Hej,
od niedawna mam problem ze swoim pendrive. Otóż pliki na niego kopiją się strasznie wolno, prędkości to ok 300 kb/s. Odczyt jest wmiarę w porządku, czyli zapisane pliki można odczytywać dość szybko.
Nie pomaga formatowanie pendrivea, dzieje się cały czas tak samo jak próbuję skopiować na niego nową zawartość.
Zrobiłem kopię tego co miałem, więc plików de facto nie straciłem.
Ale martwi mnie stan samego urządzenia.
Czy ma ktoś pomysł co się mogło stać z tym pendriveem?

może wpinasz go do portu USB 2.0

W żadnym razie. Usb 2.0 nie daje prędkości rzędu 300 kb/s
Teraz pendrive po podpięciu pokazuje brak pojemności diskpart nie umie go wczytać. Ewidentnie coś w nim padło. Jak dobrze, że zdążyłem skopiować pliki. Choć na penach nie trzymam ważnych plików to o tyle dobrze, że udało się odzyskać. Będę tylko musiał sprawdzić czy pliki nie są uszkodzone.

Sprawdź DMDE. Może rypsła się partycja.
Nauczcie się jednego, wszyscy bez wyjątku bo mówię o tym od lat i nikt mnie nigdy nie słucha w temacie.
Nie! Trzyma! Się! Danych! Na! Pendrive! A jak tak robicie to sami sobie winni za straty.
Na pendrive można trzymać kopie wszelakie i pliki tymczasowe do skopiowania po powrocie do domu np. Przenośne dyski flash się do tego nie nadają aby cały czas zasypywać je danymi i odczytywać oraz zapisywać bez przerwy na różnych urządzeniach. Prędzej czy później trafi to szlak, gorzej z kartami SD ale pendrive też tak mają.

No, ale kto tu powiedział, że ja tak robię? Ja właśnie trzymałem pliki tymczasowo i zamierzałem je przerzucić jak wrócę do domu na swięta. A to, że się rypsnęło to już jakby nie do końca moja wina, coś mu odwaliło i tyle. Dane udało mi się skopiować, więc nic nie straciłem.

A co to pendrive? Dawno tego w łapach, yyyy rękach nie miałem. Serio, odkąd miałem złe doświadczenia z pendrakami innych ludzi, nie ufam tym maluteńkim dzikusom.

Nie no. Pendrive są np dobre do stawiania systemów. Nie należy przesadzać w drógą stronę

Do tego posiadam jeden jedyny pendrive.