hej, moim zdaniem to powinno zostać wprowadzone nie tylko na zachodzie, ale i całej europie.

:D

W tym kraju problemem jest zdobycie asystenta do podstawowych czynności dnia codziennego jeżeli ktoś potrzebuje. Perspektywa wprowadzenia asystenta seksualnego wydaje się odległa o wiele lat świetlnych.

W agęcjach toważyskich pewnie chętne się znajdą :D

@Misiek, jakby Ci tu... Nie chcesz rozmawiac merytorycznie, to może nie zabieraj głosu?

A można tu coś merytorycznie powiedzieć? Jedno i drugie usługi seksualne, jedno i drugie płatne. Może nawet z kosztów państwa, ale płatne. No jak tu kogoś takiego inaczej nazwać niż jak powiedział Dashekmdn?

Asysta tak, ale tylko dla sparaliżowanych. Ślepy może sobie kogoś znaleźć, sam sobie zrobić dobrze albo pójść do burdelu, więc żadna asysta na koszt podatnika nie jest tu potrzebna.

Słyszeliście kiedyś o frustrracji wynikającej z napięcia seksualnego? Zapewne nie, skoro tak łatwo oceniacie pracę takich osób.

zgadzam się. Czasami pomoc sama sobie, że tak powiem to zwyczajnie mało. I dlatego asystent seksualny to najlepsze wyjście. I to tylko moje zdanie.

Ach jak żadko tu wchodzę. Na ten temat wypowiadał się konarowo na tiktoku, z wykształcenia chyba psycholog seksualny. Mam nawet jego filmik w ulubionych, ale że jak nie ma eltena na androida to jakoś go no nie wrzuce, a temat jak najbardzej potrzebny. Nie jest problemem iść do przysłowiowej tirówki, ale problemem jest to, jacy ludzie prowadza takie domy publiczne. Zazwyczaj jest to szara strefa a i też jest ryzyko że coś się złapie. Taki asystent seksualny rozwiązałby kilka kwestii.

tak rozwiązał by tylko problem jest inny mianowicie taki że nasz kochany kraj jest państwem kościelnym a kościół boi się zmian, ale zgadzam się powinny być wprowadzone asystentki bądź asystęci sexualni bo nie których niepełnosprawnych nie stać na zapłacenie panience z agęcji towarzyskiej a dla dziewczyn z niepełnosprawnnością zapłacenie facetowi który by to zrobił też jest tak że mężczyźni są drożsi od dziewczyn, a co do pogadania o tym z nie którymi znajomymi to taka niepełnosprawna osoba czasem nie ma odwagi bo boi się tego że zostanie wyśmiana a później ten znajomy czy znajoma rozpowie wszystkim treść takiej rozmowy

Ale że co kto ma rozpowiedzieć? Mówimy o dorosłych ludziach czy o dzieciach?

Mówimy o środowisku, w którym plotki rozchodzą się z prędkością pożaru australijskiego buszu