EltenLink

#1 Astenka

Witajcie. Mam pytanie, czy ktoś z Was ma prawdziwy tatuaż? Jeśli tak proszę o opisy swoich tatuaży.


Olastenka.

2019-04-08 12:26

#2 DJGraco

Ja generalnie nie jestem fanem tatuażów, i dla mnie to bez sensu, żeby osoba niewidoma nosiła tatółaż, bo i tak go nie zobaczy, i na tym skończę.



2019-04-08 14:14

#3 agakrawcow

A ja bym się bała zrobić sobie tatuaż, bo to przecież boli strasznie, a ja nie lubię bólu.


Radość, moja mała przyjaciółka idzie ze mną przez świat. LINE
2019-04-08 14:16

#4 Astenka

Nie boli tak strasznie. TO jak ugryzienie komara.


Olastenka.

2019-04-08 14:17

#5 agakrawcow

E tam, ugryzienie komara jest nieprzyjemne hehe, więc nie chcę mieć czegoś takiego.
Ale oczywiście jak tam kto co woli.


Radość, moja mała przyjaciółka idzie ze mną przez świat. LINE
2019-04-08 14:18

#6 misiek

Ola- zależy od tego jaki tatułarz sobie robisz i gdzie. Ja sobie nie zrobię, bo i tak tego nie zobaczę, więc nie widzę takiej potrzeby. Gdybym widział to kto wie? Może już bym miał nie jeden. Przed przebijaniem ucha i kolczykiem też mnie straszono, że to takie bolesne, a jednak to przetrwałem. Po raz pierwszy miałem przebijane w szkole w opcji total hartcore przez ok 15 min zwykłym kolczykiem jettem.


Potrzebuję papugę, gdyż ściga mnie kruk, za to że pożyczyłem pieniądze od bociana.
2019-04-08 18:05

#7 Astenka

Ja robiłam w Warszawie na Marszałkowskiej 66 lokal 14..


Olastenka.

2019-04-08 18:06

#8 misiek

Ehh- miałem na myśli części ciała. Podobno strasznie boli na plecach i łopatkach.


Potrzebuję papugę, gdyż ściga mnie kruk, za to że pożyczyłem pieniądze od bociana.
2019-04-08 18:10

#9 Astenka

Aaaa. Ja robiłam na tylnej części przedramienia. BOlało trochę, ale to był pierwszy mój tatuaż. Teraz jak wiem na czym to polega będzie lepiej.


Olastenka.

2019-04-08 18:11

#10 misiek

Nie- nie będzie. Są takie tatułarze, które robi się miesiącami, a nawet latami, a jedna sesja może nawet trwać cały dzień.


Potrzebuję papugę, gdyż ściga mnie kruk, za to że pożyczyłem pieniądze od bociana.
2019-04-08 18:14

#11 Astenka

Wiem wiem, dlatego nie robię jakichś dużych i skomplikowanyh.


Olastenka.

2019-04-08 18:25

#12 Kat

Miałyśmy z siostrą plan, żeby jakiś symboliczny sobie zrobić, ale nie wiem czy nie jestem za stara na takie ekstrawagancje.


"Nie wolno się bać.
Strach zabija duszę.
Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie.
Stawię mu czoło.
Niech przejdzie po mnie i przeze mnie.
A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę.
Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja."
- Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
2019-04-08 19:58

#13 misiek

Nie nie jesteś- znam kobiety po 50 z tatułarzami.


Potrzebuję papugę, gdyż ściga mnie kruk, za to że pożyczyłem pieniądze od bociana.
2019-04-09 00:28

#14 Astenka

Dokładnie nie jesteś za stara. Spokojnie możesz zrobić tatuaż.


Olastenka.

2019-04-09 09:32

#15 iskierka1983 Konto zarchiwizowane

Ale jak go wyczuwasz?
Przecież tego nie da się dotknąć?
Twoje ciało, ale ja nigdy nie chciałam mieć tatuażu, nawet jakiegoś z henną, bo po co, jak tego się nie da WGL dotknąć, bo się tego nie wyczuwa.



2019-04-16 13:40

#16 djsenter

Bardzo chciałbym mieć przynajmniej 1, ale to taki, żeby dało go się wyczuć, i żeby mi o czymś przypominał.
Niebawem nadejdzie ten dzień!


Senter San
2019-04-16 13:48

#17 misiek

A takowe są? Mi u nikogo nie udało się wyczuć.


Potrzebuję papugę, gdyż ściga mnie kruk, za to że pożyczyłem pieniądze od bociana.
2019-04-16 18:03

#18 pates

raczej nie


„Równowaga nie działa w korporacjach. Tam rządzi chaos i budżet.
2019-04-16 19:55

#19 djsenter

Ale właśnie podobno da się takie ogarnąć.
Jeszce poszuka informacji, i zobaczymy.


Senter San
2019-04-19 14:27

#20 Tygrysica

Otóż mam tatułaż i jestem z niego wściekle dumna. Owszem jest nawet trochę wypukły. Nie mam pojęcia dlaczego, myslę, że zależy to od tego, ile tuszu użyje tatułażysta. Moja dziara przedstawia jaszczurkę. Jest to właściwie czarny kontur jaszczurki, z czarnymi oczkami i pomarańczowym szlaczkiem biegnącym od międzyocza aż do końcówki moooocno zakręconego ogonka. Nie zgodzę się, że to jest jak ugryzienie komara. Ja bym to porównała raczej do uczucia, jakby ktoś ci rysował skórę potwornie ostrym ołówkiem.


Miarą miłości jest miłość bez miary
2019-04-24 21:12