Edukacja niewidomych
Back to W szkole i w pracy.#281 piecberg
I zobacz jak to szybko się zmienia. Z tygodnia na tydzień nowe informacje o nowych możliwościach gpt. Fascynujące co będzie za rok albo 5 lat.
-- (misiek):
Teraz to nadchodzi nowa era, wszystko za nas będzie robić sztuczna inteligęcja, taka to bedzie edukacja.
--
#282 misiek
Oby tylko jajko nie stało się mądrzejsze od kury, a źli ludzie nie wykorzystali tego w niecnych celach.
#283 tomecki
Zazwyczaj jest jakoś tak, że przyszłość okazuje się prawie zawsze inna niż się to ludziom zdaje. Ponoć kiedyś też wydawało się, że roboty nadchodzą wielkimi krokami i tylko patrzeć gdy będzie można je spotkać na każdym kroku. Tym czasem robotów jak nie było, tak nie ma, za to komputer każdy z nas ma w kieszeni. Niektórzy nawet kilka.
#284 Natalia2000
Zdecydowanie ośrodki, 16 lat przebywałam/am, i absolutnie nie żałuję, nauczyłam się samodzielnie wiele rzeczy robić, takich podstawowych,
Znam osoby które są po szkołach integracyjnych lub masowych i to, jak byli tam traktowani to jakaś… no nie było dobrze, co nie oznacza, że jestem przeciwko takim rozwiązaniom, niech też będą, wiele osób musi nadrabiać braki w różnych rzeczach np. robienie sobie dobrych notatek właśnie w ośrodkach.
Co do kontaktu z widzącymi i rodzicami, one są dobre.
Co do tych samodzielnych wyjść, u nas jest tak, że
Osoby niepełnoletnie muszą mieć zgodę opiekunów prawnych, a osoby po 18 albo dorosłe np. właśnie ze szkół policealnych podpisują te zgody sobie samodzielnie oraz dostają zgodę od instruktora, i nie ma z tym najmniejszego problemu. Co do traktowania osób ze szkół policealnych, trafiliśmy tak, że jesteśmy naprawdę fajnie, dojrzale traktowani, nikt nam się w życie nie wtrąca, pod tym względem jest naprawdę dobrze.
Co do zajęć dodatkowych , też jest w czym wybierać, wybór jest nie mały, nie nudzimy się.
Wychowawcy i nauczyciele w obydwóch miejscach też świetni.
Nie, liceum uzupełniającego już nie ma.
#285 Pitef
Ja od siebie tylko powiem, że w ośrodku trza myśleć, nie dać się pewnym osobom ztłamsić, mieć swoje zdanie i uparcie przeć do celu. Co do wyjść. Sam sobie zgodę podpisałem, i nie było u nas żadnego certyfikatu czy podpisu od osoby która kogokolwiek uczyła.