EltenLink

Mycie podłogi

Back to W domu

#1 adelcia

hejwam,

a co powiedziec na temat zmywania podlogi?
ja najchetniej zmywam naczworaka zeszmatka w reku. mopi nienawidze bo to potem wyglada tak, ze tu kostka umyta, tu dwie nieumyte itp.



Edited 2019-08-23 17:14

#2 monstricek

Adelcia, lajk. Też tak robie. Wtedy mam pewność, że wszędzie jest czysto, chocia wiadomo, że to zajmuje więcej czasu.



2019-08-23 17:20

#3 adelcia

no tak zajmuje ale obok smatky jeszcze ide reka i sprawdzam czy cos tam niezostalo
a po mopie czesto znajduje roznie naziemi takie ... jak by to nazwac ... no takie cos co z niego odpada.



2019-08-23 17:42

#4 fantasma467

Ja też zcieram podłogę szmatą, i nawet to lubię.



2019-08-24 14:07

#5 adelcia

ja tak samo to lubie.



2019-08-24 14:16

#6 mimazg1

u nas zmywa się podłogę co prawda mopem, ale takim na deseczce. że nie ma on włosów babajagi, tylko jest taki materiał szmaciany. |Oczywiście potem jeszcze się sprawdza podłogi ręcznie.
:)



2019-08-24 15:07

#7 Elanor

@Mimask1
Dokładnie. To jest dobre rozwiązanie po niewidomemu. A czasami, jak nie mogę tym mopem wymanewrować, to sobie ten materiał zdejmuję i wycieram jak ścierką.



2019-08-25 14:03

#8 sanklip

O o,
witam w klubie ścierkowców :P

Też na czworaka ze szmatą wygodniej,
niż mopem.


Sygnatura:

Cis najzieleńszy jest zimą;
ma zwyczaj śpiewać kiedy płonie.


Heilung -
"Norupo".
2019-08-27 19:34

#9 Astenka

Mop mop i tylko mop. Ja mam obrotowy.


Olastenka.

2019-08-29 17:08

#10 Zuzler

Jeśli chodzi tylko o przejechanie podłogi, żeby pozbyć się brudu zgrubsza, to mop. Jeśli mam się wdawać w szczegóły, zmywać plamki, konkretne brudki, to na kolana i ścierą.



2019-08-29 17:32

#11 grzegorzm

Ja nigdy w życiu mop. Odkurzam, puźniej mopem myję i ta podłoga wygląda gożej niż przed zmywaniem a jak myję szmatą to jest ok.



2019-08-29 18:36

#12 Zuzler

Też zanim mopa użyję wolę pozamiatać, choć teoretycznie jeśli nie naniosło się dużo piachu, to można i bez zamiatania. Tylko to takie jakieś...



2019-08-29 18:39

#13 fantasma467

Dla mnie zamiatanie przed myciem obowiązkowe.



2019-08-30 23:46

#14 Milena132 Archived

Nie umiem latać ze szmatą na kolanach. Lubię mopem, ale za to, zostaje dużo tego, co chciałabym żeby nie zostało, ehhhhhh... :(



2019-08-31 18:01

#15 Zuzler

Bo ze ścierą trzeba latać po brudnym, a czyścić tak, żeby potem tego nie deptać.



2019-09-01 14:59

#16 fantasma467

Ja myję podłogę przed sobą, czyli cofam się ze szmatą tak by nie deptać po mokrym bo robią się ślady, i znowu trzeba myć.



2019-09-01 18:29

#17 Zuzler

O tym mówię.



2019-09-01 19:14

#18 Julitka

Ja koniecznie muszę mieć odkurzoną podłogę przed myciem.
Mamy tak małe powierzchnie w mieszkaniu, że zmywam podłogę w łazience i kuchni szmatkami do mycia podłóg (akurat z Rossmanna), ale to się opłaca raczej tylko przy małych mieszkaniach, gdzie nie jest dużo płytek/terakoty/kafelków, ponieważ na malutką kuchnię i tylko nieco większą łazienkę idą w sumie dwie szmatki, a w paczce jest po 16, więc... :)


***- A czego się boisz, Eowino? – zapytał.
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
2019-09-03 19:19

#19 zywek

Hmm, moje 52m2 najpierw szmatą myłem, ale jak mi się w rękach rozleciała przy któymś intensywnym myciu, przerzuciłem się na mopa, ale najpierw odkurzacz, to rzecz obowiązkowa przed jakimkolwiek myciem czegokolwiek.



2019-09-04 23:15

#20 Elanor

O tak, odkurzyć przed zmywaniem. Zdecydowanie! Inaczej to głupiego robota.



2019-09-09 10:51