Cześć,
w sumie luźny temat, ale proszę, byście podeszli do niego poważnie. Co wam przeszkadza w byciu niewidomym? Chciałabym prosić o odpowiedzi osoby całkowicie niewidome. Na przykład może przeszkadzać to, że ktoś z was może iść do lekarza z asystentem i ten lekarz zamiast rozmawiać z Wami, to rozmawia o Was z asystentem. Czy możecie podać więcej takich przykładów? Proszę gadać tylko na temat, bo to mi jest potrzebne dla zbioru informacji na pewne przemówienie i nie chcę czytać wiadomości z poza tematu. Konkrety proszę.

Droga koleżanko, zapraszam do grupy "Samodzielność niewidomych" na forum "Środowisko niewidomych" i tamtejszego wątku "Co jest dla was najtrudniejsze w waszej niepełnosprawności". I w związku z tym, że wątek ten już istnieje, ten tutaj zamykam, by nie mnożyć bytów.