EltenLink

#81 Julitka

Mojsior, używaj więcej znaków interpunkcyjnych, proszę, bo to się serio kiepsko czyta...


***- A czego się boisz, Eowino? – zapytał.
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
2022-04-26 11:59

#82 mustafa

Gdyby tak było to raczej bym o tym nie wspominał.
Makaron kroi.

-- (mojsior):
aha co kroi tym nożem ważywa w zupie czy kawałki mięsam może do rosołu się wrzuca wielkie kawały mięsa np z kurczaka i się kroi, to tak jak żurek, my mieliśmy na stołówce taki.
W zupie była kiełbasa więc najpierw nożem i widelcem się zjadało tą kiełbase a potem zupe, więc kto wie moze tak być z rosołem

--


Powyższa wypowiedź, wyraża jedynie moją opinię w dniu dzisiejszym. Nie może ona służyć przeciwko mnie ani w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez ostrzeżenia i podawania przyczyn.
2022-04-26 14:33

#83 iwkan

Krojenie makaronu w rosole? No cuż, i tak też można, jeśli ktoś chce sobie życie utrudniać. A co do cytowania tekstu: myślę, że nie trzeba tego robić. Wystarczy przecież napisać na początku wypowiedzi nick osoby na której post się odpowiada i problem byłby rozwiązany. zrobiła Julitka odpowiadając na mój post.


Слава Україні! Sława Ukraini!
2022-04-26 15:09

#84 Julitka

To się przydaje, jak odpowiadasz na post tuż po Twoim lub maksymalnie 2-3 dalej, ale gdy tych postów jest więcej, jednak zalecane jest cytowanie.
-- (iwkan):
Krojenie makaronu w rosole? No cuż, i tak też można, jeśli ktoś chce sobie życie utrudniać. A co do cytowania tekstu: myślę, że nie trzeba tego robić. Wystarczy przecież napisać na początku wypowiedzi nick osoby na której post się odpowiada i problem byłby rozwiązany. zrobiła Julitka odpowiadając na mój post.

--


***- A czego się boisz, Eowino? – zapytał.
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
2022-04-27 08:21

#85 zywek

Ktoś mi w ogóle ostatnio powiedział, że nóż się powinno trzymać jak widelec :D



2022-04-28 14:24

#86 mojsior

to zależy jak kto trzyma widelec



2022-04-28 16:04

#87 zywek

NO, jak widelec.



2022-05-01 22:43

#88 sanklip

Historia z życia. Będąc w obcym kraju, zamówiłam sobie obcobrzmiącą potrawę, w sensie nazwa taka dziwna.
Ale na końcu kebab, no to biorę.
Oj, bardzo się zdziwiłam jak na stole obok mnie wylądował taaki jebitny szaszłyk.
Dobrze, że były osoby widzące które mi pomogły to pościągać z tej dzidy długiej :D
to widelcem to mięso zjadłam.


Sygnatura:

Cis najzieleńszy jest zimą;
ma zwyczaj śpiewać kiedy płonie.


Heilung -
"Norupo".
2022-05-20 01:34

#89 djsenter

Pewnie shish kebab, haha.
Tych odmian kebabów jest kilka i sam nieznam jeszcze wszystkich.
Ten bardziej klasyczny z frytkami czy w tortilli to jest donner kebab, przynajmniej tu w Anglii tak go nazywają.
Jest chicken donner i lamb donner naprzykład.


Senter San
2022-05-20 13:42

#90 MarOlk

Wszelkie wakacyjno-plenerowe dupskopasy typu lody z automatu czy tam włoskie i mega wypasione gofry z pierdyliardem dodatków. Lody to malutki wafelek i ze dwa razy dłuższy stożek, który zaraz w upalnym słońcu ma tendencję do roztopienia się i kapania po dłoni. Jeszcze pół biedy, że po dłoni, ale jak pod złym kątem trzymasz albo zbyt blisko ciała to sru. I nowy t-shirt do prania. To samo z goframi. Nawalą na ciepły, ledwo wyjęty z gofrownicy kawał ciasta bitej śmietany, posypią owocami różnistymi, posypkami, polewami i viola - radź sobie z tym człowieku. Jeszcze pół biedy jak dodatków jest skromniej, ale na gorącym spodzie ta śmietana topi się jak serce czerwonoarmisty na widok sierpa i młota. I cały misterny plan w postaci kupy dodatkowo płatnych dodatków malowniczo ląduje na stopach czy na t-shircie uwalonym wcześniej lodami.



2022-05-20 16:29

#91 DJGraco

Dlatego ja zawsze! Jem albo suche gofry alboz cukrem pudrem.



2022-05-20 18:19

#92 Zuzler

Ja jem, siedząc przy stole, o ile to możliwe, nad tacką i trzymając gofra w obu rękach. Już lepiej onorać sobie paluchy, choćby i do nadgarstków, niż ubranie



2022-05-20 19:03

#93 mustafa

A ja jem z sosem tofi


Powyższa wypowiedź, wyraża jedynie moją opinię w dniu dzisiejszym. Nie może ona służyć przeciwko mnie ani w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez ostrzeżenia i podawania przyczyn.
2022-05-20 20:03

#94 Julitka

Ja tam za bardzo lubię takie lody i gofry z bitą śmietaną i owocami, żeby się przejmować. Udaje mi się za bardzo nie wybrudzić nawet.


***- A czego się boisz, Eowino? – zapytał.
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
2022-05-21 10:33

#95 camila

Kurcze, jak moi drodzy państwo jecie albo kawałeczek soczystej, acz trochę twardej i żylastej karkówki lub kaszankę z jelitka? Chodzi mi o potrawy grillowane? Karkówka jeszcze, ale ta kaszanka? Nie potrafiłam się z nią nigdy dogadac dobrze.


ENFP
2022-08-17 14:55

#96 mojsior

nożem i jedno i drugie.
A czasem sobie karkówkę do chleba wsadzę i jem jak kanapkę ale kaszanka bez noża, no cięzko



2022-08-17 15:31

#97 Zuzler

Porządny nóż z dobrymi ząbkami. Jak go nie ma, to się Zuzinka upieprzy.



2022-08-17 16:19

#98 lwica

Mam to szczęście, że większości potraw trudnyh do jedzenia zwyczajnie nie lubię. :D Żadnych mięs z kością, ryb z ośćmi, czy innych placków ziemniaczanych.
Wyjątkiem są naleśniki, ale z nimi jestem sobie w stanie poradzić. :)


Nawet jeśli jesteś aniołem, zawsze znajdzie się ktoś, komu będzie przeszkadzał szelest twoich skrzydeł. Autor nieznany.
2024-07-10 12:58