ok, to tylko ciekawi mnie dlaczego teraz nie ma wpłat z zagranicy, wtedy kilka dobrych stów było.

Czy mógłbyś wyszczególnić jaka kwota wymagana jest na kapitał fundacji, a jaka na koszty Eltena? Czy jeżeli uzbiera się te 5 tys. zł. to odetchniemy z ulgą, ponieważ serwer zostanie opłacony na kolejny rok, czy z tej kwoty powstanie fundacja co będzie oznaczało, że zabraknie funduszy na projekt?

Kwota na powołanie fundacji to przynajmniej 3600zł, ale w sieci wiele osób pisze, że KRS raczej nie rejestruje chętnie fundacji o minimalnym kapitale i zwykle wymaga właśnie 5000zł.
Ja jednak zakładałem, że być może uda się na tyle szybko zebrać środki na Eltenie, by zdążyć wykonać nimi dwie operacje.
Po pierwsze, powołać fundację i przekazać je na jej konto, a potem już jako fundacja opłacić serwery na przyszły rok.
W ten sposób właśnie można upiec dwie pieczenie na jednym ogniu.

A, jeszcze dla jasności - wybaczcie drugi wpis pod rząd.
Jeśli środki zbiorą się w grudniu, nie kreśli to powołania fundacji. Można wtedy z nich np. 1200zł przekazać na opłacenie serwerów na 3 miesiące, a z resztą poczekać aż znów zbierze się 5000zł i wtedy powołać fundację. Jeśli np. w grudniu zebranych będzie 7000zł, można opłacić serwery do kwietnia i w tym czasie powołać fundację, po jej powołaniu zaś dopłacić do końca roku.
Ale wtedy nie zdążymy już na składanie wniosków do PFRON i będzie trzeba w przyszłym roku znów zorganizować zbiórkę.

Nie zamierzam być pesymistką, ale zachowanie Eltenowiczów jakie znamy, czyli to, które ujawniło się podczas organizowania zlotu i wpłat na serwer w poprzednim roku pozwala wątpić w takie założenia.
Ponadto czy założona fundacja na start otrzymuje finanse z których opłaciłbyś koszty eltena?
--Cytat (pajper):
Kwota na powołanie fundacji to przynajmniej 3600zł, ale w sieci wiele osób pisze, że KRS raczej nie rejestruje chętnie fundacji o minimalnym kapitale i zwykle wymaga właśnie 5000zł.
Ja jednak zakładałem, że być może uda się na tyle szybko zebrać środki na Eltenie, by zdążyć wykonać nimi dwie operacje.
Po pierwsze, powołać fundację i przekazać je na jej konto, a potem już jako fundacja opłacić serwery na przyszły rok.
W ten sposób właśnie można upiec dwie pieczenie na jednym ogniu.

--Koniec cytatu

Nie. Po powołaniu fundacji, przyznam, trudno mi przewidzieć jej funkcjonowanie od początku.
Na pewno złożymy projekt do PFRON, o ile uda się ją powołać do grudnia, a więc zbiórka się uda do, pwiedzmy, sierpnia-września. Ale nie wiem, czy od razu nasz wniosek przyjmą.
Będziemy się starać o status OPP, umożliwiając wpłatę jednego procenta podatku. Ale nie wiem, czy zdążymy przed kwietniowym rozliczeniem.

Ale to wszystko i tak, prędzej czy później, zrobić trzeba, bo Elten potrzebuje takiej jednostki.

Plus fundacja jednak łatwiej może pozyskiwać środki, pół biedy od Eltenowiczów, ale nawet podpisywać umowy z firmami i instytucjami, które mogą taką pomoc odliczyć od podatku itp.

Więc wierzę, że już w pierwszym roku jakieś profity z tytułu powołania fundacji będą, nawet jeśli nie uda się z PFRON-em. Oczywiście to przy założeniu, że środki się zbiorą, bo na chwilę obecną nie można przewidzieć, czy w ogóle będzie dość pieniędzy na utrzymanie Eltena w przyszłym roku.

Ja tylko jednej rzeczy nie ogarniam: na jakiej zasadzie wymyśliliście, że uda się zebrać choć te 5000?

Zuzler ja też w to wątpię. Nie wyssałam sobie tego z palca, lecz Eltenowicze pokazali już swoją postawę.

Dobra, olać postawę, nigdzie nie wpłaca połowa na projekt, czy to jest Elten czy nvda czy cokolwiek.
Eltenowicze tylko swoją postawę pokazali na zlocie, ale to inna sytuacja, bo się tam zadeklarowała spora część.
Tutaj jedynym wyjściem jest zachęcić/przymusić ludzi do wpłacania. No, ale nie będę się powtarzać, spotkanie niedługo, może padną fajne pomysły.

Cyt: Będziemy się starać o status OPP, umożliwiając wpłatę jednego procenta podatku. Ale nie wiem, czy zdążymy przed kwietniowym rozliczeniem.
GZ: jeśli dobrze kojarzę, to jeden procent można zbierać dopiero po jakichś dwóch latach działania fundacji, nie wcześniej.
Możliwe jednak, że się to zmieniło ostatnimi laty.

@grzezlo
Dobre pytanie. Też tak słyszałem, ale jeszcze nie weryfikowałem w żadną stronę. Na razie priorytetem jest zebranie funduszy i ew. powołanie fundacji, potem można się starać o kolejne aspekty. Zwykle najciężej jest ruszyć, potem już sprawa prostsza.
Jak nie OPP, to PFRON, jak nie PFRON, to prowadzona działalność gospodarcza, usługowa, wszelka inna. Oczywiście fundacja nie jest kluczem do każdego zamka, ale na pewno pewne sprawy ułatwia i daje więcej możliwości działania, niż ma osoba prywatna.

@Zuzler
Oczywiście, masz świętą rację. Ale jak się nie zbierze 5000zł, to i tak nie jesteśmy w stanie kontynuować pracy. Więc nie ma co zakładać takiej ewentualności, bo oznacza po prostu koniec Eltena, nic się w tej materii nie wymyśli nowatorskiego.

Fundacja to podstawa, musi być.
Pewnie, że sporo możliwości otwiera, zwłaszcza jak kogoś kumatego będziecie mieć na pokładzie w temacie pisania wniosków projektowych, odwołań od niekorzystnych decyzji, wyliczania wskaźników ewaluacyjnych etc.
No i nawet dla ewentualnych tropicieli nielegalnie udostępnionych treści we wpisach audio na blogach lepiej jest się procesować z fundacją, niż osobą prywatną.

Nie chcę tutaj nikogo hejtować czy podcinać skrzydeł, ale wydaje mi się to wszystko śmieszne.
Chcecie zrobić od lat fundację, i od lat nie wiecie nawet dokładnie, jak ma ona wyglądać.
Chcecie zebrać jakies kosmiczne kwoty w rok jak połowa ludzi albo to oleje, ćwierć nie ma kont bankowych bo rodzice za rękę prowadzą a inna ćwierć wpłaci, bo może.
Na wszystko należy patrzeć realistycznie.
Mało jest bowiem chyba osób takich jak ja, które Eltena traktują jak pierwszą formę komunikacji i jak mnie tu nie ma, to nie ma mnie raczej nigdzie, bo nie lubie Gawnobooka czy Spammengera.
Ja się dorzucę, ale to jeszcze nie teraz. Nie wiem jakie finanse będąmi obecnie potrzebne, bo to jak potoczy się moje życie w najbliższym czasie to jeden wielki znak zapytania więc nie mogę nic obiecać.

Obawiam się, że słowa Daszka są bolesne, ale prawdziwe.

Święta prawda.
-- (daszekmdn):
Nie chcę tutaj nikogo hejtować czy podcinać skrzydeł, ale wydaje mi się to wszystko śmieszne.
Chcecie zrobić od lat fundację, i od lat nie wiecie nawet dokładnie, jak ma ona wyglądać.
Chcecie zebrać jakies kosmiczne kwoty w rok jak połowa ludzi albo to oleje, ćwierć nie ma kont bankowych bo rodzice za rękę prowadzą a inna ćwierć wpłaci, bo może.
Na wszystko należy patrzeć realistycznie.
Mało jest bowiem chyba osób takich jak ja, które Eltena traktują jak pierwszą formę komunikacji i jak mnie tu nie ma, to nie ma mnie raczej nigdzie, bo nie lubie Gawnobooka czy Spammengera.
Ja się dorzucę, ale to jeszcze nie teraz. Nie wiem jakie finanse będąmi obecnie potrzebne, bo to jak potoczy się moje życie w najbliższym czasie to jeden wielki znak zapytania więc nie mogę nic obiecać.

--

Co zatem proponujecie? Bo łatwo jest wypominać listę problemów, a jakoś żadnej alternatywy nie widzę.
Chcemy robić zbiórki? Oh, jak źle!
Proponujemy powołanie instytucji prawnej? Jaka tragedia!
Bo jeśli proponujecie rozwiązanie pt. niech administracja zapłaci, to:
1. Nie stać nas na taki wydatek,
2. Nie widzę żadnej podstawy takiego rządania.
Bo, z całym szacunkiem, przy ilości pracy wkładanej w Eltena, a decydując się na powołanie fundacji tylko sobie tej pracy dokładamy, to powinniśmy jeszcze pobierać niemałe wynagrodzenie. Nie robimy tego.

Wy wiecie i ja wiem, że zebranie tych środków nie jest oczywiste, może się okazać niemożliwe. Ale innej opcji nie widzę.

Elten staje się duży, naprawdę duży. Pamiętacie nasz stary serwer? Już w 2018 roku ledwo dawał radę. W tej chwili przenosiny na niego nie są bezboleśnie możliwe. Musielibyśmy usunąć treści z blogów, forów, innych miejsc, bo przekroczyliśmy tamten dysk.
Ale nawet gdybyśmy się zdecydowali, to Elten byłby obecnie nie do użycia. Mamy tu setki ludzi aktywnych, wiele grup, blogów.
Może niektórzy nadal patrzą na Eltena jak na małą fantazję, ale staliśmy się bardzo dużą społecznością wielu narodowości. I w ciągu tych 20 miesięcy od przenosin praktycznie potroiliśmy ilość danych.

Ja wiem, że niektórym tu się wydaje, że takie programy są darmowe, ale czas zmierzyć się z ponurą rzeczywistością.

No właśnie, czas się z nią zmierzyć.
Napisałem jak sprawa w gruncie rzeczy wygląda. Nic dodać nic ująć nie mogę.
Ludzie tak myślą i tak myśleć będą, a jak zabierze się im dostęp, bo nie zapłacili, to w wielu przypadkach to oleją i pobiegna na FB.
Zbiórkę można robić, i nic takiego, że źle nie powiedziałem. Tylko, jak robić zbiórkę, to z przytupem. Gdzie jest paypal czy Yandex coś tam?
Przede wszystkim zanim powołać fundację skupił bymsię na opłatach serwera na conajmniej rok, bo co jeśli z fundacją nie wypali? Pieniądze pójdą się machać a program umrze?

A czy przy zallozeniu projektu przemyslalesz mozliwe skutki rozszerzania tegos?
Przepraszam dla postu bez narodowych znaczkow, nie mam teraz klawiatorki
-- (pajper):
Co zatem proponujecie? Bo łatwo jest wypominać listę problemów, a jakoś żadnej alternatywy nie widzę.
Chcemy robić zbiórki? Oh, jak źle!
Proponujemy powołanie instytucji prawnej? Jaka tragedia!
Bo jeśli proponujecie rozwiązanie pt. niech administracja zapłaci, to:
1. Nie stać nas na taki wydatek,
2. Nie widzę żadnej podstawy takiego rządania.
Bo, z całym szacunkiem, przy ilości pracy wkładanej w Eltena, a decydując się na powołanie fundacji tylko sobie tej pracy dokładamy, to powinniśmy jeszcze pobierać niemałe wynagrodzenie. Nie robimy tego.

Wy wiecie i ja wiem, że zebranie tych środków nie jest oczywiste, może się okazać niemożliwe. Ale innej opcji nie widzę.

Elten staje się duży, naprawdę duży. Pamiętacie nasz stary serwer? Już w 2018 roku ledwo dawał radę. W tej chwili przenosiny na niego nie są bezboleśnie możliwe. Musielibyśmy usunąć treści z blogów, forów, innych miejsc, bo przekroczyliśmy tamten dysk.
Ale nawet gdybyśmy się zdecydowali, to Elten byłby obecnie nie do użycia. Mamy tu setki ludzi aktywnych, wiele grup, blogów.
Może niektórzy nadal patrzą na Eltena jak na małą fantazję, ale staliśmy się bardzo dużą społecznością wielu narodowości. I w ciągu tych 20 miesięcy od przenosin praktycznie potroiliśmy ilość danych.

Ja wiem, że niektórym tu się wydaje, że takie programy są darmowe, ale czas zmierzyć się z ponurą rzeczywistością.

--

O przepraszam, nigdzie nie powiedziałam, że zbiórka jest zła. Jak najbardziej, zróbcie ją, tylko niestety, kokosów to z tego po prostu nie będzie. Żeby były, trzeba by zacząć robić coś więcej. Tylko coś więcej zapewne jest ograniczone prawnie z każdej strony. Można by dajmy na to zacząć coś sprzedawać, licytować - to taka moja pierwsza myśl. Tylko jak? Prywatnie? To też trzeba opodatkowywać. Poza tym co? Rękodzieło eltenowiczów? Wynalazki Dawida? :D

Na Eltenie jest kilka osób reprezentujących dobry poziom muzyczny. Zróbcie koncert z którego dochód przeznaczycie na fundację.