retro - jakie tyflosprzęty wspominacie z dzieciństwa
Back to Inne#21 daszekmdn
Wydaje mi się, że nadal zajmuje się dystrybucją.
#22 pates
No napisałem, zobaczymy jak to będzie.
#23 misiek
Kto nie ryzykuje, szampana nie pije :)
-- (pates):
Myślisz, że jeszcze ma?
--
#24 MarOlk
A to są te instalki dodawane do Talksa?
#25 pates
Tak. A masz to może?
#26 MarOlk
Na priv ci napisałem
#27 zvonimirek222
Tak, zadziałało by, nawet firmware do tego jest nowe. Mogę pomóc, nawet do kompa da się podłączyć.
-- (Piotr):
Braillino, całe gimnazjum i technikum służyło. obecnie ma już 19 lat, a gdybym wsadził baterie paluszki 4, to pewnie i dzisiaj by zastartowało.
--
#28 zvonimirek222
Powiem więcej: te stare sprzęty typu: braillino, braille wave, to jedyny szkopski, yyyyyyyyy, niemiecki dobry sprzęt, kiedy to niemcy byli niemcami, a nie mieszaniną z turków i innych narodowości.
Ten akurat sprzęt jest dobry jakościowo, jeżeli chodzi o niezgiętość punktów. Złamać się nie da, jakkolwiek byś nie czytał!
#29 biedrona333
ooo tak kajetek też ten sprzęt mia łam, ale jak go kiedyś pożyczyłam koledze, to niestety nie oddał
-- (magmar):
Kajetek.
Bardzo poręczne urządzonko do notatek.
--
#30 DJGraco
Ja kiedyś miałem do czynienia z kajetkiem w jakimś 2010 roku albo może i wcześniej.
Miałem też mountbattena, tego starszego na port szeregowy, bo było kilka wersji. Ale nie był mi potrzebny, bo jednak bardziej wolałem klasyczne maszyny do pisania to sprzedałem go Miśkowi.
Ale pamiętam jak kiedyś się podłączało i się tym nawet książki drukowało, aaaale to terkotało jak karabin maszynowy XD. Problem był z polskim kodowaniem, bo drukowało mi to jakimś innym braillem, albo ja tego wtedy nie umiałem ustawić. W każdym razie już nie mam jak sprawdić i nawet zapomniałem jak się oprogramowanie do tego nazywało. Chyba mb com.
Co tam jeszcze, milestone 312, który w sumie można już zaliczyć do jakiegoś tam retro. Nie było to najwyższych lotów, ale wbrew co niektórym u mnie wytrzymało całkiem sporo. Było to rzucane, deptane i tak dalej a dalej działało i wyglądało bez zarzutu. Tylko głośnik się uszkodził.
Ale sprzęt poza tym dalej działa bez zarzutu.
Miałem też swego czasu Focusa 40 Classic no i na pewno to było lepiej wykonane od tych nowszych focusów blue.
To chyba tyle. Byćmoże będę jeszcze w posiadaniu innego ciekawego sprzętu retro, ale na razie wolę nie zdradzać szczegułów, bo nie wiem czy to w ogóle sprawne dojdzie i tak dalej. W każdym razie jak coś to tutaj napszę i dodam aktualizacje.
#31 misiek
Co znaczy było rzucane?
#32 zvonimirek222
miał na myślu rzucane na jakąś twardą podłogę, czy gdzieś indziej.
#33 DJGraco
No było było i to nie raz jak byłem mały to niestety nie obchodziłem się ostrożnie ze sprzętem. Na szczęście już mi to minęło. Tak też trochę podałem to może nad wyrost, bo chciałem pokazać, że ten milestone dużo ze mną przeszedł. Deptany może i nie był, to bardziej mi o sam obraz chodziło jak już wspomniałem wcześniej.
#34 pates
W milestonie zbytnio nie miało się co popsuć, bo to jest wsadzona w obudowę drukowana płytka, to też na uszkodzenia mechaniczne było to całkiem odporne.
#35 DJGraco
No, i od dzisiejszego dnia posiadam syntezator sprzętowy Apollo.
Produkt wydaje się sprawny. Na początku kiedy go podłączałem coś nie chciał do końca banglać, chyba zasilacz nie łączy.
#36 pates
Także posiadam teraz apolla, syntezator świetny.
#37 DJGraco
Zapomniałeś wspomnieć o Junie.
#38 pates
No ale to wsumie to samo co apollo, tylko mniejsze i ma akumulator, chociaż moje, rzecz jasna, już padnięty.
#39 JM
i ucichło, a na tyflopodcaście też miała być druga część tego podcastu o o początkach tyflotechnologii i też cisza...
#40 Julitka
Nie nie. Na zlecenie ze schodów nie było. :D
-- (pates):
W milestonie zbytnio nie miało się co popsuć, bo to jest wsadzona w obudowę drukowana płytka, to też na uszkodzenia mechaniczne było to całkiem odporne.
--
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.