Ja posiadam również kasety nagrywałem na nich moje wyjazdy z chórem szkoły muzycznej w laskach gdy jechaliśmy do niemiec. Niestety kasety mi się skończyły i nie mam. "płyty nie są za fajne. Nie wiesz? Płytajest jak tyłek niemowlaka jak spadnie to po nagraniu, słuchowiska są super."

era kaset jest zakończona a era plłyt tesz jusz powoli zanika

A ja mam w dupie, co jest na topie i czego jest era czy epoka. Słucham tego co mi się podoba, i na czym mi się podoba.

Dokładnie. Nigdy nie idę za wszystkimi, wolę sam wybierać.

Ja też. :) Pustych kaset nie posiadam. Zapełnione owszem, i to sporo.

Czy tylko ja lubię słuchać nagrań w Dolby B bez Dolby? :D Dźwięk jest taki przyjazny, czysty.

Nie- nietylko ty. Za to dolbyc bez dolby ma podkręcone zbyt bardzo treble i w tle słychać niepotrzebne sztuczne eho.

Owszem. Ciekawi mnie jak brzmi dolby A.

Dolby C bez dolby było by fajnym efektem do niektórych wokali ;).

No, to taki sobie update tego co mam, bo od powstania tego wątku wiele się zmieniło:
Z magnetofonów dodałem sobie do kolekcji Deki Sony TCK490 i 215 (Jest to bardzo porządny sprzęt i ładnie nagrywa. Ma Dolby B i C oraz 490 głowicę podsłuchową);
Technics RST20 (Technics ze średniej pułki, który ma generalnie jakiś problem z nagrywaniem, ale tak po za tym działa elegancko. Często zgrywam nim kasety.
Jest to dek dwukasetowy z możliwością przegrywania, ale druga kieszeń odtwarza zbyt szybko. Coś tam po jakimś czasie przeskakuje i przyspiesza. Naszczęście nagrywająca w pełni sprawna po za jednym zanikającym kanałem przy nagrywaniu.)
Z boomboxów etc Panasonic RX-ED50(Słynna cobra dwukasetowa. Ostatnio coś mu odpierniczyło i zaczął mi zwalniać, pewnie paski, które będę wymieniać bo w końcu trzeba iśćdo jakiegoś serwisu.
Stoi sobie na stole przy łóżku i na codzień często słucham na nim albo nagrywam gdzieś rano jak sobie radio włączę i coś mi się spodoba.)
Trewi RR504-BT (Zwykły marketowy odtwarzacz z wejściem USB i Bluetooth, pozwalający zgrywać kasety niestety do mp3-128KBPS.
Nagrywa na nie również, ale nie jakoś super. Prezentacja niebawem na blogu.)
Z walkmanów padł mi już dawno niestety mój Panasonic RQ-A200, to dla tych, którzy zastanawiali się co to za model z radiem miałem.
Gdzieś w okolicy Września ubiegłego roku kupiłem sobie Busha, o którym był wpis na blogu, więc rozpisywać się nie będę, powiem tylko, że to Chińska myśl technologiczna.)
Później kupiłem sobie Aiwę HSG15, ale niestety ma zepsute wejście. Sprzedający nie chciał zwrotu, no i kiedyś go na pewno naprawię (Walkmana, nie sprzedającego :D).
W Lutym Lola dała mi walkmana, którego obecnie używam i nie mam w zasadzie pojęcia co to za sprzęt. Najprawdopodobniej starszy Sony. Gra pięknie, i przede wszystkim w stereo :).
Bush np grał w mono, i w kiepskiej jakości średnio mi się w drodze chciało słuchać kaset. Teraz to bazy muzycznej na Plextalku nie aktualizowałem od ponad miesiąca, bo mam już stereo. :).
Następnie kupiłem kolejnego z radiem i możliwością nagrywania od Łysego (Ale znów nie pamiętam dokładnego modelu) (Sony WMG, ale ile?). Używam ich naprzemiennie. Radio takie sobie, ale nagrywa bardzo porządnie.
Z dyktafonów mam nadal Panasonica, który ledwo działa, ale w ostateczności coś tam sienagrać da.
Po za tym kupiony na początku Stycznia bardziej jako ciekawostka do przetestowania dyktafon AIwa TPM720 na mikrokasety, która finalnie ciekawostką być przestała i jest obecnie często używanym sprzętem do rejestracji lekcji etc. Wszystko to za sprawą kiepskości kart SD z których pewnego dnia utraciłem potrzebne mi nagrania i stwierdziłem, że tak się bawić i ryzykować nie będę i zabrałem ze sobą już Aiwę.
Jej prezentacja również w najbliższym czasie.

Ed50 bardzo porządnie nagrywa jak na boomboxa, z resztą jakby się uprzeć może słóżyć jako deck.

Dek bez Dolby? HM...

Sam lubię dolby, chociaż tylko b ale gdybym nie miał nie płakał bym, a c to w ogóle może dla mnie nie istnieć. Pókico tylko dolbyb w wieżyczce Sony i walkmanie tej samej firmy tylko odtwarzanie.
--Cytat (daszekmdn):
Dek bez Dolby? HM...

--Koniec cytatu

Mój setup od czasu gdy go tutaj przedstawiałem troszkę się zmienił, więc teraz mam: kolejną wieżę Panasonica z usb, w tym nagrywającym z pięciopłytową zmieniarką cd i jednokasetowym magnetofonem, ale wyższy model od tej poprzedniej, której już nie posiadam, po za tym boombox Panasonic rx ed50: pełny automat o dużej mocy jak na taki sprzęt i dobrej jakości dźwięku, ale o nim więcej napisał Daszek. Walkman Sony wm ex322 z dolbyb, megabasem i autoreversem. Dość mały i fajnie gra. Po za tym przez te dwa lata przewinęło mi się przez ręce troszkę sprzętu, ale albo został sprzedany, albo uszkodzony, więc jeśli naprawię to napiszę i opiszę.

Co do ilości dolby to generalnie wersja C faktycznie jest raczej rzadko używana, ale gdybyś dostał nagranie w tym systemie to jednak warto go mieć.

Mam pełno nagrań w tym systemie.
--Cytat (tomecki):
Co do ilości dolby to generalnie wersja C faktycznie jest raczej rzadko używana, ale gdybyś dostał nagranie w tym systemie to jednak warto go mieć.

--Koniec cytatu

No to morze ja coś od siebię tutaj dodam: zacznijmy od magnetowonów. Mój pierwszy deck był to Kasprzak od unitry. Ostatnio chciałem naprawić, ale chyba kondensatory wyschły. Mój drugi magnetofonik był to Grundic z głośniczkami. Był to sprzęt dobry, miał nawet dobre głośniczki i miał funkcję zgrywania z radia. Na obecną chwilę sprzęt lerzy i czeka na leprze czasy. A teraz o cudownym jak na tamte czasy WalkManiku, amianowicie Panasonic. Pamiętam że wtedy się nim zachwycałem. No i trochę mniej zaawansowany Soniaczek który był wielki, łapanie nim radia to był koszmar! A, i jeszcze o zakamarki mojej pamięci obija się już mega sawansowany dyktafon Soniaczka. Muszę go poszukać i zobaczyć w jakim jest teraz stanie. A na dzień dzisiejszy mam Decka Sonego. Oczywiście deck z epoki. Nowe magnetofony i decki to chyba jakiś rzart. Teac za 2500ZŁ? No chyba ich porąbało! Co do kasetek to niemam dużo orginałów. Więkrzość sam nagrywałem.

Nie pozbywaj się Unitry. Jest kilku ludzi, którzy go odratują i dopieszczą. Ten duży walkman Sonego to taki grubasek z cyfrowym radyjkiem i zegarkiem na kieszeni? W jakim stopniu zaawansowany ten dyktafon? Jak chodzi o dyktafony Sonego to zawsze trafiałem tak se. Tak bardziej to pamiętam taki z voxem, pokrętłem obrotów po środku nad klawiaturą magnetofonu i czułością mikrofonu. No, ale nagrywało to to tak średnio. Mam wrażenie, że Panasoniki sobie jednak lepiej pod tym względem radziły.

Nigdy się nie spotkałem z Dolby-a. A co do tego, co teraz popularne to zupełnie się zgadzam. Nie interesuje mnie, co jest na topie i co jest teraz popularne. Słucham i robie tak jak chcę i nikt mi tego nie zabroni.

Co do Walkmana to chyba niemiał zegarka przynajmniej nigdy nie pamiętam. Co do grubości to raczej taki sobie, ale za to pod względem szerokości to było bydle. Na górnej ściance miało to przyciski 3 w górnym rzędzie i taki stop pod nimi. Na bocznej ściance prawej czy lewej ma to takie pokrętło do radia. Jak mówiłem radio tam było makabryczne. Jak znajdę tego walkmana to dokładniej opiszę.