosenka dotyczy jego sercowych rozterek. Można ją nazwać cierpienia dość młodego Geeorge'a Michaela.
--Koniec cytatu
#37 magmar Archived
Hmmm angliści przetłumaczcie sobie tekst piosenki last Christmas.
#38 Julitka
@Magmar One wszystkie prawie takie są. :)
I ta piosenka jakby trochę o Świętach mówi, no bo jednak wyznać komuś miłość w Boże Narodzenie i zaraz Drugiego Dnia dostać rekuzę...
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#39 EugeniuszPompiusz
Odnośnie reklam świątecznych, naprawdę, cieszmy się, żeśmy jesteśmy w Polsce, i ludzie dopiero się tego uczą.
Mam wrażenie, że radio i telewizja chociażby w U.K dużo bardziej irytują świątecznymi reklamami.
Co jeszcze bardziej interesujące, gdyby tak przejrzeć arkusze excela z ilością tych reklam oraz ich powtarzalnością w skali dnia okazałoby się, że jest ich podobna ilość lub nie tak wiele więcej niż u nas.
są po prostu wcześniejsze, i mają jeszcze silniejszy przekaz.
@Dariusz, W Wigilię albo po polsku, tradycyjnie, albo wysokiej jakości playlista
i programy w Deutschlandfunk czy DLF Kultur, często nagrywane i odsłuchiwane już potem, pierwszego dnia świąt dają radę.
A jakby mi się zapomniało, zawsze na podorędziu jest "Kevin sam wśród utworów czyli "oratorium bożonarodzeniowe". Też daje radę.
P.S.:
W komercyjnych stacjach to tradycja to już jest dawno Passe, i nawet w wigilię słyszymy amerykanskie christmasy.
#40 misiek
Z dwojga złego już wolę te wczesne reklamy świąteczne, niż ciągłe reklamy leków i to takich, których nie powinno się reklamować.
--Cytat (EugeniuszPompiusz):
Odnośnie reklam świątecznych, naprawdę, cieszmy się, żeśmy jesteśmy w Polsce, i ludzie dopiero się tego uczą.
Mam wrażenie, że radio i telewizja chociażby w U.K dużo bardziej irytują świątecznymi reklamami.
Co jeszcze bardziej interesujące, gdyby tak przejrzeć arkusze excela z ilością tych reklam oraz ich powtarzalnością w skali dnia okazałoby się, że jest ich podobna ilość lub nie tak wiele więcej niż u nas.
są po prostu wcześniejsze, i mają jeszcze silniejszy przekaz.
@Dariusz, W Wigilię albo po polsku, tradycyjnie, albo wysokiej jakości playlista
i programy w Deutschlandfunk czy DLF Kultur, często nagrywane i odsłuchiwane już potem, pierwszego dnia świąt dają radę.
A jakby mi się zapomniało, zawsze na podorędziu jest "Kevin sam wśród utworów czyli "oratorium bożonarodzeniowe". Też daje radę.
P.S.:
W komercyjnych stacjach to tradycja to już jest dawno Passe, i nawet w wigilię słyszymy amerykanskie christmasy.
--Koniec cytatu