EltenLink

Co jak nas sąsiad zaleje?

Back to W domu

#1 magmar Archived

WItajcie, sytuacja z dzisiaj w nocy.
Sąsiad zalał mi łazienkę była druga. Nie wiedziałam co robić.

Podłożyłam szmaty, ale
Dopiero 3 godziny później zadzwoniłam po rodziców, bo mieli przed sobą 600 km podróży i nie chciałam ich budzić.
Teraz wiem, że źle zrobiłam.
W łazience czuć wilgocią, a sufit będzie do malowania.
I, myślcie o tym co chcecie, ale zamierzam skorzystać z ich pomocy podczas doprowadzenia łazienki do porządku.
Ale... właśnie. Co w sytuacji gdy ich zabraknie?



2021-03-16 16:38

#2 Monia01

Można zamówić usługę u kogoś, kto to zrobi


***
🇺🇦 🇵🇱
2021-03-16 16:41

#3 magmar Archived

Wpadłam na to, ale dzięki.
Jednak ten wątek dotyczy chyba stricte samodzielności.
Więc czy jest jakaś możliwość ogarnięcia tematu po niewidomemu.



2021-03-16 16:43

#4 misiek

Po za posprzątaniem raczej nie.


Chcesz być dilerem? Chcesz być bandytą? Mieć własny burdel, pasuje ci to. Chcesz mieć kopyto i wrogów jak Don Vito? Chcesz iść do puchy, do piachu i na co ci to.
2021-03-16 17:28

#5 magmar Archived

Nie jestem jakaś super-hipersamodzielna, ale ostatnią lebiegą też nie. Tu jednak wymiękłam.



2021-03-16 17:29

#6 Kat

Cóż, obawiam się, że malowania po niewidomemu to się nie ogarnie i tak czy inaczej trzeba fachowca, ale podejrzewam, że posprzątać się da, tyle albo aż tyle.


"Nie wolno się bać.
Strach zabija duszę.
Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie.
Stawię mu czoło.
Niech przejdzie po mnie i przeze mnie.
A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę.
Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja."
- Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
2021-03-16 17:32

#7 magmar Archived

Tak, tylko nie do końca jesttem w stanie ogarnąć te zacieki na ścianie.
.



2021-03-16 17:34

#8 Kat

Przejrzałam właśnie internety i nie ma innego sposobu na ogarnięcie tych zacieków. Jeśli w zalanych miejscach nie pojawią się purchle to może wystarczy malowanie. Domyślam się jednak, że problem może stanowić sam fachowiec, bo wiadomo, z nimi różnie bywa.
-- (magmar):
Tak, tylko nie do końca jesttem w stanie ogarnąć te zacieki na ścianie.
.


--


"Nie wolno się bać.
Strach zabija duszę.
Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie.
Stawię mu czoło.
Niech przejdzie po mnie i przeze mnie.
A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę.
Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja."
- Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
2021-03-16 21:55

#9 magmar Archived

Na szczęście mieszkam relatywnie blisko od rozgarniętych rodziców, ale traktuję temat przyszlościowo. Nie wiem może jestem nadwrażliwa, ale przez ten zapach złapałam jakiś kaszel.



2021-03-16 21:56

#10 magmar Archived

Dziękuję za pomoc, Kat.



2021-03-16 21:57

#11 Monia01

To nie miało być złośliwe z mojej strony. Myślę, że nawet spora część widzących wezwałąby fachowca i tyle


***
🇺🇦 🇵🇱
2021-03-16 22:13

#12 magmar Archived

Broń Boże tylko wydawało mi się, że to za proste rozwiązanie.



2021-03-16 22:54

#13 Monia01

Hm, może, ale ja pierwsze co bym zrobiła, jeśli nie miałabym się do kogo zwrócić, to zaczęła szukać fachowca. Zresztą myślę, że nie tylko ja


***
🇺🇦 🇵🇱
2021-03-16 22:55

#14 misiek

Jeśli masz ubespieczony dom, to możesz ewentualnie starać się o odszkodowanie z ubespieczenia, ale w praktyce nie wiem jak to wygląda. Nigdy nie miałem takiej sytuacji, a przynajmniej nie w swoim domu, bo w wynajętych to różnie z tymi zalaniami bywało, ale w wynajętym to nie moja brocha.


Chcesz być dilerem? Chcesz być bandytą? Mieć własny burdel, pasuje ci to. Chcesz mieć kopyto i wrogów jak Don Vito? Chcesz iść do puchy, do piachu i na co ci to.
2021-03-17 02:29

#15 Zuzler

Obawiam się, że szkody poczynione przez zalanie mogą być zbyt poważne żeby tak ło, se wziąć i bez większego przyłożenia się do sprawy to ogarnąć. Tu i widzący nie raz wezwą co najmniej szwagra do pomocy. :)



2021-03-17 05:27

#16 magmar Archived

Jak powiedziałam. Tak zamierzam zrobić.
Dom mam na szczęście ubezpieczony.




2021-03-17 09:27

#17 Elanor

@Magmar
Wiem, że był środek nocy, ale pierwszą rzeczą, jaką powinnaś była zrobić, było zapukanie do tego sąsiada, żeby zakręcił zawór i zlokalizował skąd się leje. Chyba, że tak zrobiłaś?
Nie wiem też jak u Was wygląda sytuacja, czy macie spółdzielnię, czy wspólnotę, ale u nas na przykład zgłasza się takie rzeczy do spółdzielni i oni kierują dalej, do odpowiednich fachowców.



2021-03-17 10:01

#18 magmar Archived

Mamy wspólnotę.



2021-03-17 10:17

#19 magmar Archived

Co ciekawe zalał mnie zarządca owej wspólnoty.



2021-03-17 10:18

#20 gadaczka

Ciężka sprawa, bo po niewidomemu nie ma jak sprawdzić czy fachowca dobrze robi. Warto mieć jakiegoś z polecenia.


Dziękuję użytkownikom portalu Elten Link za możliwość obserwowania środowiska niewidomych. Stanowiło to dla mnie etap wstępny do pracy z niewidomymi na żywo.
2021-03-17 11:38