szybkie obieranie ziemniaków, jak?
Back to W kuchni#1 balteam
Bry, jakieś macie patenty na szybkie obranie ziemniakó? Tracę na jednego spokojnie minutę, chociaż nie liczyłem, Tomecki chyba pisało czymś co samo obira ziemniaki.
#2 mustafa
Przedewszystkim większe ziemniaki się obiera łatwiej.
Po drugie dobra obieraczka, polecam victorinox.
#3 Kat
Dobra obieraczka to podstawa, fakt, większe ziemniaki szybciej się obiera, ale obieraczkę to jednak trzeba samemu sobie dobrać, żeby pasowała i dobrze leżała w ręce. Ja np. nie umiem obierać tymi poziomymi, które mają ostrze zamontowane jak maszynka do golenia, dlatego dla mnie osobiście one z miejsca odpadają.
Strach zabija duszę.
Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie.
Stawię mu czoło.
Niech przejdzie po mnie i przeze mnie.
A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę.
Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja."
- Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
#4 MarOlk
Z drugiej strony ile tych pyrów że trzeba aż maszyny do obierania używać
#5 balteam
Dużo niby nie, ale jak pół godz obieram ziemniaki, to jednak sporo.
#6 Julitka
Ja nie lubię obieraczką, obieram nożem. Staram się robić wyzwanie, jak długa może być spiralka obranej skórki. Czasem wychodzą mi naprawdę długie. :D Warto, żeby nie obierać po milimetrze, tylko właśnie robić spiralki. Ja do tego robię to nad garnkiem z wodą; jak już tego ziemniaka obiorę i mi się obraz zamaże przez miąszsz, to zanurzam na chwilę ziemniaka w wodzie i skórka robi się czysta, odróżniając się od reszty.
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#7 Zuzler
Obieraczka, potem do wody i nożykiem albo też obieraczką ewentualne szorstkie, czyli resztki łupiny dostruguję. Ale, przyznam szczerze, że też jakoś super prędko mi to nie wychodzi, myślę, że tę minutę, może w porywie 40 sekund na pyrę schodzi.
#8 Kat
U mnie podobnie chyba, nie mierzyłam nigdy ile obieram jednego ziemniaka, ale z reguły, gdy obieram na obiad, zajmuje mi to 10 do 15 minut maksymalnie.
@Julitka, szacun za obieranie zwykłym nożem, ja obieram zbyt grubo, dlatego zostaje mi obieraczka, zwykłym nożem to oczka wycinam, jeśli muszę.
Strach zabija duszę.
Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie.
Stawię mu czoło.
Niech przejdzie po mnie i przeze mnie.
A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę.
Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja."
- Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
#9 tomecki
zdaje się, że zwie się to to KINGHOFF KH-1293. Działa to tak: nabijamy ziemniaka na taki potrójny szpikulec i zaczynamy kręcić korbką po drugiej stronie tego ustrojstwa. Ziemniak się obraca, jednocześnie odrobinę przesuwając się do przodu, bo ten szpikulec jest na czymś w rodzaju spirali? śruby? w każdym razie z boku tego czegoś jest hm... nóż, ale w kształcie kawałka pierścienia nałożonego na metalowe coś i na pierwszy ogląd noża nijak nie przypomina. W każdym razie to coś jest na sprężynie, dzięki czemu może mieć stały kontakt z obieranym czymś nawet jeśli nie jest specjalnie równe, chociaż większe nieregularności są problemem. W efekcie taki średni ziemniak jest obrany w mniej więcej 80 procentach może w 10 sekund, może mniej. Zostają takie raczej mniejsze kółeczka po obu stronach ziemniaka no i ewentualnie jakieś większe nieregularności do obrania, a skórka tworzy najczęściej ponad metrowej długości wężospiralę. Najlepsze są średnie, regularnego kształtu ziemniaki. Zbyt małe obierają się w nieprzyzwoicie małej części, zbyt duże zahaczają o resztę maszynki.
Całość jest ręczna, mechaniczna i obrzydliwie prosta. mam na myśli, że wygląda trochę jak zrobiona przez pana Henia z warsztatu na dole, ale działa. Gdy będę robić cokolwiek z ziemniaków to zrobię nagranie na bloga.
#10 balteam
Mała jest ta maszynka?
#11 Julitka
Droga jest ta maszynka? ;)
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#12 djdenismusic
Kurde. Przydało by mi się coś takiego, bo przyznam się bez bicia, że dość długo mi zajmuje obieranie jednego ziemniaka :D
#13 Adasadula
#14 tomecki
jakieś 30 na 15cm, ale bardzo nieregularny ma to to kształt.
#15 daszekmdn
Obieraczką.
Najpierw przód, później tył ziemniaka w sensie to szersze, a później boki i podrównywanie.
#16 daszekmdn
O! Patent z wodą fajny, dzięki. Przyda się.
-- (Julitka):
Ja nie lubię obieraczką, obieram nożem. Staram się robić wyzwanie, jak długa może być spiralka obranej skórki. Czasem wychodzą mi naprawdę długie. :D Warto, żeby nie obierać po milimetrze, tylko właśnie robić spiralki. Ja do tego robię to nad garnkiem z wodą; jak już tego ziemniaka obiorę i mi się obraz zamaże przez miąszsz, to zanurzam na chwilę ziemniaka w wodzie i skórka robi się czysta, odróżniając się od reszty.
--
#17 zywek
Ojej, nieprawda, że się większe ziemniaki obiera łątwiej. Myśmy ostatnio kupili 3 ziemniaki, któe razem ważyły kilogram... I ja nie mam małych dłoni, ale obranie jednego takiego generowało jednak dla mnie kawałek problemu...
#18 Julitka
No, mi łatwiej obiera się mniejsze.
-- (zywek):
Ojej, nieprawda, że się większe ziemniaki obiera łątwiej. Myśmy ostatnio kupili 3 ziemniaki, któe razem ważyły kilogram... I ja nie mam małych dłoni, ale obranie jednego takiego generowało jednak dla mnie kawałek problemu...
--
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#19 balteam
nie jest nigdzie dostępna Maszynka KingHoff KH 1293
coś innego taniego do obierania ziemniaków macie?
#20 pates
Jak muszę ziemniaka obrać, choć generalnie za tą czynnością nie przepadam, to obieraczką najpierw na okrągło, potem w drugiej osi, i dociąć resztki.