Tylko, jak to pewien użytkownik mawiał, sapi przez ten czytnik używany jest w inny sposób, a więc on emuluje serwer sapi.

Poza tym taki czytnik jest tylko jeden i jeden konkretny, czyli skoro sapi działa tylko dobrze z jednym czytnikiem ekranu, to tak jakby powiedzieć, że addony do nvda też działają tylko z jednym.

Nie, JFW też ostatnio ma bardzo dobre SAPI

właśnie akurat z tym się nie zgodzę. JFW ma jedną pierdołe, przynajmniej z RHVoice. Trzeba zmienić roboczą częstotliwość, i bawić się plikami sapi5x.ini.
Jaws też jest znany z problematycznego sapi.

Jak zainstalowałem rh voice, po sapi: Magdę i Natana, to Działa. Zato Michał się zainstalował, ale nie działa. Nvda go nie widzi. Zato jak zainstalowałem go jako wtyczke do nvda to działa. Głos Magda, Natan i Alicja jako sapi działają.

głos Michał wyszedł z wersji beta, i jest dostępny w systemie windows. Pod androidem pojawi się jak główny deweloper projektu przyjmie.

Dla przypomnienia, głos Michał, jak i inne polskie głosy można znaleźć pod adresem:
https://zlotowicz.pl/synteza

muszę przyznać że całkiem ładnie se ten nasz midzi brzmi, ale by była heca, gdyby midzi robiąc jakąś prezentacje używał sam siebie .

Tak w ogóle to Michal będzie najlepszym głosem do robienia podcastów. Magda i Natan nie pozwalają na komercyjny użytek więc odpadają. Alicja ma licencję, która na to pozwala, ale trzeba dokleić tekst mówiący kto to nagrał itd. Michal jest całkowicie pozbawiony wszelkich ograniczeń. Można używać jakkolwiek, gdziekolwiek itd.

a z kąd się takie ograniczenia wzieły jeżeli chodzi o natana i alicje, jak to w ogóle działa?

Autor głosu wybiera sobie licencję. Tak samo z resztą jak w ogóle autorzy czegokolwiek.

Bo, natana i alicji użyjesz normalnie w środowisku typu praca, ale nie do reklamowania czegośtam, plus Alicję będzie można używać w różnych produktach, o ile coś planuje powstać.

Nie tylko kto to nagrał, ale również kto to stworzył.
jak ktoś będzie chciał skorzystać z niej dajmy na to tworząc sprzęt lektorski będzie musiał to w specyfikacji uwzględnić.
Tomaszu, również Twoje dzieło.
Z tego co słyszałam, licencja Natana się zmieniła.


-- (tomecki):
Tak w ogóle to Michal będzie najlepszym głosem do robienia podcastów. Magda i Natan nie pozwalają na komercyjny użytek więc odpadają. Alicja ma licencję, która na to pozwala, ale trzeba dokleić tekst mówiący kto to nagrał itd. Michal jest całkowicie pozbawiony wszelkich ograniczeń. Można używać jakkolwiek, gdziekolwiek itd.

--

W reklamie można, dlaczego nie?
Licencja na to pozwala.

-- (zvonimirek222):
Bo, natana i alicji użyjesz normalnie w środowisku typu praca, ale nie do reklamowania czegośtam, plus Alicję będzie można używać w różnych produktach, o ile coś planuje powstać.

--

Oto trreść licencji, na której jest zarejestrowana ALicja:
Wolno:
Dzielenie się — kopiuj i rozpowszechniaj utwór w dowolnym medium i formacie
Adaptacje — remiksuj, zmieniaj i twórz na bazie utworu
dla dowolnego celu, także komercyjnego.
Licencję można stosować do Wolnych Dóbr Kultury.
Licencjodawca nie może odwołać udzielonych praw, o ile są przestrzegane warunki licencji.

Na następujących warunkach:
Uznanie autorstwa — Utwór należy odpowiednio oznaczyć, podać link do licencji i wskazać jeśli zostały dokonane w nim zmiany . Możesz to zrobić w dowolny, rozsądny sposób, o ile nie sugeruje to udzielania prze licencjodawcę poparcia dla Ciebie lub sposobu, w jaki wykorzystujesz ten utwór.
Na tych samych warunkach — Remiksując utwór, przetwarzając go lub tworząc na jego podstawie, należy swoje dzieło rozpowszechniać na tej samej licencji, co oryginał.
Brak dodatkowych ograniczeń

Natan nie ma zmienionej licencji. Nie robiłem relicencjonowania, a to byłoby chamskie, bo wiemy czemu

Nie wiem, ale szanuję.
Wspominałeś o tym kiedyś dlatego zastanawiałam się jak to rozegraliście.

-- (zvonimirek222):
Natan nie ma zmienionej licencji. Nie robiłem relicencjonowania, a to byłoby chamskie, bo wiemy czemu

--

Ja swój głos wrzucam na możliwie liberalnej licencji przede wszystkim z tego względu, że materiał wejściowy nagrałem właśnie w oparciu o taką licencję. Po drugie, jeśli kiedyś znajdę czas, żeby zrobić nowy set, licencja nie ulegnie zmianie, to od razu zapowiadam. I tak nic z tego nie mam, nie będę się zatem bawił w ograniczanie wolności innych.

Mam podobnie, tylko moja licencja uwzględnia zespół ludzi, ktory się napracował przy tej syntezie, uważam, że tak jest fair wobec całej naszej grupy jako, że spędziliśmy sporo czasu na stworzenie tego głosy.

Teoretycznie masz rację i teoretycznie tak właśnie powinno być. W praktyce, jestem sobie w stanie wyobrazić taką sytuację:
Tworzona jest jakaś aplikacja czy inne rozwiązanie w jakimś korpo, gdzie oprócz programistów i managerów wszelkiej maści musi się wypowiedzieć jeszcze jeden z drugim prawnikiem i mamy taką sytuację:
- Programista: słuchajcie, zaimplementujmy tę syntezę, przyda się.
- Manager: Spoko, a jaka licencja?
- Programista: No, taka i taka, można używać za darmo, ale trzeba poinformować kto zrobił i wogóle
- Prawnik, lubiący dzielić włos na czworo: Zaraz zaraz, ale... Gdzie my mamy umieścić tę informację, żeby było ok? Czy ma być wyświetlana każdorazowo, gdy synteza jest użyta, czy wystarczy gdzieś w dokumentacji? A w sumie mam jeszcze 500 innych, ważniejszych rzeczy do ogarnięcia, lepiej dajcie sobie z tym spokój, bo to jest niejasny przypadek, lepiej korzystać z kodu niczym nieobwarowanego
- Manager do programisty: Sorry, nie wdrożymy