Oj z tym się nie zgodzę. Zależnie od zastosowania i kilku innych rzeczy i tak musimy stawiać system co jakiś czas. Jest dużo lepiej, niż było, ale to jeszcze nie jest Mac.
Narzucają się różne pliki wi, błędy rejestru i inne rzeczy, których nie da rady łatwo wyczyścić. Ziarnko do ziarnka i eksploatowany system po kilku latach też się zaśmieci. I wtedy albo trzeba czyścić, albo reinstalować.

Eee. U mnie na jednym kompie system win8.1 wtedy działał bez problemowo przez 3,5 roku. I pewnie było by tak dalej, gdybym nie zmienił komputera.

Wszystko zależy od prowadzenia systemu, ja w pracy na XP siedziałem 8 lat bez formatu i śmigał bez zająknięcia,
W domu również nie formatowałem praktyczniemojego dysku, raz, albo dwa razy, ale tobyła moja wina, zbytnio eksperymentowałem z crackami i dwukrotnie złapałem paskudztwo z którym niebyło zbyt wiele roboty i szybciej było postawić sytem na nowo..

Ojj cała prawda.
-- (denis333):
A ja kochałem za wygląd, a nienawidziłem za niestabilność i dziury na każdym kroku. bez regularnych aktualizacji oraz używania czyścików rejestru, ten system po pół roku używania nadawał się u mnie zawsze do formatu. Potem nasz znajomy podsunął mi takie narzędzie, jakim jest popularny jeszcze do dzisiaj c-cleaner, i akurat wtedy to miało sens. Bo po przeczyszczeniu zbędnego śmiecia komputer dostawał nowego życia. Ja tam się ciesze, że od visty w zwyż zaczęto w końcu kombinować bardziej pod maską, wprowadzając m.in mechanizm prefetch. Być może dzięki temu nie musimy obecnie stawiać systemu co jakiś okres czasu, bez używania dodatkowych narzędzi, które teraz same stały się fabryką zbędnego śmiecia.

--

@lowca dlatego jak już znalazłem soft do ogarniania bajzlu, i nie instalowałem byle czego to 2,5 roku wytrzymało. Ale i tak po roku był już zauważalnie wolniejszy niż na początku.

Natomiast to, co ja muszę zaliczyć dziesiątce na plus, to wreszcie sensowne repozytoria sterowników. Przecież na Windowsie XP, a nawet siedem, szansa, że będą jakiekolwiek sterowniki dostępne z serwerów MS dążyła do zera. A na Win10?
Może nie ma wszystkiego, ale jest bardzo, bardzo dużo.

Szkoda tylko, że większość z nich jest nieaktualna albo w tzw. wersji generic. Zawsze będę powtarzał, że póki jest należy trzymać się wsparcia producenta. Ja zarówno na moim dellu jak i lenovo korzystam z oficjalnych narzędzi do aktualizacji sterowników, i jeszcze nigdy mnie to nie zawiodło. Jak się skończy wsparcie dla danego sprzętu, wtedy można kombinować.

Jedno i drugie ma zalety.
Na swoim XPS używam Support Assista i bardzo dobrze go oceniam. Ale z doświadczeniam wiem, że osobie, która nie zna się na informatyce, lepiej dać wszystko w jednym Windows Updacie, niż przyuczać ją do aktualizacji, bo potem zapomni, zacznie odkładać i tyle z tego będzie.

@pajper, ale jeżeli zbytnio taka osoba nie grzebie w systemie, to takie aktualizacje będą robiły się z automatu. No chyba, że jakiś piotrek stwierdzi, że trzeba koniecznie postawić system na nowo. Co ma swoje zady i walety. :P

ta, wszystko w jednym windows updacie, sterownikóœ do wifi
Nie potrafi nawet znaleźć bez internetu xD.

U mnie wykrywa Wi-Fi prawie zawsze. A jak nie, to mam sobie kartę wi-fi zewnętrzną, co do której jestem pewien, że sterowniki ma natywnie, podpinam ją do takiej maszyny i lecimy.

no do ax200 mi nie znalazł.

Ja już widzę któregoś laptopa z kolei, gdzie nie ma problemu z wi-fi, a z windows update faktycznie ładnie dociąga sterowniki często nowsze, niż producent sprzętu, bo niektórym się już nie chce wrzucać w support tych sterów, skoro się i tak pobiorą z windows update. No, chyba, że by poszukać dajmy na to na stronie realteka, intela etc.