List do Św. Mikołaja albo Lista Życzeń
Back to Integracja Eltenowiczów#21 misiek
Super- ja dostałem jeansy i ptasie mleczko.
#22 Mimi
Extra. Ja ptasie mleczko teeeż. Przyda się na kolędowanie ze znajomymi. Czeka mnie takowe. :)
#23 misiek
Akurat ja na takie okazje wolę hipsy, chyba że mówimy o poczęstunku dla ludu.
#24 Mimi
Taaak, dokładnie. Ludu trochę będzie. Po chipsach się zamulilibyśmy. Każdy coś przyniesie. Ja - gitarę i coś kulinarnego. No, pianina nie wezmę, a organowego pozytywu - nie mam. :)
#25 Zuzler
A ja wychodzę zawsze z założenia, że najlepsze są prezenty praktyczne, czyli takie, których ja lub obdarowany przeze mnie na pewno będziemy używać. A najlepiej w ogóle, żeby to było coś, na co się wcześniej z kimś umówię, bo nie ma nic, co bardziej by mnie rozczarowywało i sprawiało mi przykrość niż nietrafiony podarek, który dostaję. A komuś też wolę dać coś, czego on na pewno chce.
#26 adelcia
zuzler unas w domu to jest tak dokladnie jak piszes ty.
kazdy albo kupi sobie sam co uwaza za to co chce lub potrzebuje, albo ktos mu mowi:
wybierz sobie cos np za 40 zlote no i sobie wybiera sam czego chce.
#27 camila
Od Mikołaja zdążyłam dostać już słuchawki, jedyne co tak naprawdę chciałabym dostać na rok następny, to nowy zapas siły i energii, więcej tych dobrych dni, mniej tych samotnych. Kaprysem natomiast długoterminowym jest Apple Watch 4, co oznaczałoby powrót do ekosystemu Apple ;)
#28 Mimi
@Camila, tototo. :) Zapas siły, energii i dobrych dni to wspaniały prezent. Tylko nie da się go kupić. Tak jak zdrowia i wielu dóbr abstrakcyjnych...
#29 misiek
Uuu- to by mnie zabolało. Liczą się chęci i pamięć drugiej osoby o tobie. Na całe szczęście nie będę miał okazji kupować dla ciebie prezentu.
--Cytat (Zuzler):
A ja wychodzę zawsze z założenia, że najlepsze są prezenty praktyczne, czyli takie, których ja lub obdarowany przeze mnie na pewno będziemy używać. A najlepiej w ogóle, żeby to było coś, na co się wcześniej z kimś umówię, bo nie ma nic, co bardziej by mnie rozczarowywało i sprawiało mi przykrość niż nietrafiony podarek, który dostaję. A komuś też wolę dać coś, czego on na pewno chce.
--Koniec cytatu
#30 djsenter
Ja też coś i z listu, i ogólnie dostałem, jestem raczej zadowolony;xd
#31 sanklip
Ja też dostałam, co chciałam, czyli mibanda dwójkę.
Więc szczęśliwa bardzo jestem.
Zuzler,
jeśli chodzi o robienie prezentów,
myślimy podobnie.
Ja również przyszłego obdarowanego pytam,
co chciał by dostać.
Sama też
mówię o swoich potrzebach.
Najgorzej jest,
gdy prezent masz zrobić komuś,
kogo np. nie znasz jakoś baardzo,
czyli jakiejś dalszej cioci.
Czasem tak się zdarza,
no bo skoro ona Ci dała,
to odwdzięczyć się wypadało by.
Ogólnie raczej domyślać się nie umiem.
Więc w informowaniu wprost, nawet o tym,
co chcielibyśmy dostać nic niestosownego nie widzę
pod warunkiem oczywiście,
że dość dobrze się znamy.
Cis najzieleńszy jest zimą;
ma zwyczaj śpiewać kiedy płonie.
Heilung -
"Norupo".
#32 Zuzler
Tak zwane wigilie klasowe, gdzie to umawialiśmy się wszyscy, że każdy wylosowanemu koledze da prezent nie droższy niż ileś tam... No po prostu nigdy, ale to nigdy nie miałam pomysłu. Kończyło się tak, że to moja matka coś wymyślała.
@Łysy... Masz rację, na całe szczęście. Choć gdyby Ci kiedyś przyszło, to się nie krępuj i pytaj, na pewno się nie obrażę.
#33 misiek
Dobra- będę mimowszystko o tobie pamiętał hehe.
--Cytat (Zuzler):
Tak zwane wigilie klasowe, gdzie to umawialiśmy się wszyscy, że każdy wylosowanemu koledze da prezent nie droższy niż ileś tam... No po prostu nigdy, ale to nigdy nie miałam pomysłu. Kończyło się tak, że to moja matka coś wymyślała.
@Łysy... Masz rację, na całe szczęście. Choć gdyby Ci kiedyś przyszło, to się nie krępuj i pytaj, na pewno się nie obrażę.
--Koniec cytatu
#34 sanklip
Aaaa,
te wigilie klasowe.
Też w podstawówce nie wiedziałam,
co kupić i mama mi pomagała :P
Cis najzieleńszy jest zimą;
ma zwyczaj śpiewać kiedy płonie.
Heilung -
"Norupo".
#35 mucha
ja naszczęście nigdy nie wylosowałem dziewczyny to też zadanie było ułatwione
#36 Julitka
No dobrze, ja wiem, są wakacje, ale... Właśnie z okazji wakacji... Czas zaktualizować listę.
Wiele z marzeń się spełniło, ale doszły nowe.
1. Jakaś ładna biżuteria (może być tania, prosta, ale delikatna i od serca),
2. Stary zegar, taki najlepiej z kurantem i to nie elektronicznym kurantem, taki żeby bił, a w ostateczności - z kukułką,
3. Jakiś ładny wazon lub świecznik,
4. Słuchawki bluetooth (mam już jedne, ale takich nigdy dość)
5. Przenośny napęd CD.
6. Keyboard
7. Perfumy o świeżym, ładnym zapachu (nie ciężkie)
8. Śliwki w czekoladzie, marcepan, galaretki w czekoladzie, czekoladę z bakaliami, Ferrero Rocher (Uwielbiam!)
9. Coś ręcznie wykonanego, specjalnie dla mnie (O takim prezencie marzę, najlepiej z dedykacją w brajlu, ale one zdarzają się tak rzadko...)
10. Gitara klasyczna
11. Głośnik bluetooth
12. Frytkownica na gorące powietrze (to już czysta fanaberia, mało ważna)
13. Mikrofon studyjny, żebym swoje przebrzmiałe pienia mogła nagrywać ładnie pięknie
14. Nowy odtwarzacz MP3/MP4
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#37 magmar Archived
A ja chcę żeby niektórym było w życiu dobrze. Mikołaj wie o kogo chodzi, bo jest bystry i spostrzegawczy.
Niech się skoncentruje na jednej osobie, on wie na której, bo to wymaga wysiłku i czasu. WIęc jak rozproszy swoją uwagę to może nie wyjść
Z rzeczy materialnych mam wszystko czego potrzebuję.
#38 misiek
Z ładną i tanią biżuterią to akurat mogę pomóc.
#39 Julitka
Dziękuję, ale tu o prezent też chodzi, o ten właśnie wymiar. :)
--Cytat (łysy):
Z ładną i tanią biżuterią to akurat mogę pomóc.
--Koniec cytatu
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#40 magmar Archived
Ale ja chcę tylko TEGO! NAPRAWDĘ!
U mnie często tak jest, że nie wiem co chcę dostać i wolę niczego nie dostać niż nietrafiony prezent.