Ja właśnie dzisiaj kupiłem se ASUS DVD-/+RW SDRW-08D2S-U. Plastik solidny i mam nadzieję, że za cenę 139 to mnie ci nie oszukają porównując do jakiegoś Liteona za 129. W sklepie miałem przy sobie tylko te 2 dvd do wyboru. Do neetbooka wcześniej też miałem jakiegoś Asusa i raczej też nie był zły. Został se w Anglii, a że ten moim zdaniem jest w dobrej cenie do jego solidności to czemu nie brać. Wiem dashku, że też masz jakiegoś Ursusa. Jak to ten sam model, to czy był twoim zdaniem warty zakupu, czy powinienem szukać czegoś innego, albo od nich tylko wyższy model, czy w tej cenie jest ok?

Jakiś czas temu kupowałem nagrywarkę CD/DVD LG GP90NW70. Poprzednio miałem Asusa, nie pomnę modelu, ale po 8-letniej służbie w zeszłym roku wyzionął niestety ducha.
Nie robiłem żadnych ekstremalnych testów, stacja jak stacja, nic wyszukanego, ale też nic tragicznego. Dla mnie argumentem była, przyznam, nie wyśmienita specyfikacja, a niewielki rozmiar i brak zapotrzebowania na osobne zasilanie. Napęd jest bardzo mały i lekki, kosztował mnie o ile dobrze pamiętam jakieś 160zł, ale widzę, że po roku staniał i można go dostać za 120. ;)

No. Też nie szukałem z dodatkowym zasilaniem. A czy kiedyś ktoś z was bawił się z jakimiś płytami i sory, że może trochę offtopowo, bo chodzi mi o byle jakie napędy w lightscribing, co by płyt pisakami wodoodpornymi nie podpisywać. Czy jakieś usbekistany bez zasilaczy to mają, czy raczej tylko wewnętrzne do stacjonarek?

No właśnie mój poprzedni Asus obsługiwał Lightscribe, pamiętna jedna z najlepszych technologii początku XXI wieku. :D
Jest kilka takich nagrywarek, ale niestety to już nie ta jakość, co 5-10 lat temu. Chociażby "Lite-On eSAU208-114", który obsługuje LS, ale kosztem raczej średniej specyfikacji.

Taaaa. To kiedyś było. Składak po składaku do auta leciał i każda płyta z pisakowymi nazwami. Nie wiem, czy moje dawne LG i Pioneer w stacjonarze z Windą XP to obsługiwały. Nie bawiłem się Nerowym softem do robienia tego. Bratu przynajmniej więcej pisaków by zostało. xd

@Johnson Mam podobnie nazywający się model, ale chyba niższy.
Jak pisałem, było warto.

Mi ogólnie zależy, żeby napęd miał dobrą korekcję błędów, a to pioneery mają i bodajrze taka firma, która się nazywa TEAC

A niedawno o zgrywaniu podcasta słuchałem i na tą nazwę trafiłem. Teraz to może być podobnie i hyba trudno znaleźć jakiś super zewnętrzny tylko na usb. Nie patrzyłem, jak tam sytuacje właśnie z zewnętrznymi Pioneerami i Teacami.

Ja kupiłem trzy lata temu Liteona za 70 zł na ale drogo i działa do tej pory.

Thice miały dobre kasety, napędy i wszystko ponoć, bo to jest taka firma dla audiofili. Kasety Thica to najtaniej za 50zł.

Hej,
odświerzam temat. Kupiłem ostatnio Plextora PX-760, pono bardzo dobry do audio. Mam nadzieję, ze się nie zawiodę. Sprzedawca raczej żetelny.

Miałem tworzyć nowy wątek. Chodzi mi o zewnętrzny, ale typowy usb o laptopowych parametrach. Mam przy sobie pewnego Asusa. Wszystko chodzi, ale jeżeli chciałbym mieć raczej trochę lepszą korekcję, bo na takich raczej sporego skoku nie będzie, to czy później warto w takie małe asusy inwestować, czy przerzucić się na coś innego? Tu chodzi mi narazie o półkę dvd, bo bd to spory skok cenowy.

Pioneery ogólnie miały dobry stosunek korekcji. Teraz modelem nie sypnę, ale któryś bdr. Tylko nie wiem czy on był na usb czy na sata.

Można jeszcze kupić tego Plextora PX-760? Albo może ktoś jakiś inny dobry do zgrywania Exact audio copy polecić? Teraz używam Asusa, nie pamiętam modelu, ale od niedawna nie chce czytać niektórych płyt. Urzywał ktoś płyty czyszczącej może by pomogła?

Ze starych dobrych Plextorów jeśli już coś dostaniesz, to raczej używki.

Nie używać płyt czyszczących!
To może jeszcze bardziej pogorszyć stan napędu.
Polecane modele plextora przeze mnie to PX-760, PX-755 oraz PX-716.
Z innych napędów to Pioneery jeszczetrzymają poziom.
Generalnie dziś ciężko o dobrą nagrywarkę.

Płytka profilaktycznie nie zaszkodzi o ile laser się nie kończy.

Może zaszkodzić? Powiesz coś więcej?

Na forum kiedyś ktoś włożył płytę czyszczącą, i mu napęd styrało. Może płyta była jakaś lewa albo coś.
Teraz na szybko cieżko mi znaleźć wątek. W każdym razie tam na forum najlepiej radzili rozkręcić napęd i samemu delikatnie przeczyścić soczewki lasera. Teraz zapomniałem jakim preparatem, więc wymądrzać się nie będę. Choć wydaje mi się, że izopropanol z wodą destylowaną może starczyć.
Chociaż rozkręcanie napędu tylko dla osób, które się znają i wiedzą co robią.

Taa, samemu przeczyścić soczewki i skończyć z uwalonym napędem. Dzięki :D. Takie rzeczy to robić mogą profesjonalisci, a nie kowalski w dodatku ślepy.