C5 to dobra nokia była

c5, z tym telefonem mam bardzo dobre wspomnienia.

Ja też.

Coś w tym jest. I głośnik ma lepszy.

Nokia e52 psuła się ciągle, ale c5 nigdy, do słownie nigdy nie była w naprawie

Jednej i drugiej darmo bym nie chciał. Z małych symbianowych to aktualnie tylko e51.

Łysy, co było takiego fajnego w tej e51? Akurat z niej nie korzystałem.

mi e52 się nie psóła ale każda nokia z jojstickiem była poraszką te jojsticki psóły się dosyć często a zwłaszcza w n73 bo tylko z taką miałem doświadczenia

Seria E to telefony biznesowe więc postawili raczej na jakość niż ilość gadżetów typu głośniki stereo. Z tyłu metal, w sumie spora baateria, długi czas działania... miałem zarówno e51 jak i e52 i na prawde nie narzekałem. Generalnie e52 jest nieco nowsza, bardziej płaska, z większą baterią i z tego co pamiętam ładowała się przez micro usb, nie mini usb więc łatwiej kabelki dostać w sklepach z akcesoriami gsm. No i jack 3,5mm a nie 2,5mm a zdaje się, że e51 miała jeszcze to mniejsze gniazdo, ale niczego nie dam sobie uciąć.

E51 była perfekcyjnie wykonana z dobrego metalu, nie jak c5 z puszki po piwie. Po za tym: jak dla mnie najlepsza wersja Symbiana v9.2, wifi, czego c5 nie posiada, dobry głośnik, lepszy niż te psełdostereo w c5, piękny design, nie z wybrzuszonym niedopasowanym tyłem jak c5. Jedynie bateria szału nie robiła, chociaż też nie była zła i ten nieszczęsny malutki jack. Tak po za tym bardzo fajny telefonik. I głośnik ma lepszy od e52 i śmiem twierdzić, że nawet lepszy od Sony ericssonów z serii Walkman ze średniej półki. Porównywałem kiedyś z Sony Ericssonem w890 i nokia go biła na łep.
-- (dariusz.1991):
Łysy, co było takiego fajnego w tej e51? Akurat z niej nie korzystałem.

--

Wielkością e51 dorównuje c5, tyle że jest troszkę grubsza, ale dla mnie to akurat plus. Lepiej ją trzymało się w ręce.

Szczerze mówiąc mi na e 52 się gorzej pisało. C piątka pod tym względem była niezawodna.

Jedyna wada c5, to wifi którego nie ma, ale takto naprawdę nie wiem @łysy czemu tak na nią psioczysz. Tył dopasowany miała, z żadnej puszku

Fakt, jedyne co było fajne w c5 to klawierka numeryczna i tylko numeryczna, bo przyciski menu i wstecz to poraszka.
-- (dariusz.1991):
Szczerze mówiąc mi na e 52 się gorzej pisało. C piątka pod tym względem była niezawodna.

--

Jedyne co było fajne w e52 to metalowy tył, ale cała reszta koszmar

Fajna była nokia 16.00, jako jedyna wtedy czas mówiła.

Oj fajna była. A co do e 52, mimo, iż nie lubiłem telefonu baterię miał genialną.

Jaki e52 miała fajny tył? Ten z puszki po piwie? Moim zdaniem 1600 była paskudna i nie nie jedyna podawała czas.

Mi się podobała 16.00, na tamte czasy mógłbym jej używać przez kilka ładnych lat.

Ja pamiętam, że nigdy nie pasowała mi nokia 33 10, w odróżnieniu do 32 10. Wiem, że to był flagowiec, ale miał jakieś dziwne problemy z zasięgiem.