Nie bierzecie pod uwagę jednej rzeczy, im więcej ludzie mają pieniędzy tym więcej wydają, to napędza rynek.

Podsumowując: ewolucja, jak to ewolucja promuje tych, którzy są gotowi na zmiany. tych zmian jest sporo, a będzie coraz więcej. Wniosek: czy nam się to podoba, czy nie, albo będziemy elastyczni albo wylądujemy na końcu łańcucha pokarmowego. Tu nie chodzi o jakieś moje preferencje tylko zwyczajne fakty. Pandemia, teraz wojna w sąsiedztwie tylko napędzają technologię, a technologia to właśnie zmiany. Nie jedna jeszcze idea różnym władnym zaświta i nie jedną przyjdzie znieść. Kto się dostosuje, będzie górą. Reszta, niezależnie od tego czy to sprawiedliwe i słuszne już raczej nie.

@tomecki owszem, ale ta ewolucja może przybierać różne oblicza. Np. Odbyliśmy już sporą drogę od czasów tego, jak z osobami z niepełnosprawnościami postępowano w starożytnej Sparcie do tego, co jest teraz. Nigdzie nie jest powiedziane, że tu musimy się zatrzymać i nie można iść dalej.

eee... Albo ty mnie nie rozumiesz albo ja ciebie.

Co do dostosowywania się, powinniśmy zacząć chociażby poprawiać nauczanie w naszych szkołach, do końca gimnazjów uczymy się jak w wordzie coś napisać, a w takiej Japonii dzieci w ichniejszej podstawówce umieją więcej niż my po tych gimnazjach. Za ułamek tej kwoty z dochodu gwarantowanego pewnie ładnie by można nawet podoszkalaćnauczycieli.
Ktoś tam wyliczył ile kosztuje dochód gwarantowany dla każdego Polaka, a osoby, które bronią tego dochodu w sumie nie powiedziały jak to rozwiązać.
Też mogę obiecać każdemu nawet po 2000 zł i może to przez rok podziała, tylko co potem?

A ty nie bierzesz pod uwagę, że pieniąc ze socjalu nie ma wartości.
Ten sam efekt uzyskasz jak sobie sam wydrukujesz te 1300 zł na drukarce. Tylko ty dostaniesz 25 lat, a rząd nie.

-- (Numernabis):
Nie bierzecie pod uwagę jednej rzeczy, im więcej ludzie mają pieniędzy tym więcej wydają, to napędza rynek.

--

Słucham, z tego co wiem nie od jednej osoby tam nawet dokładnie cię nie zbadają, a na każdą dolegliwość przepiszą Paracytamol i dowidzenia. Przeziębione dzieciaki normalnie do szkoły poginają i niema to tamto, to obowiązek.
-- (pajper):
@mustafa
Piszesz o konkretnych problemach, które występują, ale po pierwsze w konkretnym miejscu, a po drugie w konkretnych niszach.
Służba zdrowia przykładowo w Anglii bije naszą na łeb. Nie mówię tego w biernym zachwycie zachodem, bo daleko mi do tego, ale z własnej obserwacji, bo mam w Anglii rodzinę i sam miałem z ich odpowiednikiem NFZ, czyli NHS, do czynienia.

A szkoły? Jasne, edukacja w Polsce woła o pomstę do nieba. Ale jednak każdy Polak umie pisać i czytać, a to więcej, niż mieliśmy 100 lat temu.

Nie twierdzę, że jest idealnie, przeciwnie, bardzo pokutujemy PRL. Ale nie mówmy, że nie ma nic dobrego.

--

No właśnie co do tej brytyjskiej opieki zdrowotnej też różne głosy słyszałem. Teraz przykładów konkretnych nie pomnę, ale kilkoro naszych na jakieś grubsze operacje ponoć przyjeżdżało do nas, bo tam poziom niepewności diagnostycznej ponoć okazał się ciut duży.

Przez to co się dzieje w szkolnictwie i kto tym trzęsie o tym możemy co najwyżej śnić.
-- (balteam):
Co do dostosowywania się, powinniśmy zacząć chociażby poprawiać nauczanie w naszych szkołach, do końca gimnazjów uczymy się jak w wordzie coś napisać, a w takiej Japonii dzieci w ichniejszej podstawówce umieją więcej niż my po tych gimnazjach. Za ułamek tej kwoty z dochodu gwarantowanego pewnie ładnie by można nawet podoszkalaćnauczycieli.
Ktoś tam wyliczył ile kosztuje dochód gwarantowany dla każdego Polaka, a osoby, które bronią tego dochodu w sumie nie powiedziały jak to rozwiązać.
Też mogę obiecać każdemu nawet po 2000 zł i może to przez rok podziała, tylko co potem?


--

@Tomecki, ale czego nie rozumiesz?
Bo może i ja skrótowo coś napisałem, więc jak coś to chętnie rozwinę.

@balteam, Tą japońską edukacją to ja bym się tak nie zachwycał:
Niestety, wielu młodych ludzi nie wytrzymuje egzaminacyjnej presji i po oblaniu egzaminu na wyższą uczelnię odbiera sobie życie.
W 2013 r.  w Japonii samobójstwo popełniło prawie 26 tys. osób, z tego 7% (około 1800 osób)   stanowiły dzieci i młodzież do 24 roku życia. Z danych Ministerstwa Zdrowia, Pracy i Dobrobytu Japonii wynika, że samobójstwo jest najczęstszym powodem śmierci wśród osób pomiędzy 15 a 24 rokiem życia.
źródło:
https://ideologia.pl/system-edukacyjny-w-japonii/

Jak to nie ma wartości, pieniądz z socjalu idzie w rynek, na rynku zaczyna być większe zapotrzebaowanie na produkty, na żywność, sprzęt i ten się sprzedaje, a od towarów napływa do kasy państwa podatek, sklepy mają zysk, nie zwalniają ludzi, nie zamykają się, restauracje, puby, kluby, inne miejsca rozrywkowe mają wyższe przychody, a co za tym idzie znowu ludzie nie są zwalniani, nie zamykają się, a może inawet otrzymują podwyżki.
Większa kasa u ludzi to większe wpływy do kasy państwa ze sprzedaży.
Kiedy ludzie mają więcej kasy to ją wydają, napędzając wszystkie dziedziny zarówno te żwywnościowe jak i rozrywkowe czy wypoczynkowe.

Mam wrażenie, że odpisujesz na to, czego nie napisałem. Chodziło mi o to, że zmian będzie coraz więcej i w naszym interesie jest się do nich dostosować. Ty odpowiedziałeś trochę w rodzaju, że kiedyś niepełnosprawni mieli łoj, źle bardzo, teraz jest lepiej i czemuby nie miałoby być jeszcze lepiej. Co ma jedno do drugiego?
jeszcze a propos milionów kierowców ciężarówek itd to wydaje mi się, że skoro będą samochody autonomicznie to będzie taniej. Skoro będzie taniej to więcej osób będzie mogło sobie pozwolić na produkt końcowy, a skoro tak to będzie potrzebnych jeszcze więcej ciężarówek, więc jeszcze więcej ludzi do różności, może przeglądania zapisów z kamer żeby sprawdzić czy dobrze to to jechało? może jako kierowców w terenach, gdzie takie autonomiczne ciężarówki sobie z jakichś powodów nie radzą, bo czegoś tam nie uwzględniono w programie?
Tak w ogóle podejrzewam, że skoro tylko znajdzie się ileś milionów ludzi do zagospodarowania, jakiś rzutki gość wymyśli coby tu z nimi zrobić, bo to przecież czysty zysk leżący sobie na ulicy i czekający jakby go wykorzystać. Wydaje mi się, że pomysłowość ludzka znajdzie rozwiązania bardzo różnych problemów, o ile jej nie przeszkadzać kretyńskimi ustawami.
Tak w ogóle przypomniała mi się teraz działalność niewidzialnych, czy jak to to się zwało, która oczywiście nie była ani legalna ani zbyt moralna, ale jednak ktoś wpadł na pomysł jak tu wykorzystać niewidomych i to tak aby sami się do tego wykorzystywania zgłaszali. Co prawda dostawali psie pieniądze, za to za nic i każdy teoretycznie był zadowolony. Problem z niewidomymi, czy pewnie szerzej, niepełnosprawnymi polega chyba na tym, że mało kto jest w stanie uwierzyć, że jesteśmy zdolni do jakichkolwiek działań mogących komukolwiek zysk przynieść.

Ale to więcej kasy dla ludzi musi być skądś zabrane. Co proponujesz? bo diety poselskie ani nawet miliard na tvp nie wystarczy.

To nie ja mam proponować, ale ludzie w rządzie, którzy proponują takie rozwiązania, od tego tam są, a skoro chcą poprawić ludziom byt to tylko przyklasnąć, a skoro to takie złe to może niech zaczną ludziom zabierać, będzie to rpzecież idealne rozwiązanie, państwo nie będzie musiało wydawać kasy, bo weźmie od ludzi, a ci co im zabiorą żeby przeżyć będą musieli iść do pracy lub do drugiej pracy, zmusi ich to do wysiłku umysłowego i fizycznego, a ci co nie dadzą rady popełnią samobójstwo, będzie tego więcej niż teraz i będzie się to pogłębiać, a to też będzie miało swoje zalety bo będzie mniej ludzi którym będzie trzeba dać pracę, których będzie trzeba leczyć, zostanie więcej dla tych silniejszych i sprytniejszych.

@Tomecki, już rozwijam myśl.
Osoby z niepełnosprawnością to był rzecz jasna tylko przykład grupy w jakiś tam sposób wykluczonej. Zastosowałem tu po prostu analogię, że skoro jedna wykluczona grupa ma lepiej, to może z czasem przyjdzie pora na to, by zadbać o kolejne grupy. Bo gdyby sytuacja się nie zmieniała i nadal byśmy postępowali wg obyczajów takich Spartan, to ani Ty, ani ja nie mieli byśmy szansy na toczenie tej dyskusji. Jak widać skoro toczymy, to jest lepiej, więc może i o innych lepiej też kiedyś trzeba będzie
zadbać.

Japońska edukacja faktycznie też ma skutki uboczne, ale n przykładzie uczenia informatyki u nich a u nas to przepaść.
@Numerabis, czyli niech dają wszystkim, bo czy się stoi czy się leży. Przecież ktoś musi wypracować tą kasę do podziału, jeśli by była z dodruku, to inflacja by była ileś razy większa.
Jestem za punktowym dawaniem kasy, czyli właśnie chociażby na szkolenia osobom, któe są zagrożone utratą pracy.

@balteam, uczyć informatyki to tam się dopiero zaczyna. Od 2020 roku w szkole podstawowej są lekcje z programowania. Wcześniej z tego, co czytałem, szkolnictwo wcale jakoś na naukę informatyki nie stawiało, co wydaje mi się sporym paradoksem patrząc na to, jak tam rozwija się elektronika.

Nieee, nie wracajmy również tu do tematu pt. jak pomagać niepełnosprawnym.

A jeszcze a propos pomagania biednym to z tego samego kanału, co omawianie dochodu podstawowego jeszcze rzecz o pomocy biednym, przy czym raczej wydaje mi się, że akurat nie chodzi tu o niepełnosprawnych. https://www.youtube.com/watch?v=pi7oq1Txu70