Kto z ośrodka, ręka w górę!
Back to W szkole i w pracy.#141 pates
Ja od klasy drugiej jestem jedyny niewidomy w klasie, druga podstawówki. Poprzednio była jeszcze jedna dziewczyna, ale miała ona spooro innych po za niewidzeniem problemów, odeszła od nas i wsumie nie wiem czemu akurat. Czy jest to dla mnie problem że jestem jedynym ślepkiem? Nie, bo mam raczej dobry kontakt z klasą, wiadomo, zdarzy się ktoś kogo się nie lubi, ale nie mogę nażekać na moje kontakty.
#142 Julitka
Nie zgadzam się, przynajmniej co do Łodzi. Byłam jedyną niewidomą w klasie.
-- (daszekmdn):
Szkoda tylko, że rezygnować z tych niektórych aktywności się zbytnio nie dało...
Drukowanie w braillu? Od po prostu mieliście szczęście, bo w klasie prawie sami niewidomi.
Tam, gdzie przeważała liczba osób widzących tak kolorowo nie bywało.
Wiem, bo byłem i w takiej, i w takiej klasie.
--
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#143 Monia01
Daszekm mówi pewnie o Owińskach, w których był i on, i Natalia, i, tak się składa, ja. :) U rzeczywiście, z drukowaniem rzeczy w brajlu bywały problemy
🇺🇦 🇵🇱
#144 Zuzler
No to ja nie potwierdzam. Nie Przypominam sobie najwyżej takie sytuacje, gdzie sprawdzianu nie było, w brajlu, czasem przez niemożność wydrukowania, czasem może i ot tak, bo nie, ale wtedy albo całość na początku nam dyktowano, albo każde pytanie po kolei czytano na głos i to zdawało również egzamin