Czyszczenie kabiny prysznicowej.
Back to W domu#1 Kat
W związku z tym mam jedno pytanie, dość głupie raczej, ale jak radzicie sobie z czyszczeniem kabiny od wewnątrz? O ile z zewnątrz nie jest to jakieś uciążliwe, o tyle wnętrze może być upierdliwe.
Strach zabija duszę.
Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie.
Stawię mu czoło.
Niech przejdzie po mnie i przeze mnie.
A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę.
Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja."
- Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
#2 Julitka
Sposób na czyszczenie podłogi już podałam:
*Namaczam trochę ciepłą wodą podłogę i ew. psikam środkiem w zatkany prysznic z tą wodą, żeby kamień puścił (opcjonalnie)*
Biorę gąbkę, taką do czyszczenia, wiesz, do tego jakiś środek, ale akurat u mnie nie CIF, tylko Cillit Kamień i Brud, spieniam, myję, spłukuję.
Ale zanim spłuczę, to delikatnie tą już wyrzętą gąbką przejeżdżam po słuchawce prysznicowej, kranie i innych miejscach, które nie są ścianami, a które mogą się zakamienić.
Te miejsca szlauchem trzeba bardzo delikatnie myć, bo się zachlapie, a najlepiej - gąbką wypłukaną z płynu, bo wtedy mniej się chlapie.
Do ścian to mój tata ma, z tego co wiem, jakiś ubersuper środek, ale teraz nie pamiętam nazwy; sprawdze w mieszkaniu, bo mam butelkę, albo go podpytam.
Jakbym się nie odzywała, przypomnij się na priv.
Ale generalnie zasada jest podobna, tylko włazisz do prysznica, najlepiej w możliwym negliżu, żeby się nie zachlapać, zamykasz się od środka, bierzesz środek na gąbkę i po prostu myjesz, a potem spłukujesz szlauchem.
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#3 Kat
No tak też podejrzewałam z tymi ścianami od wewnątrz. U mnie dzisiaj poszła woda z octem na szklane powierzchnie, a środek - mleczko do czyszczenia.
Strach zabija duszę.
Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie.
Stawię mu czoło.
Niech przejdzie po mnie i przeze mnie.
A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę.
Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja."
- Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
#4 Julitka
I jak?
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#5 Kat
Całkiem spoko, smug nie narobiłam, a tego najbardziej się obawiałam.
Strach zabija duszę.
Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie.
Stawię mu czoło.
Niech przejdzie po mnie i przeze mnie.
A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę.
Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja."
- Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
#6 cinkciarzpl
Ja właśnie stosuję taktykę kat od kilku lat. No i żyje ta kabina :)
#7 Julitka
A jak ścianki to fizyczne ściany z płytek? Nie wiem, czy tam mleczko do czyszczenia się nada...
No i na szybę od środka też chyba zbyt agresywne, zwłaszcza taki Ciff...
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#8 skrzypenka
Dosia, płyn do podłogi, płym do szyb, ręczniki papierowe, albo zwykła ścierka i do tego hropawa ściera.
#9 Zuzler
Ja robię tak: zmoczyć całość, wleźć do środka z Cifem i gąbką, choć powinnam następnym razem zmienić ją na ścierkę, bo nie zostawia ona smug. Następnie wszystkie ściany i szyby dokładnie wypucować raz przy razie, miejsce przy miejscu ową gąbką, która powinna być ścierką. Na koniec to samo uczynić z kranem, półkami itp. oraz podłogą. Potem trochę odczekuję albo i nie :) i zmywam wszystko mocnym strumieniem ze słuchawy. Gdy zmywam drzwi po jednej stronie, całą tę stronę dokładnie zasuwam i leję, wsadziwszy rękę ze słuchawą od strony przeciwnej, niezamkniętej. Potem powtarzam operację w odbiciu lustrzanym. Na samiuteńki koniec, gdy już cała woda wycieknie, zmywam dodatkowo podłogę kabiny.
#10 Julitka
Ostatnio spróbowałam Octu Gospodarczego z Klareko. Zdecydowanie polecam najpierw spryskać nim szyby i je otworzyć na pryskanie ścianek, bo się człowiek udusi zapachem, potem spryskać ścianki i inne miejsca tak dokładnie, jak się da, wyjść, zostawić wszystkie drzwi otwarte i poczekać, ile trzeba, potem wejść i spłukać. Nie wiem, czy na dłuższą metę zda to egzamin, bo śmierdzi przepotwornie, a efekt dało taki sobie, ale chciałabym być bardziej eko, więc spróbowałam i próbować będę.
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#11 MarOlk
Warto jeszcze po kąpieli poświęcić tą minutę czy dwie i ściągnąć wodę z szyb kabiny gumową ściągaczką do mycia okien. Zaoszczędzi to wiele roboty z osadzającym się kamieniem.
#12 Julitka
A tak tak, to robię zawsze. Niestety i tak tego kamienia ciut zostanie.
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#13 Monia01
Może jakis olejek do tego octu można dodać?
🇺🇦 🇵🇱
#14 Julitka
Oes, nie, to już by zabijało z dalekiej odległości! :D
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#15 Zuzler
Może kwasek cytrynowy zamiast octu? :D
#16 Monia01
Niektórzy chyba tak robią. Zdaje mi się, że widziałam taką propozycję na grupie 0Waste
🇺🇦 🇵🇱
#17 misiek
Kiedyś chciałem, ale jak tak czytam to w dłóższej perspektywie cieszę się, że nie kupiłem.
#18 zywek
Soda i kwasek cytrynowy ponoć robią robotę na twardy kamień w wielkich ilościach, ale mi isę zwyczajnie nie chcę i wolę poświęcić parę minut z cilitem i gąbką.
#19 piecberg
Słuchajcie, jeśli chodzi o osad kamienia w kabinach prysznicowych na kafelkach lub szybach, jest na to sposób. Ludzie stosują wosk do karoserii samochodowych. Najpierw usuwamy kamień do zera a potem pokrywamy kafelki i szyby kabiny woskiem. Od tej pory nic się nie osadza, wszystko spływa. Zrobiłem to u siebie i działa. Jeśli chodzi o czyszczenie kabiny i innych zakamienionych czy zardzewiałych powierzchni polecam środek Bartosal. Czyści znakomicie: kabiny, zlewy, sitka, słuchawki prysznicowe, czajniki, ekspresy, itd.
#20 skrzypenka
W rossmannie kupię ten środek?
Też różne urzywam, ale średnio mi zdaje to rezultat, kamień i tak trochę zostaje.
-- (piecberg):
Słuchajcie, jeśli chodzi o osad kamienia w kabinach prysznicowych na kafelkach lub szybach, jest na to sposób. Ludzie stosują wosk do karoserii samochodowych. Najpierw usuwamy kamień do zera a potem pokrywamy kafelki i szyby kabiny woskiem. Od tej pory nic się nie osadza, wszystko spływa. Zrobiłem to u siebie i działa. Jeśli chodzi o czyszczenie kabiny i innych zakamienionych czy zardzewiałych powierzchni polecam środek Bartosal. Czyści znakomicie: kabiny, zlewy, sitka, słuchawki prysznicowe, czajniki, ekspresy, itd.
--