powiedzcie co sądzicie o waszych ośrodkach szkolno wychowawczych
Wróć do W szkole i w pracy.#61 Kuba12565
ooooooo moja koleżanka odeszła z lasek do krakowa na tyniecką i jest bardzo zadowolona, i jeszcze w klasah tam są tablice multimedialne.
#62 Zuzler
No to akurat w Owińskach też było, tylko, widzisz, dla ślepoczka to chyba średnio użyteczne urządzenie.
#63 daszekmdn
Ale co było? Automat? Na Tynieckiej jest jeden obrailowany a drugiego można się było nauczyć.
#64 Zuzler
Tablice multimedialne.
#65 Kuba12565
tak
#66 Kat
Dołączam do teamu Owińska. Mój pobyt tam to lata 90-te, a samą szkołę opuściłam w 2003 r. Mam wrażenie, że wtedy jeszcze edukacja była na jako takim poziomie. Nie wspominam tego czasu jako wybitnie złego, ale szczególnym sentymentem też go nie darzę, niemniej żadnej traumy z powodu pobytu w ośrodku nie mam. Wiem za to, że aktualnie jedno ze stanowisk kierowniczych pełni tam osoba która chodziła ze mną do klasy w liceum
Nie powiem, że niczego tam się nie nauczyłam, jeśli chodzi o tzw. codzienność, ale przyznam, że orientacja wypadała tam naprawdę mocno średnio. Nie wiem jak jest teraz, ale wtedy szału nie było.
Strach zabija duszę.
Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie.
Stawię mu czoło.
Niech przejdzie po mnie i przeze mnie.
A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę.
Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja."
- Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
#67 Monte
Ja nie mam pojęcia @Kuba, o czym ty mówisz, bo za moich czasów nigdy nie śmierdziało w podstawówce, no z wyjątkiem czasu po 18 listopada 2007, kiedy szkoła się spaliła i czuć tam było zapach zpalenizny. Pamiętam jeszcze, że w nowej szkole w mojej klasie momentami czuć było wilgocią i ściany były mokre, ale chyba to naprawili. No chyba, że wchodziłeś do klasy po którymś chłopaku, nie mającym pojęcia, do czego służy prysznic czy wanna i akcesoria do prania własnej osoby.
#68 Kuba12565
ale mi hodziło o jadalnie, i tak z lasek odeszło w tym roku 20 osub, niedługo, i nikogo tam niebędzie.
#69 Julitka
Serio? Przez jadalnię i smród na korytarzu? A coś takiego jak, nie wiem, poziom nauczania, lekcje samodzielności i takie tam banały? :D
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#70 mustafa
Poziom nauczania z zasady będzie w takich ośrodkach niski, bo są tam często osoby z dodatkowymi schorzeniami na poziomie umysłowym, więc zrównujemy w dół w ramach wyrównywania szans.
-- (Julitka):
Serio? Przez jadalnię i smród na korytarzu? A coś takiego jak, nie wiem, poziom nauczania, lekcje samodzielności i takie tam banały? :D
--
#71 Julitka
No tak, ale bardziej mi chodzi o to, że ludzie odchodzą przez rzeczy tak... banalne, jak fakt, że ktoś nie lubi szynki na śniadanie.
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#72 Zuzler
Julito, nie zapominaj, że to była opinia kolesia lat bodajże 12.
#73 Monte
Poza tym, napewno ludzie odeszli, bo skończyli szkołę, a nie dlatego, że śmierdziało na jadalni. XD
#74 Natalia2000
i to chyba nie dokońca w pełni sprawnego intelektualnie mam takie wrażenie.
-- (Zuzler):
Julito, nie zapominaj, że to była opinia kolesia lat bodajże 12.
--
#75 Julitka
Może nie szafujmy takimi stwierdzeniami jednak, dobrze?
-- (Natalia2000):
i to chyba nie dokońca w pełni sprawnego intelektualnie mam takie wrażenie.
-- (Zuzler):
Julito, nie zapominaj, że to była opinia kolesia lat bodajże 12.
--
--
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#76 Zuzler
Może i nie szafujmy takimi, jednak kolega wypowiada się w sposób nieprzemyślany.