Asystenci seksualni
Back to Związki i seks [18 plus]#1 gadaczka
Cześć
Temat jest kontrowersyjny, ale może uda się kulturalnie na niego podyskutować. W niektórych krajach, zwłaszcza zachodnich osoby niepełnosprawne mogą korzystać z usług asystentów seksualnych. Ich zadania zależą od konkretnej osoby, ustalonych zasad. Co sądzicie o takiej możliwości? Czy mogłaby ona być odpowiedzią na wciąż poruszany temat problemów w edukacji seksualnej niewidomych, bo słownie nie można wszystkiego wyjaśnić. A może waszym zdaniem dla tylko niewidomych taka pomoc jest zbędna, co najwyżej dla osób ze złożoną niepełnosprawnością, które mają małe szanse na znalezienie partnera? Zapraszam do kulturalnej wymiany zdań.
#2 misiek
Pytanie czy teoretyczni, czy praktyczni, bo jeśli praktyczni to czym by to się różniło od prostytutki, tyle że dofinansowanej?
#3 gadaczka
Są różnice. Asystenci są przeszkoleni i przynajmniej w Czechach określają swoją pracę, tzn. są tacy, którzy nie uprawiają stosunku, a jedynie instruują, pokazują techniki masturbacji, otwierają niepełnosprawnego.
#4 tomecki
Jakoś tego nie widzę. Po pierwsze kwestia masturbacji i jej zasadności jest niejednoznacznie traktowana więc taki asystemt siłą rzeczy musi stać po którejś ze stron i raczej będzie to strona bardziej progresywna. Po drugie to jest chyba trochę zamiatanie problemu pod dywan. No bo tak: na czym polega problem? na tym, że niepełnosprawni nie wiedzą. Czemu nie wiedzą? bo nie mają z kim pogadać, bo są tak sobie zintegrowani z pełnosprawnymi. Zamiast więc dążyć do większej integracji to robi się asystentów i temat, który mógłby być przegadany w gronie znajomych jest przegadywany z jakimś kimś z zewnątrz. Jemu się płaci, on czy ona robi co trzeba i idzie se dalej, a niepełnosprawny nadal zostaje sam tyle, że może z jednym problemem mniej. Rozumiem, że to jest spora blokada i wyobrażam sobie, że może to być sporym problemem dla niektórych, ale chyba wolałbym aby w przypadku niepełnosprawności można było za darmo i jakoś tam bez kolejki, a przy najmniej z jakimś tam priorytetem umówić wizytę np u terapeuty, bo to może rozwiązać problem główny, blokad w kontaktach międzyludzkich.
Nie twierdzę, że to moje ostatnie słowo w tym temacie. Innymi słowy może mnie ktoś przekona. mam nadzieję na ciekawą dyskusję bez hejtu, chociaż raczej małe na to szanse.
#5 gadaczka
Jak we wszystkich usługach dla niepełnosprawnych to beneficjent decyduje czego potrzebuje, a asystent, no cóż... skoro pracuje w takim zawodzie to musi być otwarty. Rozwiązanie funkcjonuje już ileś lat w kilku krajach i chyba nie zanosi się na jego upadek. Moim zdaniem taka przeszkolona osoba może zdziałać coś dobrego. Niepełnosprawny, nawet gdy jest otwarty na innych, może mieć uzasadnioną blokadę przed pytaniem. Są też osoby, które przez niepełnosprawność mają nikłe szanse na znalezienie partnera, a doświadczają napięcia seksualnego. Jest to oczywiście temat tabu.
#6 cinkciarzpl
Cały wyc polega na tym, że to nie jest tak, że te asystentki uprawiają seks. To znaczy tak, uprawiają, ale jeśli któraś przestrzega kodeksu, to skończyć się powinno na 2 3 razach. Chodzi o to, żeby zmotywować do kontaktów społecznych. Tyle tylko, że moim zdaniem bez odpowiedniego psychologicznego wypychania, które na pewno trwa czasowo więcej niż mniej, taki człowiek pozostanie z tym samym problemem który miał a nawet gorzej, bo będzie pamiętał jakie to super jest a tego niema teraz, więc zjazd w dół. To tak na chłopski rozum. Co innego, gdy ktoś ma znaaaaacznie bardziej przewalone niż my, a to chyba dla takich osób przede wszystkim one działają. Ogólnie w Polsce jest pewna ilość pracownic seksualnych otwartych na niepełków, posiadających nawet stosowne sprzęty jak ktoś ruszyć ni ręką ni nogą nie, ale kasiora wylatuje w sporej ilości więc domyślam się że stać na nie nielicznych. Co do masturbacji, to niejednoznaczność polega raczej na wierze, więc argument raczej taki sobie. Lepiej żeby się masturbowali i wiedzieli że to jest ok niż żeby gwałcili własne matki bo i takie rzeczy się zdarzają.
#7 gadaczka
Masz informacje, że ograniczone jest to czasowo? Niczego takiego nie czytałam, a oznaczałoby to, że niepełnosprawni mogą korzystać z usług tak długo jak chcą, więc nie ma tego zjazdu. Może to być odpowiedź na sytuację, gdy masz potrzeby seksualne i:
1. Brak edukacji, lub niepełnosprawność sprawia, że potrzebujesz porad technicznych, lub komfortowego przełamania się przy kimś, kto cię nie wyśmieje.
2. Zaspokoić swoje potrzeby, bo nie masz partnera.
#8 cinkciarzpl
O ile dobrze pamiętam taka informacja pojawiła się w którymś artykule dotyczącym czech.
#9 gadaczka
Albo czytaliśmy różne artykuły, albo coś się zmieniło, bo też czytałam o Czechach i nic takiego tam nie było. Owszem, dążenie do tego, by wsparcie było czasowe, niepełnosprawny rezygnuje gdy nie jest mu już potrzebne, ale nie z góry określone.
#10 daszekmdn
Nie różni się to więc zbytnio od odwiedzenia domu publicznego, tylko takiego vip, bo dla niepełnosprawnych.
#11 gadaczka
Poniekąd jest to prawda. Ponoć asystencja seksualna m. inn. powstała z powodu tego, że klienci domów publicznych to nie tak rzadko niepełnosprawni. Z 2 strony asystent to osoba przeszkolona, mająca wiedzę nt pomocy niepełnosprawnym i wynikających z niepełnosprawności problemów seksualnych.
#12 misiek
Ja tam bym nie rezygnował, tylko co raz bardziej dążył :D
#13 cinkciarzpl
Tylko wszystko zależy, komu się to daje. Taka asystencja do wszystkiego ma też ciemne strony, np funkcjonowanie wielu niewidomych na dzisiejszych uczelniach ma być dramatem właśnie przez asystentów. Mam kontakt z jednym z pełnomocników ds on i często opowiada. Niewidomy bez dodatków jako klient takiej asysty to dla mnie jednak trochę nadmiar luksusu. Owszem, pierwszy raz nas stresuje chyba jednak bardziej o tyle, że dochodzą lęki związane z poznawaniem anatomii kobiety i np takie dureństwa jak np, czy bezboleśnie uda się podłączyć do gniazda tak, aby jej nie skrzywdzić etc. Jednak my na porno se nie popatrzymy więc na pierwszy raz spoko, ale potem wypad na łowy.
#14 gadaczka
Jeśli chodzi o tylko niewidomych to taka pomoc rzeczywiście potrzebna jest tylko na początku, ale dla niewidomych ze złożoną niepełnosprawnością może być ratunkiem.
#15 tomecki
Chyba ciężko tu będzie o sprzężeniach mówić no chyba, że ktoś zna takie osoby, bo wyobrażać sobie można wszystko, a praktyka z reguły okazuje się cośkolwiek inna niż wyobrażenia sporej większości.
#16 Zuzler
Przede wszystkim, trudno będzie o nich mówić, bo każdy jest inny i to sprzężenie na każdego może mieć zupełnie inny wpływ. Niepełnosprawności sprzężone, to, choćby były takie same, zawsze jest jakieś spektrum.
#17 papierek
No i warto dodać, że przy dłuższej takiej obecności spora szansa, że taki ktoś się zakocha, mówię tu bardziej o tych osobach niepełnosprawnych i może to powodować potem więcej złego, niż dobrego
#18 balteam
Tak samo z osobami chodzącymi do domów publicznych, sporo z nich bierze tą samą dziewczyne, bo chce jakiejś tam namiastki miłości, więc tu też by mogło być podobnie, pytanie do czego dążymy.
#19 cinkciarzpl
Jak trafisz na fajną, nie zbajerowaną to i pogadasz przy okazji a i zedrze z ciebie na tyle,, żebyś wrócił. Wytwarzają się bardziej stałe relacje. Tak samo np z budowlańcami czy kierowcami taksówek. Wsiądziesz do takiego i on będzie pamiętał, że ostatnio coś tam wspominałeś i potrafi nawet zapytać jak się sprawa rozwiązała. Nie każdy oczywiście, ale takich się ceni. Jasne, niezawsze każdemu trzeba mówić wszystko o sobie, ale jeśli sądzicie że standardem jest to że wchodzisz, tryskasz i wychodzisz no to błąd. Oczywistość, że takie rzeczy się zdarzają, ale takie traktowanie klienta jest zwykle napiętnowane zwłaszcza kiedy oczekuje się konkretnego klimatu spotkania i się poszuka.
#20 MonikaZarczuk
Post Pianisty i dotyczące go usunęłam, mój wpis też niedługo zniknie, a wymienionego kolegę grzecznie ostrzegam. Nie zamierzamy tu tolerować dziecinnych wycieczek osobistych.