EltenLink

#61 misiek

Nic się nie wiesza.


Potrzebuję papugę, gdyż ściga mnie kruk, za to że pożyczyłem pieniądze od bociana.
2021-06-26 20:08

#62 magmar Konto zarchiwizowane

Misiek naprawdę to wada Mountbattenów przynajmniej tych starych.
SPotkałam się z kilkoma takimi przypadkami m.in. mój.



2021-06-26 21:20

#63 MarOlk

A co sądzicie o czymś takim jak Kajetek? Nie miałem z tym czymś do czynienia, ale żona mówi, że psuł się często i notatki potrafiły wyparować. W końcu wyzionął ducha i poszedł na przemiał...



2021-07-01 16:42

#64 magmar Konto zarchiwizowane

Stary tak, nowy był rewelacyjny nie nazwałabym jednak tyflobublem na początku lat 2000 bardzo się sprawdzał.



2021-07-01 16:52

#65 misiek

Nie miałem i nie chciałem mieć większej styczności po pierwszej zabawie. Wyglądał i mówił badziewnie, tyle pamiętam. Większą styczność miałem z zabawkami, bo tak je można nazwać porównując do ówcześnie sprzedawanego Braillesense Braillelite, czy Pacmate, który nawet próbował udawać komputer.


Potrzebuję papugę, gdyż ściga mnie kruk, za to że pożyczyłem pieniądze od bociana.
2021-07-01 19:32

#66 denis333

Ee. No co wy. Kajetek jak na swoje czasy był świetny! Od taki mały, poręczny notatnik. Przydawał się do szkoły.



2021-07-02 00:06

#67 mateponczas

Oczywiście, że pisanie brajlem z użyciem MB ma sens, sam jestem tego przykładem. Gdyby nie MB, nie wiem, jakbym zdał z klasy do klasy, tym bardziej, że mam problemy z pisaniem na maszynach mechanicznych, które, moim zdaniem, są gradobiciami. Jeśli ma się małe dłonie i niedowład rąk, MB się zdecydowanie przydaje. A co do wieszania się, Harpo dawniej za darmo w celu rozwiązania problemu wymieniało logikę i po sprawie. Kiedyś, magmar, to były zupełnie inne czasy. Pamiętaj, że twój MB był produkowany na początku lat 2000, a o porcie USB się wtedy nie myślało, wówczas królowały jedynie szeregówki. Dopiero później, w 2006 roku, wprowadzono USB.



2021-07-02 00:16

#68 tomecki

Kajetek jest na tyle specyficzny, że zapewne gorliwych zwolenników, jednak będzie to raczej mała grupa użytkowników. Rzecz w tym, że to jest dośc małe, ma klawiaturę brajlowską, jednak wyświetlacza żadnego nie posiada więc przyda się tym, którzy:
1. chcą pisać brajlem, ale niekoniecznie chcą w ten sposób czytać
2. nie potrzebują pokazywać tego, co piszą widzącym
3. mają niewielkie, ale jednak jakieś tam potrzeby w zakresie czytania książek, słuchania muzyki itd, bo parę funkcji ten notatnik posiada w tym pilot, tester kolorów, możliwość zrobienia z siebie słuchawki bt i tam parę jeszcze.



2021-07-02 06:58

#69 magmar Konto zarchiwizowane

Mnie w starszej wersji MB drażnił akumulator i wszystko opisywałam wyłącznie ze swojej perspektywy.
Rzeczywiście dla osób z niedowładem rąk mógłby się sprawdzić, bo mniejszy nacisk był wymagany.
Z tego co pamiętam nawet delikatniej klawisze chodziły niż klawiatura komputerowa.



2021-07-02 08:12

#70 Elanor

Pracowałam na kajetku od momentu, jak mi pisanie na maszynie zaczęło rozwalać nadgarstek i sprawdzał się. Oczywiście, że czasem coś odwalił, jak to elektronika, ale jak na tamte czasy był naprawdę niezły.



2021-07-02 10:20

#71 Zuzler

Miałam to to w domu, ale nie użyłam nigdy. Dziwne wydawało mi się nie móc przeczytać tego, co napiszę ręcznie i to w sumie na tyle, że wolałam przez ponad półtora roku posługiwać się na lekcjach tabliczką, niż przynieść to cóś z domu.



2021-07-02 10:58

#72 darek1991 Konto zarchiwizowane

Kajetek SD ma sporo zalet. Po pierwsze, bardzo dobry akumulator, po drugie, genialnie rozwiązano w nim sposób nawigacji. Migracja o 10, 100 i 1000 znaków w obie strony to coś wspaniałego.



2021-07-02 11:19

#73 misiek

Denis, kto co lubi. Gdyby Ibay miał linijkę i niech tam by był droższy 2x tyle to zastanowił bym się nad nim.


Potrzebuję papugę, gdyż ściga mnie kruk, za to że pożyczyłem pieniądze od bociana.
2021-07-02 16:35

#74 pates

Jakby miał linijkę, by był droższy z 3 albo 4x. Popatrz na ceny monitorów brajlowskich


„Równowaga nie działa w korporacjach. Tam rządzi chaos i budżet.
2021-07-03 12:11

#75 skrzypenka

Niee, bo to zależy jaką taśmę kupisz, bo kiedyś kupiłam sobie jakąś taśme, a okazało się, że jest do innej metkownicy, bo tych metkownic są chyba 2 modele, a ja nie podałam, bo nie pytali o model, więc taśmę mi dali do drugiego i rzeczywiście niedość, że była felerna, to literki jedna na drugą wchodziły.

-- (MarOlk):
Metkownica, która sama w sobie jest dość dobra, ale taśma do niej ma tendencję do wyoblania się wzdłuż i odklejania od powierzchni. Po prostu zbyt sztywny i gruby plastik

--


Große Operndiva?
2021-08-25 19:50

#76 skrzypenka

Termometr do mierzenia temperatury ciała w Lumenie kupiłam, syf, jak nie wiem, 10 minut mierzy temperature.


Große Operndiva?
2021-08-25 19:51

#77 skrzypenka

zuzler, zgadzam się, robiła bym tak samo, muszę mieć pod palcami to, co piszę brajlem, no muszę i koniec. Nigdy nie kupiłam kajetka ani pronto, nie kupię nic, co ma sześciopunkt do pisania, a nie ma linijki.

-- (Zuzler):
Miałam to to w domu, ale nie użyłam nigdy. Dziwne wydawało mi się nie móc przeczytać tego, co napiszę ręcznie i to w sumie na tyle, że wolałam przez ponad półtora roku posługiwać się na lekcjach tabliczką, niż przynieść to cóś z domu.

--


Große Operndiva?
2021-08-25 20:01

#78 skrzypenka

a co sądzicie o tym starym autolektorze? Wielkie to to było, jak 2 komputery stacjonarne. ;d


Große Operndiva?
2021-08-25 20:02

#79 mateponczas

Moim zdaniem, wcale nie był zły. Miał windows 98 na pokładzie i linuxa, do skanowania wówczas używano bibliotek SDK FineReader, całkiem niezły był też kubuś. Obecne autolektory, to zwykłe, zablokowane wytrychem komputery ze starym win 7. Do tamtych autolektorów im daleko, daaaaleeeekoooo.



2021-08-25 20:28

#80 Zuzler

Wiesz, w czasach, gdy miałam w domu komputer kompletnie nie dostosowany dla niewidomego użytkownika, a co dopiero marzyć o jakimkolwiek OCR, a w dodatku nawet, gdyby komputer był używalny, nie chciałabym i nie umiała go użyć, to ten Autolektor, choć drogi jak skurczybyk, sprawdzał się świetnie.



2021-08-25 21:08