Windows 11 i cały RAM zajęty.
Back to Systemy (Windows)#1 tomecki
Prubuję nie zmieniać domyślnie zainstalowanego na lapku win11, ale Microsoft dość skutecznie przekonuje do zmiany numerka na niższy. Wiele sugestii w tym kierunku udało mi się jakoś odeprzeć, ale jeden argument wydaje się cholernie przekonujący. Po paru godzinach pracy procent wykorzystania RAM rośnie sobie niemal do pełna, jednak menedżer zadań jakoś nie widzi ku temu przesadnych powodów. Znaczy ok, explorer to skromne pół giga, memory compression system kolejne półtora, ale reszta utrzymuje średnią na poziomie 20mb. Reszta czyli jakieś dwieście z kawałkiem procesów. 20x200 to 4gb plus dwa na explorer i ten tam memory compression to razem 6gb. Niechby i 8 to dopiero połowa, a wskaźnik dobija do setki. Co za cholera i jak to sprawdzić?
Dodam, że sprzęt ma jakieś dwa tygodnie, oprogramowanie w stu procentach legalne, mało grzebane było, aczkolwiek classic task manager zainstalowałem, bo cholery dostaję z tym domyslnym.
#2 pajper
Co to za sprzęt? Prawdopodobnie wyciek któregoś sterownika.
Shoot for the Moon. Even if you miss, you'll land among the stars.
#3 papierek
Jeśli to dell xps, to prawdopodobnie tak.
#4 tomecki
Asus z serii Rog Scar. Wydaje mi się, że to Explorer, ale czemu nie wiadać go w procesach w taskmgr?
#5 mojsior
to jest właśnie win 11 o wyciekach pamięci to słyszę co rusz, u mnie na tym gniocie to nawet w głupią grę nie mogłem pograć, wystarczyło 15 minut pograć w hadesa czy hearthstone i zaliczyć access violation albo totalne restarty chyba bsody.
Miałem takie zapęty, żeby kupić lapka, ale teraz jak widzę co microsoft wyczynia z jedenastką to aż się odechciewa.
Niestety wiem od paru znajomych że nawet jak masz dziesione i twój lap spełnia wymagania jedenastki, to microsoft będzie nachalnie wpychał ci jedenastkę i nawet wyłączenie mechanizmu win update tu może nie pomóc.
Mojemu znajomemu się sam windows zresetował mimo, że ten odrzucał aktualizacje do jedenastki, a mimo to mu się nie proszona zainstalowała.
Nie wiem naprawdę o co chodzi, są kompy gdzie jedenastka śmiga aż miło, a są takie gdzie się dzieją takie rzeczy.
Wiem, że jedenastka wymaga tego całego modułu tpm 2.0, bardzo jestem ciekawy co by się stało, gdyby go wyłączyć na sztywno, gdybyś chciał dziesione.
Może on stwierdzi, sory nie spełniasz wymagań i ci się z automatu nie włączy.
Tylko ten cały moduł trzeba w biosie by wyłączyć.
Ja siedzę na moim starym asusie gdzie jedenastka nie jest wspierana teoretycznie, chodź insidery mogę instalować i mam spokój, wszystko działa jak trzeba.
#6 daszekmdn
Mam podobnie z Win10. Ram się zapycha, a przy 2 Teamtalkach czy konferencjach z odpalonym streamowaniem dźwięk po pewnym czasie zaczyna się ciąć aż do wywalenia appki i kilkusekundowego odcięcia od internetu.
Przy normalnym pobieraniu i wysyłaniu problemu brak.
#7 DJGraco
Mi się w win10 nigdy ram nie zapychał ani tymbardziej nie miałem żadnych odcięć internetu.
Ale co komputer to inne zachowanie
#8 djsenter
Mam dosłownie tak samo jak Daszek, tylko na dłuższe okresy, bo nawet kilka minut taka zawiecha bez dźwięku i możliwości zrobienia czegokolwiek się pojawia i to w miarę często.
Co więcej, wywalają mi się czasami system errory, w stylu not enough memory.
Jestem na jedenastce i używam jednego z podobno bardzo problematycznych modelów della, więc kolokwialnie mówiąc, jestem w ciemnej dupie i niemam pojęcia, co mogę z tym zrobić i jak to nawet sprawdzić.
#9 misiek
Sprzedać Della i kupić coś normalnego.
#10 DJGraco
Downgrade do dziesiony nie wchodzi w grę sSenter?