Kontrowersyjny artykuł o karalnym procederze w ośrodku w Laskach
Back to Wątki archiwalne#201 Kuba999
Cześć, chciałbym poruszać pewną sprawę bo ostatnio to internatu w laskach i do centrali telefonicznej, wydzwaniają jakieś głupie telefony, raz z jakimiś śmiechami dwa, z jakąś ciszą w tle albo jakiś walenie w klawiaturę dzwoni w nocy i rano i po południu,, wychowawcy napisali do tego kogoś sms-a żeby tak nie robił ale nie poskutkowało.
#202 zywek
No i dlatego zabierają telefony w młodszych grupach w internacie, bo jeden mundry, nie będę z ksywy wymeniał tutej będący, wydzwaniał na policje i grom wie jeszcze gdzie i potem problemy były. Tylko pogratulować.
#203 misiek
Nie, nie dobrze. Prywatna własność to sorry prywatna własność. A co ty byś zrobił gdyby tak tobie zabrano cokolwiek?
-- (daszekmdn):
Jak dzieciom to dobrze.
--
#204 zywek
Mi też zabierali.
#205 papierek
Gdyby dziecko miało w internacie zapalniczkę, to też mieli by mu jej nie zabrać?
Jedyne, z czym się zgadzam, że to powinno być robione dużo bardziej z porozumieniem z rodzicami, a nie tak sobie.
-- (misiek):
Nie, nie dobrze. Prywatna własność to sorry prywatna własność. A co ty byś zrobił gdyby tak tobie zabrano cokolwiek?
-- (daszekmdn):
Jak dzieciom to dobrze.
--
--
#206 zywek
No, gdyby młodsze dzieci robiły z zapalniczkami to, co my później, to... to powinni im zabierać.
#207 misiek
Jeżeli rodzice wyrażą na to zgodę to niema problemu. Tak czy tak głupota, bo większość teraz i tak ma laptopy, a z laptopem zrobimy to samo co na telefonie więc może niech zabierają jeszcze laptopy i wszystko co ma dostęp do neta :D
#208 zywek
Zabierali i słusznie. Rozbestwienie
gnojków XXI wieku jest straszne.
#209 Monia01
No faktycznie, zabieranie komuś jego własności to doskonała metoda wychowawcza
🇺🇦 🇵🇱
#210 papierek
W tym wypadku raczej konsekwencja konkretnego zachowania, nie jestem za zabieranie telefonu za każde przewinienie xd, ale za złe jego używanie, owszem.
#211 daszekmdn
Ja bym nie zabierał telefonów ale wyłącznie klasycznych umożliwiających jedynie dzwonienie. Dzieci w internecie szkodząsobie i dorosłym współuczestnikom dyskusji.
#212 zywek
Nikt z dzieciaków nie ma teraz telefonów klasycznych służących wyłącznie do dzwonienia. Zresztą, moja nokia n95 też nie była przeznaczana tylko do dzwonienia, ale ja na policje nie wydzwaniałem po nocach albo do innych grup robiąc zamieszanie.
#213 misiek
Ja generalnie tak średnio jestem za tym, by dzieciak poniżej 15 roku życia miał własny telefon, ale skoro mamy czasy jakie mamy i rodzice się na to godzą, no to co zrobić. I co to znaczy do złego używania telefonu? O ile w szkole na lekcjach jestem w stanie jakoś tam to zrozumieć jak dzieciak bawi się na lekcjach, ale w internacie? No sorry. A na Nokii n95 w czasach jej świetności można było sporo zrobić. Co do dzwonienia na policję, no to skoro rodzic takiemu nieogarniętemu gówniakowi pozwala mieć telefon to może bardziej tu rodzica pociągnąć do odpowiedzialności? Bo to najwidoczniej rodzic nie wytłumaczył, czym grożą takie konsekwęcje.
#214 papierek
Tak, Misiek, teraz wszystko zwalajmy albo na dzieciaki, albo na rodziców, a wina nigdy nie jest jednostronna.
#215 Kuba999
Ja nie jestem za tym żeby zabierano dzieciom telefony, i No i jak dzieci mają telefon to nie przeszkadzają dorosłym
#216 daszekmdn
Nie przeszkadzają dorosłym ale wyrastają na degeneratów. Od tego są rodzice, żeby jak już spłodzili to i znaleźli jakieś zajęcie, spędzili czas.
#217 tomecki
To chyba nie jest takie proste. O ile wiem, obecnie większość dzieci w wieku wczesnych nastu lat już ma smartfona. Jeśli któreś takowego nie będzie miało, zostanie albo wykluczone z grupy albo co najmniej wyśmiane. Obawiam się, że będzie kombinować jak tu mimo wszystko takie urządzenie dorwać i jeśli jest przedsiębiorcze to da radę tyle, że będzie ukrywać to przed rodzicami. Z drugiej strony rzeczywiście większość dzieciaków na tych smartfonach słucha współczesnego rapu itp, co raczej średni przekaz wnosi. Kolejna rzecz to przypadek dziecka niewidomego. Było, nie było, smartfon to kontakt ze światem, ocr, nawigacja i ileś innych rzeczy raczej potrzebnych. Ok, może nie zawsze w ośrodku, chociaż z drugiej strony wolałbym nie być tym gorszym, który w przeciwieństwie do słabowidzących ze wszystkim musi lecieć albo do któregoś z nich albo do wychowawcy.
Myślę, że najlepszym rozwiązaniem jest takie, gdzie rodzice pozwalają na smartfona, jednocześnie efektywnie ucząc jak go używać. To trudne, ale chyba możliwe, jednak wymaga to zaangażowania, a nie, jak to się aż nazbyt często zdarza reakcji w rodzaju "masz tę komórkę i odczep się od nas z łaski swojej"
#218 misiek
O ile wiem w każdym smartfonie jest coś takiego jak blokada rodzicielska i to rodzic ustala co dziecko może, a co nie, no ale co ja tam wiem, tyle co zjem.
#219 tomecki
Teoretycznie tak, ale jak to działa to nie wiem i jak łatwo to ominąć też nie wiem.
#220 misiek
Na Iphone raczej się nie da, na Androidzie pewnie tak, ale trza być odpowiednio łebskim.