Tablet z Windows 10
Wróć do !Archiwum#1 Pitef
Witajcie, od dawna chodził mi po głowie pomysł zakupu tabletu z windowsem. Ma on mi służyć głównie do Mirandy/ fb/ podstawowego przejżenia neta oraz NVDA Remote, za pomocą którego kontrolował bym kompa domowego. Czy z klawiaturką takie rozwiązanie waszym zdaniem ma sens? Często np. Jeżdżę do klientów na szkolenia które prowadzę, i wymagana jest instalacja/ pobranie czegoś na szybko. Nie wożę ze sobą dysku, a taki tablecik 8 do 10 cali sprawdził by się moim zdaniem w wielu sytuacjach. Może się mylę. Napiszcie co sądzicie, i czy waszym zdaniem warto.
#2 pates
Do ekstremalnie prostych sytuacji tak. Chyba, że surface.
#3 Pitef
To poleć mi proszę jakieś etui i klawę na bluetough, chyba że znasz takowy zestaw. Musi to być etui z klawą albo na kabelku i z jednym dodatkowym wejściem USB, albo bezprzewodowa tak, abym miał w tableciku wolne gniazdo.
#4 Pitef
Pomyłka!!! To jest Lenovo Joga Tab 2, 851F. Nie mam pojęcia, czy jest do niego coś dedykowanego czy trza uprawiać partyzantkę.
#5 daszekmdn
Bawiłem się kiedyś tabletem z Windowsem, niestety nie byłem zbyt trzeźwy i było to dawno gdzieś z 3 lata temu. :D
Generalnie do podstawowych zadań sprawdza się dobrze, tylko musisz uważać, bo chyba nie na każdym odpalisz NVDA, o ile na jakimkolwiek.
Jak chodzi o klawiaturę, mój znajomy @Nsoft15 ostatnio wychaczył fajną, ale na Bluetooth. Jej zaletą jest możliwość złożenia na pół, ale modelu nie pomnę.
#6 Pitef
Już go mam, gość dożucił mi huba usb z czytnikami kart pamięci i td, podłączyłem zwykłą od kompa i działa. Chrome, nvda i inne pierdolety też.
#7 pates
Piotrek, a dzisiaj widziałem takie fajne tablety z windą 4 gb ram, 64 gb dysk, intel celeron za chyba 5 stówek od sztuki i nówki.
#8 nsoft15
Fajne są rzeczy typu yoga tab albo asus transformers gdzie mamy coś na kształt netbooka ale z odczepianym ekranem od reszty, czyli normalnie jest klawa i touchpad i cała reszta ale jest to jako stacja bazowa, są tam piny i odczepiany ekran dotykowy. Używałem kiedyś narratora na win10 na ekranie dotykowym i zajebiście to śmiga, nvda też próbowałem i jak się nauczysz gestów to możesz wszystko.
#9 zywek
Wszystko to nie, bo pisać średnio chyba.
#10 Pitef
Kolejna sprawa, a mianowicie: Sterownik audio nosi nazwę: Wolfson Audio Driver, a w systemie widoczne to to jest jako Głośniki Intel SST czy jakoś tak. Chciał bym tam powyłączać ugorszenia, tyle, że w samym panelu windowsowym nic nie ma, a aplikacji dedykowanej nie mogę w żaden sposób znaleźć. Ma ktoś pojęcie jak to zrobić?
#11 zywek
Może tam żadnych ugorszeń nie ma?
#12 Pitef
no przynajmniej na głośniczkach jest. Nvda tak jak by przerywało, ucinało począteczki liter.
#13 pates
Piotrek, chyba wiem, o co tutaj chodzi. Jeśli mam rację masz taki mały, wsumie to nierozwiązywalny problem. Ale jak chcesz, to możemy poprubować i się zdzwonić.
#14 Pitef
Niestety do wolfsona nie ma żadnych alternatyw, przynajmniej nie znalazłem. Może ktoś z was, kto korzysta z Rassbery Pi miał podobnie? Ponoć ten modół tam jest jako dźwiękowy w tych malynkach.
#15 pates
Mam raspberry, windows też tam jest w wersji arm, ale tam nie ma tego problemu.
#16 Pitef
ale na moim winda nie jest ARM, tylko normalny 32 bit.
#17 pates
No na malinie nie postawisz windowsa zwykłego. Może przez vm by się dało, nie wiem, tylko do tego musiał bym mu dać kartę powiedzmy 128 gb.
#18 Pitef
No to ja nie wiem. Mam wbudowanej pamięci 32 gb, winda z eltenem, sterami, teantalkiem, mirandą i czymś tam jeszcze, aha. z Googledrive zajmuje 12,5 gb.
#19 pates
Mnie to dziwi, że to wgl działa na tak śmiesznym dysku, no i że 2 gb ramu nawet jakoś tam dają radę.
#20 zywek
No to to na pewno nie ma prawa być 32 bit, windows 10 nigdy nie będzie zajmował mniej niż 20 gigsów po istalacji wszystkiego.