kontakty fizyczne.
Wróć do Inne#141 magmar Konto zarchiwizowane
Też tak mam, chyba, że kogoś znam i bardzo lubię.
#142 Puszkin
Oo, to ja rękę akurat też lubię podawać.
#143 pates
@Magmar no to wtedy też wiadomo, ale generalnie wyznaję zasadę co za dużo, to niezdrowo.
#144 papierek
Przytulanie jest spoko, chociaż oczyiście wiadomo, że bardziej chętniej przytulamy się do płci przeciwnej nawet bez żadnych podtekstów seksulnych
#145 magmar Konto zarchiwizowane
Wam jest trudniej, kobiety czasem się przytulają i to mniej razi.
#146 pates
Właśnie mnie to denerwuje, że dużo ludzi tak to interpretuje.
#147 Puszkin
Wiadomo, że do płci przeciwnej.
-- (papierek):
Przytulanie jest spoko, chociaż oczyiście wiadomo, że bardziej chętniej przytulamy się do płci przeciwnej nawet bez żadnych podtekstów seksulnych
--
#148 mustafa
Chory rząd to i chore spojrzenie na zwykłe relacje międzyludzkie.
#149 pates
Niestety, żyjemy w takim kraju.
#150 papierek
W sensie, kobiety do kobiet napewno chętniej, niż faceci do facetów, ale to wynika bardziej z naszej natury psychologicznej, albo uwarunkowań kulturowych
#151 pates
Albo generalnie od charakteru większości.
#152 Puszkin
W sumie uścisnąć się z przyjacielem mogę, nie mam z tym większych problemów, ale przytulić kobietę to jest coś.
#153 Zuzler
A ja jakoś ręki nie lubię podawać, nie wiem czemu
#154 papierek
Nie ma czegoś takiego, jak charakter większości. :D każdy ma inny, po prostu pewne zachowania są społecznie bardziej akceptowalne, inne mniej
#155 mustafa
No wiadomo, że do kobiety lepiej, ale są tacy, co wolą do faceta i jakby społeczeństwo było normalne to i bariery psychologiczne byłyby mniejsze.
#156 papierek
każde społeczeństwo ma jakąś kulturę, a czy normalną, czy nie to jest pojęcie subiektywne. Znajdziesz społeczeństwo, gdzie całowanie jest nienormalne i tyle.
#157 Monte
Ja to nie lubię całować się na powitanie, bleeee.
#158 Zuzler
Oo taaak, mnie to w ogóle krępuje na dodatek.
#159 Monte
Mnie też.
#160 adelcia
ja w ogóle nie lubie fiziczne powitania, i dla mnie może byc naprzykład przytulenie fajną rzeczą o ile wiem, że że tak powiem nie chodzi o nic więcej nis koleżejnstwo.
np jak przytulił mnie mój kolega który jest gejem, to czułam się z tym w porządku, bo zrobił to dla tego, że się uciesił z tego, co mu przywiozłam ze słowacji.
a pozatem, on się teś spytał czy może to zrobić.
już jak się o to pytał, to czułam radość z prezencików wjego głosie, to mu na to pozwoliłam, i byłam z tym w porzątku.
ale małokomu na coś tkiego pozwalam.
nawet kolega, który lubi przytuleń, i s którym znam się 12 lat wie, że jak się do mnie zbliża, to ja nie jestem w cale z tym do końca w porządku i nie czuje się z tym dobrze.