To dlaczego trzecia droga ma ponad 14 procent? Czemu konfederacja pomimo słabego wyniku w porównywaniu do letnich sondaży zyskała 7 dodatkowych mandatów i może teraz stworzyć klub, składać własne projekty, etc? Internet robi swoje, zdecydowanie. Teraz są Tiktoki, różne społeczności polityczne w necie, memy... Przecież to wpływa jakoś na podświadomość potencjalnego wyborcy, jeżeli w tym siedzi latami.

Wydaje mi się, że tu było kilka mechanizmów:
1. Spora grupa ludzi nie chciała PiSu przy władzy, ale nie chciała też wracać do rządów PO,
2. Wielu też głosowało na inne partie strategicznie, bo bało się, że jeśli Trzecia Droga i Lewica nie wejdą do sejmu, PiS uzyska większość,
3. Szczególnie Trzecia Droga jest pewną nowinką na scenie, a ludzie chcieli mieć poczucie świeżości.

No i przy większej liczbie ludzi głosujących, niejest zaskakujące, że partie na ogół więcej wyborców zyskali. Jeśli poszło by 30% ludzi do urn, a wtedy ktoś by zyskał więcej niż w tych wyborach, no to gratulacje :D

Zastanawiam się teraz czy to, że opozycja wygrała, ale nikt nie ma większości, to bardzo źle, czy bardzo dobrze. :)
Bo z jednej strony trudno będzie kolejnej partii pokusić się o taki stopień propagandy, łamania konstytucji, przepychania ustaw i tak dalej, bo po prostu musi liczyć się z dwiema pozostałymi.
Z drugiej strony, cóż, widzę też scenariusz, w którym po prostu zamiast szukania porozumień wybuchają wojenki i wszyscy skaczą sobie do gardeł.

Raczej ludzie, którzy nie bardzo interesują się polityką i poszli zagłosować dzięki zachęcaniu TVP/TVN, czy namawianiu rodziny głosowaliby na powiedzmy mainstreamowe partie, czyli Pis i KO, więc nie wiem, czy frekwencja się przyczyniła do tego, że pomniejsze partie zyskały. Powiedziałbym nawet, że straciły, bo przy takiej wysokiej frekwencji głosowania na pis i KO, głosy na Lewicę czy Konfę miały mniejszy efekt, niżby to miało miejsce przy niższej.

Ja chyba wolał bym żebypierwszą kadencję nawet miała jedna partia większość, ale drugiej już nie, może jednak lepsze rozwiązanie to koalicja dwóch partii
Ciężko powiedzieć

@pajper niestety, ale moim zdaniem i KO i PiS w tej rozgrywce reprezentowały podobny poziom. Było to widać zarówno w spotach, ale najbardziej w przedwyborczej debacie TVP. Pomijam kwestię pytań z tezą, bo to nawet nie wymaga komentarza, bardziej chodzi mi o wypowiedzi Tuska i Morawieckiego. Największym wygranym tych wyborów jest moim zdaniem Trzecia Droga. Jeszcze jakiś czas temu nikt ich nie traktował poważnie, a tu proszę. Osobiście z jednej strony martwi mnie niski wynik Lewicy, choć, z drugiej strony, cieszy coraz większy udział w tym kawałku tortu polityków Razem, którzy są faktycznie ideowcami. No i last, but not least, cieszę się niezmiernie, że konfederacja wywróciła się o ten stolik, co to go mieli przewracać i uzyskali tak mało mandatów, choć jak dla mnie to i tak za dużo.
Szczerze mówiąc, to sam jestem ciekaw, co będzie teraz i czy opozycja odrobiła lekcję z tego, że należy ze sobą rozmawiać i wypracowywać kompromisy, czy za chwilę, po wielkiej euforii i radości będzie jednak trzecia kadencja PiSu.

Ogólnie język kanpanii uległ wielkiej brutalizacji. Na ogół nie ukrywam zanadto swoich poglądów, tak i tu powiem, spoty koalicji były na tyle dobre, na ile mogły być, czyli innymi słowy na ile nisko poprzeczkę postawiły spoty pisu. no i, z dwojga złego bardzo oburzyły mnie próby tak siermiężnego psychologicznego oddziaływania na wyborcę w spotach pis.
Dla tych, co nie słyszali dodam, że spoty koalicji w formie inscenizowanych wiadomości, z intonacją do złudzenia przypominającą tę z tvn 24, nota bene to jeden z byłych dziennikarzy tvn 24, punktowały po kolei w formie poszczególnych nagłówków co, zdaniem platformy, dotychczas zrobił rząd pis, a co w tych konkretnych sprawach mówił.
Dla porównania spoty pisu, zależnie od wersji zawierały bądź to suchą narrację, bądź reżyserowane świadectwa w stylu "pamiętam wszystkie jego kłamstwa".
Nie to jest jednak problemem.: po świadectwie bądź zestawie twierdzeń o tym, co w trakcie poprzedniej kadencji zrobił rząd Platformy, następuje hasło kampanii, tak inne od hasła programowego pisu, a mianowicie "zrobił to raz, zrobiłby to znowu".
Dodać należy, że telewizyjne wersje, spotów pis, tu opinia osoby widzącej, w opinii tego, recenzującego oka bardzo silnie również od tej strony próbowały wyborcę zaprograować.: użycie sepii, negatywów, czerni i bieli łączon ej z innymi, przesadnie kontrastowymi ujęciami, no, krótko mówiąc cel był jasny.

m
w załączniku 2 spoty w ich radiowych wersjach, znając życie każdy znajdzie to, co chce tam znaleść, ja jednak nadal twierdzę, że resztkę przyzwoitości prezentuje ten koalicji.

No cóż. Pis strzelił sobie w stopę wieloma rzeczami, choć by właśnie wspomnianą nagonką na tuska. Tusk jaki był, niektórzy pamiętają, a nie każdy to dostrzega, ale ta nadmierna nienawiść dała w ostatecznym rozrachunku efekt odwrotny do zamierzonego.
Dodatkowym czynnikiem, świadczącym o takim, a nie innym wyniku jest nadmierna próba ingerowania w telewizję publiczną, choć z drugiej strony: Czy znacie jakiś rząd, który by nie wsadzał nosa w media państwowe? Bo ja za życia sobie czegoś takiego nie jestem w stanie uzmysłowić. Chociaż wydaje mi się, że za czasów lewicy, czyli okres mniej więcej 1999 do 2005), poziom wychwalania obecnie panującego rządu był całkiem znośny. Aczkolwiek ręki nie dam sobie uciąć, bo byłem po prostu za młody, żeby zwracać uwagę na niektóre rzeczy.
Dodatkowo opozycja potrafiła szukać atencji na wszelkie możliwe sposoby, poprzez media, czy nawet w parlamencie europejskim, więc to też musiało w końcu zaprocentować.
Czy będzie lepiej? No cóż. Wydaje mi się, że pis mimo przesady z różnymi rzeczami, starał się realnie pomagać tym, nad którymi sprawuje jakąś tam kontrolę prawną. (wybaczcie określenie, ale na szybko niczego bardziej sensownego nie udało mi się znaleźć do tej wypowiedzi). Coś czuję, że gdyby inflacja tak mocno wyskoczyła w górę za rządó PO w tamtym okresie, mieli byśmy coś w stylu słynnego "Sorki. Taki mamy klimat". Niektórzy niestety chyba zapomnieli, jak pięknie o naszym kraju wypowiadał się bodajrze Bartłomiej sienkiewicz. I to jest w tych wyborach chyba najsmutniejsze.

Pomimo tego, że zdecydowanie jestem po prawej stronie barykady, mocno za konfederacją i nie mam zamiaru tego ukrywać, to muszę wybronić rządy PO, bo z tego co wiem, nikt niebył zamykany do więzienia pod byle pretekstem, niczym Zbigniew Stonoga za jawne krytykowanie pisu i pokazywanie ich wewnętrznych aferek. Pis zdecydowanie bardziej kierował się w stronę autokratyczną.

No cóż. Z tego, co kojarzę, to właśnie za czasów Platformy stonoga zaczął być ścigany. A i jakoś w podobnym czasie cba wlazło do redakcji tygodnika wprost, którego naczelnikiem był wówczas pan Latkowski.

Ej czekaj, serio? Nic o tym nie wiedziałem. Jeżeli ścigali go za PO, to pewnie nie z powodów politycznych. Chyba, że miał diametralnie inne poglądy od teraźniejszych.

Stonoga to już był ścigany za czasów lewicowych z powodu jakichś tam finansowych machlojek, a po aferze podsłuchowej rządząca wtedy platforma zaczęła się nim interesować.
Ja akurat co do stónożnego pana to osobiście mam mieszane uczucia. Ale o zupełnie nie na ten wątek.

Dlaczego młodzi nie interesują się polityką? Myślę, że z powodu właśnie tej "brutalizacji" i kampanii, i języka politycznego. Też miałam dość.

@djsenter serio konfederacja? Z resztą możesz mieć takie poglądy. Na codzień nie żyjesz w Polsce i głosując na nich robisz ogromną krzywdę - szczególnie kobietom, które byłyby traktowane jako częśc inwentarza xD

Odcinam się od prywatnych opini Korwina, interesuje mnie tylko Ruch Narodowy tak naprawdę.
Nie krytykowałem nikogo w tym wątku za poglądy lewicowe, więc nie uważam, że generalizowanie i atakowanie moich osobistych poglądów w tym wątku jest fair.

Z konfederacją jest jeden, zasadniczy problem.
Na tle elokfentnego pana Mentzena jest kilkuset idiotów, foliarzy i płaskoziemców.
XD

To prawda, trochę ich się zebrało w partii. Na szczęście wygląda na to, że pewne wnioski już zostały wyciągnięte. Korwin został zawieszony, z resztą ani on, ani Dobromir nie dostali się do sejmu na szczęście. Zamiast nich jest Krzysztof Bosak, Mentzen właśnie, Michał Wawer między innymi, dobra ekipka moim zdaniem.

To dobrze - uff.

Mnie swoją drogą zastanawia inna rzecz. Dlaczego większość głosujących na PiS twierdzi, że za PiSu to tak dobrze jest, bo tyle pieniędzy dali, niepełnosprytnym pomagają, emerytom podwyższają, a te "3 złote, co za Tuska dostałem, to niech teraz sobie tusk w dupę wsadzi"jakoś tak mniej więcej, dlaczego zaden z nich nigdy się nie zastanowił, skąd PiS w ogóle te pieniądze wziął, żeby dać tym ludziom. Toż to chyba wszyscy powinni wiedzieć, no chyba, że ja teraz tu bzdury piszę, że Państwo ne ma żadnych pieniędzy i jakaś ich część jest przecież z podatków, a czyich, to już niech sobie każdy odpowie.
Gadałem swoją drogą ostatnio z moim Szwagrem i On też twierdził, że chyba jednak za PiSu to lepiej, bo co z tego, że paliwo po 8 zł, ale zarabia się zdecydowanie lepiej, 500+ na dzieci i coś tam, dopłaty do rolników czy czegoś takiego. Ale to faktycznie tak jest, czy mi to się jednak tylko tak wydaje, że mimo tego, że mam więcej pieniędzy wcale mnie nie stać na więcej?
I żeby nie było, za Platformą, czy jak oni się teraz nazywają też nie do końca jestem.