Grzebanie w systemie
Back to Systemy (Windows)#1 DJGraco
Jak już ma do tego powstać osobny wątek to niech powstanie.
Jedni mówią, że instalowanie ribbon disablerów, albo ogólnie aplikacji ingerujących w układ systemowych np zmienianie menu start na siudemkowe pogarsza działanie systemu powodujące liczne błędy.
Jak to w końcu z tym jest? Czy faktycznie to pogarsza? A może to po prostu dziesiona,
ja znam taką sytuację, że na kompie, w którym nic nie było instalowane wyskakiwał błąd przy instalowaniu aktualizacji, a powtarzam żadnego! Ribbon disablera tam nie było.
Tak samo u Markusa, on też nie ingerował w dziesionę a też ma problemy z aktualizacją, więc moim zdaniem to jest po prostu dziesiątka. Jest to niestety system niestabilny, który lubi walić błędami, ja w przypadku siudemki żadnych problemów nie miałem podczas korzystania i szkoda, że ten system został porzucony.
#2 pajper
Nie jest prawdą, że brak ingerencji w system uwalnia nas od problemów. Widziałem komputer, w którym nic nie było modyfikowane, instalacja Windowsa może mająca 30 dni (przeze mnie wykonana), a aktualizacja do zdaje się 2004 po prostu rozsypała system w drobny mak, skończyło się na reinstalu.
Prawdą jednak jest, że takie oprogramowanie podobnych sytuacji zwiększa prawdopodobieństwo. Jeszcze w sumie zależy, o jakim programie mówimy, bo jeden głębiej ingeruje w ten system, drugi dużo płycej.
Shoot for the Moon. Even if you miss, you'll land among the stars.
#3 daszekmdn
Windows10 to są jedne wielkie nigdy niekończące się betatesty.
Ja Win7 nigdy nie musiałem reinstalować, po za jednym razem gdy to zepsułem sobie partycję Linuxem :D.
Uważam, że używanie programów obtymalizujących/zmieniających coś w systemie nie jest niczym złym pod warunkiem, że robi się to z głową nie klikając we wszystko co się nawinie.
Nie można używać ich do czyszczenia jednym klikiem, bo to się zazwyczaj źle kończy.
#4 DJGraco
a JAK JEST Z RIBBON DISABLEREM, ZNASZ pAJPER JEGO DZIAŁANIE?
#5 daszekmdn
Sam mam Start is back, ale jest to jedyna ingerencja w system jakiej świadomie dokonałem. To nawet nie to, że nie umiem w nowe menu, ale tak jakoś mi wygodniej, lecz gdy robię komuś lapka (config) to nigdy nie instaluję żadnych cleanerów czy disablerów.
#6 pajper
@DJGraco Nie używam i nie używałem tego softu, więc nie wypowiem się jako użytkownik. Opis sugeruje, że to narzędzie podmienia jedną z bibliotek dll eksploratora, ale wykonuje najpierw jej backup. Czy to bezpieczne? No cóż, tak i nie, to już zależy, czy w razie problemów z eksploratorem będziesz umiał je naprawić i czy któraś aktualizacja systemu nie zerwie kompatybilności.
Ja? Na sprzęcie do rozrywki czy innego przeglądania Internetu może i bym się zdecydował, ale na laptopie do pracy bym nie ryzykował.
Shoot for the Moon. Even if you miss, you'll land among the stars.
#7 zvonimirek222
I powiedziałeś Dawidzie kluczową rzecz:
Ja? Na sprzęcie do rozrywki czy innego przeglądania Internetu może i bym się zdecydował, ale na laptopie do pracy bym nie ryzykował.
Na wszelkich kompach na których pracujemy lepiej się przyzwyczaić do standartach dziesiątkowych.
Nie wiem, co jest złego w tym żeby nauczyć się używać wstążki? Logika jej jest bardzo prosta, i jakoś nie widzę problemu z tym.
#8 daszekmdn
Ponadto ja praktycznie nie spotykam się ze wstążką. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz po za Wordem jej używałem. Wychodzi na to, że nigdy, bo wszystko robię kontekstowym.
#9 zvonimirek222
Przyjdzie ci kiedyś dostosować widok eksploratora, to i wstążka ci będzie potrzebna.
-- (zvonimirek222):
I powiedziałeś Dawidzie kluczową rzecz:
Ja? Na sprzęcie do rozrywki czy innego przeglądania Internetu może i bym się zdecydował, ale na laptopie do pracy bym nie ryzykował.
Na wszelkich kompach na których pracujemy lepiej się przyzwyczaić do standartach dziesiątkowych.
Nie wiem, co jest złego w tym żeby nauczyć się używać wstążki? Logika jej jest bardzo prosta, i jakoś nie widzę problemu z tym.
--
#10 markus1234
Co do instalacji aktualizacji, to na razie się problem uspokoił, na razie mam wszystkie aktualizacje wgrane i aktualne. A co do tegok, że windows 7 był najstabilniejszym systemem, to zgadzam się w 100 procentach.
#11 denis333
Powiem w ten sposób. Swego czasu wkurzałem się na win 8, oraz 10 za to paskudne menu start. Zawsze w standardzie zaraz po instalacji systemu na dysku lądował classic shell, w którym od strzała ustawiałem jedyne słuszne, siódemkowe startowe menu. Potem leciał ribbon disabler. No bo po cholere oni zmieniali zwykłe, klasyczne paski menu? No po jakiego ciula!
I pewnie robił bym tak do dziś, gdyby nie kilka przypadków, w których system czy to po aktualizacji do nowszej wersji, czy nawet po samych łatkach zabezpieczeń w najlepszym razie sypał błędami w eksploratorze, a najczęściej, po prostu trzeba było instalować na czysto.
Obecnie wstążka nie jest mi do niczego potrzebna. Ustawiłem raz widok pod siebie, i nie muszę nic więcej grzebać. Wszystkie ważne dla mnie ikonki mam na pulpicie. A menu startowego używam ewentualnie do wyszukiwania rzadko używanych aplikacji. Jako szukajka plików działa u mnie everything. Także ograniczyłem w ten sposób korzystanie z menu start do minimum niewielką zmianą przyzwyczajeń.
Co do reszty powiem jedno: Niegdyś byłem wieelkim fanem optymalizatorów, czyścików, etc. Kończyło się to często błędami typu: nvda nie czytało mi podmenu otwórz za pomocą, albo wysypem usługi windows update.
Czasami nawet zmiana jakiegoś ustawienia z poziomu rejestru powodowała, że windows prędzej czy później głupiał. także osobiście nie polecam grzebalstwa. A zwłaszcza na komputerze, który wykorzystuję do pracy. Obecnie wszedzie hołduję zasadzie: jak działa, i robi co ma robić, to lepiej nie ruszać! I jakoś ta dziesiątka w moim przekonaniu nie jest taka zła, jak ją próbują przedstawić niektórzy eltenowicze ;)
#12 zvonimirek222
bo to Denisie już nie są tylko aktualizacje zabezpieczeń. To się teraz nazywa aktualizacja poprawy jakości czy jakoś tak. Ja mówiłem też od początku, że po takich grzebaninach kończy się wszystko źle. Robiąc ludziom komputery, nigdy w życiu, za żadne pieniądze nikomu nie stawiam usiiedemkowień.
#13 denis333
Umówmy się, że jakiekolwiek grzebanie w rejestrze poza ustawieniami dostępnymi oficjalnie wiąże się z pewnym ryzykiem nieprawidłowego działania systemu.
Dlatego wkurzam się, jak wszyscy do okoła narzekają a to na wieszające się/nieczytająe niektórych rzeczy nvda, a to na wredną, parchawą i złą dziesiątkę, która znowu robi komuś na złość! A potem okazuje się w praniu, że system jest tak mocno rozgrzebany, że już nawet wszelkie narzędzia do naprawy integralności systemu nie pomagają.
#14 pajper
Zapominasz Denisie tylko tu o jednej rzeczy. Już pomijam, że Win10 sam z siebie potrafi się wysypać np. z powodu niezgodności lub błędów zgodności ze sprzętem, oficjalną konfiguracją itp.
Większość programów, które się instaluje, dokonuje dziwnych zmian w rejestrze, które nie są dostępne z poziomu oficjalnych ustawień. Nie mówię o takich maleństwach, jak Elten, ale chociażby NVDA ze swoimi rejestracjami COM, i Firefox, i Chrome ze względu na swoje podtrzymania, itp. Każdy troszkę większy programik coś takiego robi.
Co to za zmiany? Czasem w sygnalizacji systemowej. Niektóre programy wymuszają inny czas lub sekwencję wygaszania usług. Inne dorabiają hooki pod różne zdarzenia. Sporo tego.
Ale wystarczy mieć kilka większych programów, by już mieć ten rejestr sporo pozmieniany.
Shoot for the Moon. Even if you miss, you'll land among the stars.
#15 zvonimirek222
Tak. Tutaj się zgodzę.
Niestety, przykładem takiego programu to.... jfw.
-- (pajper):
Zapominasz Denisie tylko tu o jednej rzeczy. Już pomijam, że Win10 sam z siebie potrafi się wysypać np. z powodu niezgodności lub błędów zgodności ze sprzętem, oficjalną konfiguracją itp.
Większość programów, które się instaluje, dokonuje dziwnych zmian w rejestrze, które nie są dostępne z poziomu oficjalnych ustawień. Nie mówię o takich maleństwach, jak Elten, ale chociażby NVDA ze swoimi rejestracjami COM, i Firefox, i Chrome ze względu na swoje podtrzymania, itp. Każdy troszkę większy programik coś takiego robi.
Co to za zmiany? Czasem w sygnalizacji systemowej. Niektóre programy wymuszają inny czas lub sekwencję wygaszania usług. Inne dorabiają hooki pod różne zdarzenia. Sporo tego.
Ale wystarczy mieć kilka większych programów, by już mieć ten rejestr sporo pozmieniany.
--
#16 denis333
Jasne. Nie mniej jednak takie programy zazwyczaj są testowane przez większe grono osób niż jakieś dzikie modyfikacje. A poza tym trzeba też wyznawać politykę: Najpierw aktualizujemy programy/sterowniki, potem dopiero system.
Większość problemów wynika niestety z nieaktualnych sterowników.
#17 Lowca_Androidow
Grzebanie czy nie, dziesiątka lubi sprawiać kłopoty i to prozaiczne niejednokrotnie, ale uciążliwe.
Ot taka sytuacja, aktualnie się z nią borykam. Karta pamięci, nie jest zablokowana bo mogę na nią kopiować, ale mam jeden folder "PINK FLOYD", napisany dużymi literami, chciałem to zmienić i napisać tylko pierwsze wielkie, F2, zmiana nazwy i piszę jak trzeba, Enter i nic, nadal jest wielkimi literami. Wyciągałem kartę, wsadzałem ponownie i nadal jest wielkimi, nie mogę zmienić na małe litery, inne foldery mogę zmieniać, tego nie. Jeszcze się z czymś takim nie spotkałem.
Ostatnie zdarzenia przyspieszyły moją decyzję, odchodzę.
Na koniec chciałem pogratulować moderatorom grupy o telefonach, Samodzielność oraz Polskie społeczeństwo działań skutkujących tym, że nie chce się tutaj zaglądać
Mają wyłączność na słuszność, user nie ma prawa mieć innego zdania, a jeśli takowy broni swoich racji spuszczają ze smyczy swoją obronną maskotkę.
Działania władzy pokazują jedynie, że wspomniana moderacja ma w głębokim poważaniu to co miśli zwykły user bez uprawnień moderatorskich, bo kimże taki user jest..
Brak wyjaśnień, merytorycznych, podpartych choćby regulaminem, to brak szacunku.
Jak to nawet namiastka władzy potrafi uderzyć do głowy...
Aha, kroplę czary przelał ban otrzymany za to, że napisałem do maskotki moderatorek, że się podlizuje, żałuję jedynie, że nie napisałem kulturalnie, a nie zgodnie z moimi zasadami, że zawsze piszę to co myślę, czyli, że liże dupę.
#18 denis333
No to coś się w uprawnieniach popsuło. Co głupie, ustawienia systemowych uprawnień do plików nic nie dawały. Skończyło się formatem całego pendrivea. Natomiast spróbuj pogrzebać w uprawnieniach tego folderu poprzez właściwości.
#19 nuno69
@17 To jest akurat problm FAT 32. ZMień nazwę najpierw na na przykłąd PF a potem na tą, co chcesz.
Problem jest taki, że jeżeli zmieniasz tylko wielkość liter w nazwie to ni działa.
#20 nuno69
Co do samego grzebania: zmieniajcie ile chcecie, tylko mnie najbardziej śmieszy jak jeden z drugim usiudemkowi sobie system bo jest leniwą bulwą i nie chce się nauczyć paru rzeczy a potem wątki na forum typu "Oh, NVDA nie czyta mi tego. Ah, Word się zawiesza. Eh, komputery są do dupy".