EltenLink

Tatuaże.

Back to Inne

#21 Astenka

A gsdzie byłaś? Myślę o zrobieniu labradora.


Olastenka.

2019-04-24 21:13

#22 szarka

Ciekawe, dlaczego podczas rejestracji na badanie tomograficzne pytali czy mam tatuaże? Usłyszałam odpowiedź: bo to jest przerwanie ciągłości skóry. To chyba nie jest obojętne dla zdrowia????? Jak myślicie???



2019-04-24 21:25

#23 skrzypenka

moja siostra miała tatuaż, a ja, no cóż, nie mam, ale gdybym była istnie zakręcona, dobra, jestem, więc, no, ten, tego, marzy mi się mroczny znak z HP. wzdycham nieśmiało, ale nie bójcie się, to moja luźna spekulacja. siostra miała jakiś napis, nie wiem co to było, bo nie pamiętam.


Große Operndiva?
2019-05-03 00:14

#24 djsenter

@szarka myślę, że to brzmi raczej nieciekawie, może lepiej było niemieć, tak na wypadek.


Senter San
2019-05-06 13:23

#25 Syntezator

Ja nie mam tatuażu, ale kiedyś myślałem nad tym aby sobie taki sprawić. W końcu jednak nie poszedłem w ślady rodzeństwa. Nie zrobiłem tego, gdyż nie mam nic takiego, żadnego symbolu, napisu, który bym chciał nosić na skórze, a robienie tatuażu jedynie dla efektu, kaprysu, czy z chęci podążania za modą jakoś mnie nie pociągało, to po pierwsze. Po drugie, tatuowanie to chyba dla mnie zbyt głęboka ingerencja w ciało, kojarzy mi się z piętnowaniem i doszedłem do wniosku, że tego zupełnie nie potrzebuję. Po trzecie wreszcie, późniejsze ewentualne usunięcie takiego tatuażu jest trudne i kosztowne, więc nie chcę się ładować w coś, co może mi się znudzić po jakimś czasie, a chodzącą galerią sztuki też nie zamierzam być.



2019-05-06 15:31

#26 djsenter

Ma sens, ale ja i tak mam kilka pomysłów, i planuje wprowadzić je w życie.


Senter San
2019-05-06 15:51

#27 misiek

Jaki ma sens, skoro i tak tego nie zobaczysz?


Potrzebuję papugę, gdyż ściga mnie kruk, za to że pożyczyłem pieniądze od bociana.
2019-05-07 01:20

#28 szarka

Nawet jakbym widziała, to nie zrobiłabym sobie tego diabelstwa.



2019-05-07 08:08

#29 pates

nie nie i jeszcze raz nie. Po co i na co to mnie. Po co na ciele robić sobie jakieś "rysunki?


„Równowaga nie działa w korporacjach. Tam rządzi chaos i budżet.
2019-05-07 17:40

#30 djsenter

@łysy to kfestia gustu, albo oddania się pewnej ideii?
nazywać i usprawiedliwiać to można na różne sposoby.


Senter San
2019-05-07 18:08

#31 misiek

Gdybym widział, to pewnie miał bym już nie jeden, no ale...


Potrzebuję papugę, gdyż ściga mnie kruk, za to że pożyczyłem pieniądze od bociana.
2019-05-08 01:04

#32 daszekmdn

Nie miałem, nie mam, i mieć nie będę.
To jest znamie na całe życie, a po kilku latach mogę już myśleć o czymś inaczej.


Sygnatura to może być w sądzie. Sygnatura sprawy np. :P
2019-09-30 07:22

#33 Adrian

Ja nie chcę i nigdy nie będę miał tatuażu. Zamiast tego wolę koszulki z przesłaniem, które mogę ubrać adekwatnie do jakiejś sytuacji. Też raczej nie mogę wyczuć tego napisu, który na nich jest ale gdzieś na niewidomych i niedowidzących widziałem, że ktoś polecał taki pisak, którym jak namalujesz coś na metce to robi się wypukłe. I tak myślałem sobie te koszulki pooznaczać. Jeszcze co do tatuażu nie chcę świadomie zadawać sobie bólu a później żałować że mogłem sobie może jakiś inny wybrać czy wydawać kupę kasy na usówanie, które słyszałem, że nawet bardziej boli niż samo robienie sobie tego ustrojstwa.



2019-09-30 19:51

#34 mucha

dla niewidomych tatuaże sącałkiem bez sensu



2019-09-30 20:07

#35 pates

nie, nigdy nie będę tego mieć. Myślę nawet, że jakbym widział to nie chciał bym takiego czegoś, bo co w sytuacji jak zechcemy usuwać? Niby się da, ale koszt jest za wysoki


„Równowaga nie działa w korporacjach. Tam rządzi chaos i budżet.
2019-09-30 22:12

#36 misiek

To po co robić, by później usówać? Pewne decyzje są na całe życie.


Potrzebuję papugę, gdyż ściga mnie kruk, za to że pożyczyłem pieniądze od bociana.
2019-10-01 00:15

#37 mucha

dokładnie tatułaż w pewnym sensie jak dziecko



2019-10-01 00:16

#38 djsenter

Dla mnie oprócz symbolizowania czegoś co jest ważne w życiu, takie robienie tatuażu jest zwyczajnie fajnym doświadczeniem.
Może jestem masochistą, nie wiem, ale lubię ten proces igły wbijającej się w skórę i w wakacje wytrzymałem dwie godziny, zanim naprawdę miałem już dość.
Wyobrażam to sobie jako rzeźbienie, tylko że zamiast drewna, artysta rzeźbi jakiś napis czy obrazek w mojej skórze.
To wydaje się całkiem fajne!
Jestem świadomy tego, jakie mam tatuaże i gdzie konkretnie co do najdrobniejszego szczegółu, mam też jako takie pojęcie o estetyce każdego tatuażu i tyle mi wystarczy.
Jeżeli chodzi o tatuaże które osobiście mam, to są to dwie dziary, jedna to orzeł w koronie na lewej stronie klatki piersiowej, tak nad sercem bym powiedział, wzorowany na Polskie godło tyle, że w kolorze klasycznym jeżeli chodzi o tusz, bo biało czerwonego orła to nie bardzo da się zrobić na białej skórze, jedynie mógłby być cały czerwony, a inne sposoby obejścia tego problemu były by mało estetyczne.
Drugi to czaszka z ustami, która trzyma w tych ustach tak zwanego jointa, którego sobie pali i podkreślają to chmurki dymu wydostające się z niego, które też zostały wytatuowane. Ta czaszka jest też połączona z liściem marichuany, który ma symbolizować pełną legalizację marichuany na potrzeby medyczne, jak i rekreacyjne, co bardzo gorąco popieram i promuję.
Ta czaszka z liściem znajduje się na moim przedramieniu i cały tatuaż został pokolorowany na zielono, oczywiście.
To z grubsza wszystko, co warto o nich wiedzieć.


Senter San
2022-11-24 15:13

#39 Numernabis

Teksty typu, że tatuaż dla niewidomego jest bez sensu są bardziej bez sensu niż sam tatuaż, bo...
1. Po co niewidomy ma ubierać się schludnie i czysto skoro i tak tego nie widzi?
2. Po co niewidomemu modne ciuchy skoro i tak tego nie widzi
3. Po co niewidomy w ogóle się ubiera skoro i tak nie widzi swojej golizny
4. Po co niewidome kobiety się malują, a są takie skoro i tak tego nie widzą?
5. Po co niewidomi czy niewidome noszą kolczyki i inną biżuterię skoro tego nie widzą
6. Po co niewidomi czy niewidome chodzą do fryzjera, kładają włosy skoro i tak tego ie widzą
7. Po co tworzyć tyflosprzęt zgodnie z duchem czasu, o nowoczesnym designie skoro niewidomi i tak tego nie widzą, a tyle się nawet tutaj czyta, że robią dla nas toporny sprzęt.
Można by jeszcze wiele tu wymienić rzekomo bezsensownych działań.
Ja osobiście chętnie bym sobie zrobił tatuaż, kilka pomysłów mam, ale wcześniej się zbytnio bałe, ale bardziej jakiegoś zakażenia, a teraz, no cóż, trochę mi szkoda kasy, choć gdyby były tatuaże o wypukłych liniach to prawdopodobnie bym się zdecydował, bo to już by przechyliło szalę wątpliwości na korzyść tatuażu, bo zachwycałbym się nim przez dotyk, a nie tylko przsez samą świadomość posiadania.


Znajdź sobie zajęcie, które kochasz, a nie przepracujesz w życiu ani jednego dnia.
2022-11-24 15:52

#40 cinkciarzpl

A ja rozwarzam, z tym, że to musi sobie polerzeć w zamrażarce coby głupoty nie uczynić, ale pomysł na bardzo symboliczny obraz jest.


____________Panu się zdaje, że życie polega na tym, żeby dorosnąć. Co? Być dorosłym; zdać egzamin; zadośćuczynić normom. A co to jest norma? Czy pan, jako psychiatra może mi odpowiedzieć? Co to jest norma? Nie może pan, bo to jest g**no.
2022-11-24 15:58