Hejah.
Pomyślałem sobie, że fajnie gdybyśmy sami lub moderatorzy w konferencjach głosowych mogli tworzyć tzw. stoliki. Byłyby to przestrzenie, do których nie dałoby się zbliżyć bez odpowiedniego zaproszenia/pozwolenia. Stoliki mogły by być wykorzystywane do obgadania czegoś w mniejszej grupie, ale w kontakcie słuchowym z resztą konferencji. Jednocześnie niepowołane osoby nie przeszkadzałyby nam i nie brałyby udziału w tych kameralnych pogawędkach. Coś byłoby słychać, to nie to samo co rozmowa prywatna, jednak na osobności. Korzyści to brak konieczności opuszczania konferencji, szybka możliwość przemieszczenia się do reszty grupy albo nawet między grupkami.

Technicznie rzecz biorąc, stoliki po utworzeniu byłyby obszarami, do których i przez które nie dałoby się przejść strzałkami i trzeba by było je ominąć chcąc przesunąć się gdzieś poza nie. W teorii z dźwiękiem niczego zmieniać nie jest wymagane, chodzi tylko o rezerwowanie pewnych obszarów w pokoju konferencyjnym. Przy odpowiednich uprawnieniach wynikających z pakietu i/lub funkcji typu moderator.

Ciekawe tylko czy jakoś łatwo tego by się nie dało obejść zmieniając cośw kodzie, bo idea nawet ciekawa, hm, może w sumie powstało by z 20 takich stolików na jednym dużym kanale ;p

Byłem świadkiem nie raz i nie dwa jak kilka osób szło sobie na bok pogadać, ale nie chcieli zupełnie tracić z oczu pozostałych i po chwili, jak się nagadali, to wracali do reszty. Lub kilka grupek konwersowało na jednej konferencji, nie przeszkadzając sobie zupełnie.

Gdzie widzisz sensowne zastosowanie Twojego pomysłu? Przez "sensowne" rozumiem przydatne i potrzebne bardziej niż obecna możliwość ucieknięcia sobie z wybranymi użytkownikami na boczek.

Popieram. Czym to się różni od obecnego pomysłu, wzbogaconego może jedynie o ideę kanałów jako taką?

No i czasem chcesz sobie ucieknąć i nie być dogonionym, prawda? A niektórzy czasem gonią. To alternatywna opcja zamiast uciekać na osobny kanał.
Ponadto daje to możliwość przygotowania konferencji pod zastosowanie pracy w grupach, a nawet przemawiania do grupy, gdzie prowadzący mają kawałek swojej przestrzeni, do której nikt im się nie podpina. A po co to? No bo daje szansę stworzenia wirtualnej sali konferencyjnej, z możliwością głosowego komentowania prezentowanych treści bez zakłócania prowadzącemu. Można wszystkich powyciszać, ale tak by było jeszcze inaczej, naturalniej.
Patrząc jeszcze dalej to kroczek w stronę budowania wirtualnej sali. Można w ten sposób skonstruować także rodzaj kawiarni czy innego przyjaznego miejsca z naturalnym tłem. Przychodzi mi też na myśl rodzaj turnieju, w którym zawodnicy siedzą przy stolikach a prowadzący, czy to sędzia czy trener, może przemieszczać się od stolika do stolika by doglądać przebiegu spotkania.

Zastosowań jest wiele różnych, oppja nie musi być priorytetowa, jest to moja propozycja czegoś innowacyjnego, być może dla zainteresowanych za takie coś zapłacić. Wydaje mi się, że samo ograniczanie przestrzeni kodowo nie jest trudne do zorganizowania. Po prostu strzałka nie przepuszcza dalej, napotyka na ściankę.

Czy uważasz że Twój pomysł zwiększy popularność konferencji?

Uważam, że szerszy wachlarz możliwości daje większe szanse na wzięcie eltenowych konferencji pod rozwagę przy planowaniu spotkań online. Już teraz mam konferencje za bardzo wygodny sposób komunikowania się w grupie. Warstwy wizualnej brakuje i być możę nigdy nie powstanie, choć w wymiarze samego interfejsu dawałaby już spore możliwości na łączenie ludzi. Gdyby rozhulać połączenia telefoniczne z konferencją, byłoby to jeszcze prostsze dla technologicznych laików. Gdyby konferencje weszły kiedyś do aplikacji mobilnej to na pewno mocno wpłynęłoby na ich popularność.

Taka niejako personalizacja przestrzeni wirtualnej jest atrakcyjna, a atrakcyjne rzeczy przyciągają amatorów. To w odpowiedzi na Twoje pytanie @Paulinux.

Nie no, nawet obecnie istniejące funkcje nie są w pełni wykorzystane. Masa jest możliwości personalizacji i prywatyzacji rozmów w ogóle, w tym konferencji. Naprawdę nie sądzę, by kolejna funkcja miała potencjał, a raczej przypuszczam, że wprowadzi większy haos.

a szczerze mówiąc, po wczytaniu się jeszcze raz, małe zastosowanie tego widzę, skoro i tak nas by było trochę słychać, to równie dobrze możemy odejść na bok i tyle, mało sytuacji jest gdzie chcemy pozwolić żeby ktoś nas słyszał, aj ednocześnie ktoś po hamsku do nas przychodzi i nie daje nam rozmawiać, jeśli tak jest, to tak czy tak zmieniamy kanał
ja to bardziej widziałem tak, że nas w ogóle nie słychać, no to wtedy można o tym myśleć

Racja, ale nie widzę problemu w tym by tworzyć jednak bańki do rozmów, słysząc nadal pozostałych w tle.

Przykład może i trochę ekstremalny, ale załóżmy, że jest sobie para. Chcą się słyszeć wszędzie i zawsze, ale z drugiej strony szkoda byłoby stracić konferencje i to, co się tam dzieje. TT na to pozwala. Można mieć uruchomione dwie instancje. Jedna to jakiś serwer publiczny, druga to prywata.
Z resztą sam z czegoś takiego korzystałem. Na jedym serwerze pokuj dziecięcy, bo generalnie dzieci śpią, a ja chcę sobie pogadać też publicznie. Konferencje na coś takiego nie pozwalają i albo słucham dzieci albo gadam z innymi.

Po co mnożyć byty?
Są rozmowy prywatne, jest konferencja, jaki problem przeprosić towarzystwo i powiedzieć, że za chwilę wracamy.
Nie popieram, bajer wydumany do granic możliwości.
a są funkcjonalności, których NIE MA.

Czym się różni ukryty kanał od stolika w konferencji?

Chyba z założenia tym, że między kanałami nie trzeba się przełączać, bo stolik jest na kanale, np. na PSE.

Podtrzymuję wpis 13.