Jedzenie po za domem
Wróć do Życie codzienne niewidomych#61 Zuzler
@Mojsior, ja sobie z miętką pizzą radzę tak, że składam kawałek na pół rogiem do brzegu. Odrobinę przypomina wtedy pieroga. Nie mam pojęcia, czy to kulturalne, ale na pewno wygląda, lepiej, niż gdybym trzymała rozłożoną, z obkładem spadającym dookoła. Nie wiem więc, ale szczerze mówiąc zwisa mi to i powiewa. Na pewno jednak ja na tym 100 razy lepiej wychodzę pod względem estetycznym, niż gdybym miała się pałować i męczyć ze sztućcami lub próbować jeść bez nich, ale brudząc się zawartością placka. Gdy złożę, mogę chwycić pełną ręką za tą gołą stronę, a uważać na dodatki muszę wtedy tylko na brzegach, których węższa końcówka nie zakrywa.
#62 Julitka
A ja nawet z rozwiniętą nie mam problemu.
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#63 mustafa
Pizzę ogólnie powinno się jeś rękoma także nie widzę problemu, bo nawet widzący mogą się pobrudzić.
To tak jak ze skrzydełkami. Jakoś ciężko mi sobie wyobrazić, aby można jeść je sztućcami.
#64 Julitka
A skrzydełka to akurat jedzą sztućcami, co jest dziwne.
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#65 mojsior
cooo jak to, jakoś nie umiem sobie tego wyobrazić, jak to odkroić od tej kości.
Ja znam ludzi którzy wszystko jedzą nożem i widelceem, moja siostra to nawet do mielonego bierze nóż, niektórzy to kiełbasę czy parówki jedzą sztućcami, jak to akurat idzie nabić na widelec i zje sie to szybciej niż krojąc .
#66 Monia01
Pizzę można jeść i rękami, isztućcami
🇺🇦 🇵🇱
#67 Julitka
Nie, sztućcami tak ogółem nie wypada ponoć w kuchni włoskiej.
-- (Monia01):
Pizzę można jeść i rękami, isztućcami
--
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#68 djsenter
A co za idiota wymyślił, że ananas super by się zagospodarował jako słodki przysmak na pizzy?
We Włoszech w ogóle czegoś takiego nie uznają, a to przecież ich danie jest.
#69 Julitka
Ej, ale to nie na ten wątek. :)
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#70 iwkan
Nie jem ryby z ością, wolę filety. Ryba z ością nie jest łatwa do jedzenia, poza tym jest to dla mnie stresujące, bo mam wrażenie, że wszyscy się gapią. Desery lubię, jem po prostu ostrożniej, żeby się nie ubrudzić, a jak się to zdarzy to przecież są serwetki czy hustki nawilżone do rąk zawsze można wyjść z kłopotliwej sytuacji. Picę jem rękami tylko przy zamówieniu proszę by ją podzielili na mniejsze kawałki i nie mam z tym problemu.
#71 misiek
Może ten sam idiota co wymyślił ananasa do pieczonego schabu. I dlaczego od razu idiota? To, że ty nie lubisz, nie znaczy że inni nie lubią. Też mógł bym zapytać, co za idiota wymyślił, że świńska wątroba jest jadalna dla ludzi, ale tego nie zrobię, bo chodź jej nienawidzę jak mogę to rozumiem, że ktoś inny za tym przepada.
#72 iwkan
Nie rozumiem tego posta. Czy to była odpowiedź na to co tu pisałam czy nawiązywałeś do innej wypowiedzi, bo ja nic nie pisałam na temat ananasów, ani też nie wyrażałam się o kimkolwiek, że jest idiotą.
#73 lwica
nawiązywał do Sentera.
#74 Julitka
@Iwkan Nie, nie do Ciebie. :) Co do ryby, to w filetach też bywają ości...
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#75 misiek
Nie, Sentera pytałem. Chyba zacznę znowu cytować tak by było wiadomo.
#76 Monia01
ale ja mówiłam o jedzeniu pizzy w Polsce. Ludzie jedzą ją albo rękami, albo sztućcami i tu nic nie jest dziwne. O kuhni włoskiej tak generalnie to nic nie wiem :d
-- (Monia01):
Pizzę można jeść i rękami, isztućcami
--
🇺🇦 🇵🇱
#77 Julitka
@Monia No właśnie chodzi o to, że w Polsce już ponoć też nie wypada. A co ludzie robią, to już ich, że tak powiem, problem. :)
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#78 Monia01
Tak, nie wypada? O, to się zdziwiłam. Ale może to i lepiej, w głębi duszy zawsze uważałam jedzenie pizzy nożem i widelcem za swego rodzaju profanację.
-- (Julitka):
@Monia No właśnie chodzi o to, że w Polsce już ponoć też nie wypada. A co ludzie robią, to już ich, że tak powiem, problem. :)
--
🇺🇦 🇵🇱
#79 mustafa
No mój tata to i do rosołu bierze nóż. Także jak widać można.
-- (mojsior):
cooo jak to, jakoś nie umiem sobie tego wyobrazić, jak to odkroić od tej kości.
Ja znam ludzi którzy wszystko jedzą nożem i widelceem, moja siostra to nawet do mielonego bierze nóż, niektórzy to kiełbasę czy parówki jedzą sztućcami, jak to akurat idzie nabić na widelec i zje sie to szybciej niż krojąc .
--
#80 mojsior
aha co kroi tym nożem ważywa w zupie czy kawałki mięsam może do rosołu się wrzuca wielkie kawały mięsa np z kurczaka i się kroi, to tak jak żurek, my mieliśmy na stołówce taki.
W zupie była kiełbasa więc najpierw nożem i widelcem się zjadało tą kiełbase a potem zupe, więc kto wie moze tak być z rosołem