Czy istnieje możliwość usunięcia konta i/lub wszystkich swoich wpisów?
Back to Pytania i odpowiedzi#161 Monia01
Ale Dariusz nie uznał, że został znieważony, a jeśli uznał, to nam tego nie zgłosił. Zgłosił za to inne wpisy, które zostały zmodyfikowane na jego prośbę. Sami też nie uważamy, by doszło do zniewagi, co najwyżej do skrytykowania wyrażanych pogląduw, ale nie do zniewagi jego osoby. ByłoCi to juz wyjaśniane.
-- (magmar):
Dura lex, sed lex.
No niestety.
A jak się do tego odniesiesz, wg mnie słowo pier...lić było zniewagą, Art. 216
§ 1. Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.
§ 2. Kto znieważa inną osobę za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
-- (papierek):
A dla porządku podam, że odniosłem się do twojego argumentu o tym, że usuwanie czy też edytowanie wpisów nie jest nieszkodliwe, bo zakłuca dyskusję, albo zmusza innych użytkowników do edycji, żeby nie odnosić się do nieistniejących wpisów, odniosłem się do braku wskazań w regulaminie, że nie da się stworzyć takiego, który by uwzględniał wszystko, a nawet podałem w zamian inny argument, znaleziony w sieci na bazie prawa, który to reguluje. Wreszcie, nie odniosłaś się słowem do tego, że posty nie są własnością jego autora w sensie dosłownym, jak wiersz czy powieść.
--
--
🇺🇦 🇵🇱
#162 papierek
Nie zgadzam się, tylko nie mogę go zmienić, bo, jak pisałem, nie wymyślono takiego języka, który uwzględiał by wszystkie meandry ludzkiego rozumowania. A razi mnie, bo skoro sam rzucam konkretami, argumentami, to jeżeli ktoś się ze mną nie zgadza, a zaczyna pewną dyskusję to jest logiczne, że skoro się mówi a, to trzeba powiedzieć b, a nie wyrywać słowa z kontekstu i odnosić się tylko do nich.
#163 magmar Archived
Przyznałam CI rację w kontekście prawa autorskiego, mimo wszystko to powinno być podane do publicznej wiadomości, że wpisy są własnością forum.
#164 magmar Archived
Jaki masz dowód, że ?Dariusz coś zrozumiał w swoim uporze"?
-- (papierek):
Magmar, nie rozumiem cię. Nie odniosłaś się do argumentów, że wpisy nie są własnością autora, tylko eltena. Nie odniosłaś się do argumentu, że usuwanie wlasnych wpisów niszczy całkowicie ciągłość dyskusji, zaczynając od odpowiadania na pytania, kończąc na cytowanie nieistniejących wpisów. Czyli osoby, które zacytowały wpis dariusza musiały by też edytować swoje wpisy, a niedaj boże osoby, które cytowały podwujnie. Nie jesteś chyba aż tak mało rozgarnięta, żeby takich oczywistości nie dostrzegać, więc musi chodzić o nudę, bo nie wyobrażam sobie, żeby człowiek o twojej inteligencji nie dostrzegał takich oczywistości, nawet Dariusz to zrozumiał w swoim uporze. A sieć działa w ten sposób, że jak tam coś wrzucisz publicznie, to nie jest to twoją własnością. Jak autor wrzuci swoje wiersze do sieci, a ktoś sobie skopiuje, a autor wyrzuci wiersze z sieci to nie może domagać się od nikogo, żeby ich nie umieszczano, o ile utwory nie zostały zdobyte w formie nielegalnej. O ile pamiętam, musi wtedy podać autora czy coś, ale nie może domagać się niczego tak poza tym.
--
#165 papierek
Ostatni wpis i kończę dyskusję, bo sprawa jest dawno wyjaśniona. Nie mam dowodu, jest to moja opinia, a opinię tą bazuję na fakcie, że ostatecznie sam przyznał, że zniknie sobie i nie upiera się przy usuwaniu wpisów.
#166 magmar Archived
Ja też kończę dyskusję, dobranoc. WIcie nowy tydzień, nowe sprawy.
#167 nuno69
Na dobrą sprawę, w dupie to mam, ale dlaczego post 83 może byc taki jaki jest i nie został przywrócony do stanu z przed edycji?? Ja nie wiem co w nim bylo a chcialbym wiedziec.
#168 pates
Możesz zobaczyć oryginał.
#169 nuno69
Przeklej mi jak mozesz bo jestem ze strony
#170 Monia01
Strasznie zaspamiony ten wątek, ale nie wiem czy wydzielanie z niego podwątku dotyczącego tej sprawy będzie w porządku, nie chciałbym kogoś urazić...
🇺🇦 🇵🇱
#171 komentator
Widzę, że jakoś gdy uderza się w Prowadnicę, Dawid potrafi reagować od razu, ale gdy obraża się użytkowników, musimy czekać całymi dniami, aż administracja ruszy szanowne cztery litery.
I gdzie ten legendarny brak czasu?