mało znane a przydatne, czyli co się w mainstreamie nie przyjęło, a nam może się przydać
Back to Nowości, odkrycia, newsy#1 mikolajholysz
Witam.
W tym wątku dzielmy się serwisami, appkami i tak dalej raczej nie robionymi konkretnie pod niewidomych, które w mainstreamie się zbytnio nie przyjęły, u nas nie są jeszcze zbyt znane i nie są oczywiste, ale nam jako niewidomym mogą przydać się szczególnie.
Ja mam parę sugestii.
Pierwsza to strona outline.com. Idea jest dość prosta. Wchodzimy na strone, wpisujemy w jedyne dostępne tam pole edycji adres do jakiegoś artykułu, klikamy w jedyny dostępny na stronie przycisk i wyświetla nam się artykuł bez całej otoczki. Oznacza to, że na stronie nie znajdziemy typowych elementów nawigacji, komentarzy, banerów o używaniu ciasteczek, ochronie danych osobowych czy przerywających nam tekst sekcji "przeczytaj także". Oczywiście o reklamach czy włączających się i zagłuszających nam screenreader nie związanych z artykułem filmikach także możemy zapomnieć. Jest artykuł i tylko artykuł. Tekst, oczywiście, wyświetla się od razu po wpisaniu linka, nie musimy najpierw klikać w "tak, na pewno, zgadzam się, podpisuję cyrograf z diabłem, przekazuję wam wszystkie dane, amen".
Na niektórych stronach, zwłaszcza tych zagranicznych, artykuł wyświetli nam się nawet mimo... niedostępności serwisu w Europie, konieczności zalogowania się czy nawet... wykupienia dostępu. Nie, nie pytajcie, jak oni to robią, ani ile to ma wspólnego z legalnością ale i tak się da.
Drugim ciekawym rozwiązaniem jest serwis rwtxt.com. Jest to prosta acz dość funkcjonalna platforma do tworzenia, pisania, trzymania i dzielenia się notatkami wszelakimi. Aby ze strony skorzystać musimy na nią najpierw oczywiście wejść, potem klikamy w link "create a page" i... możemy pisać. Tak, dobrze słyszycie. Żadnego logowania. Żadnej rejestracji. Żadnych maili, przychodzących potem newsletterów czy martwienia się, jak my to wyślemy komuś bez konta. Wchodzimy, klikamy, piszemy. Aby podzielić się notatką, wchodzimy na pasek adresu przeglądarki i kopiujemy do niej linka. Tak napisana notatka znajduje się w domenie public co oznacza ni mniej ni więcej, że każdy z linkiem może ją edytować. Gdy wejdziemy na notatkę z linka, domyślnie widzimy ją w trybie do czytania, ale gdy klikniemy na "edit" możemy już pisać. Notatka może sobie tam leżeć tak długo, jak według nas jest tam potrzebna. Coś takiego jakusuwanie notatek właściwie nie istnieje i nie jest potrzebne. Gdy danego tekstu chcemy się pozbyć, musimy po prostu... wyczyścić notatkę.
Możemy także, na głównej stronie rwtxt.com zalogować się do tak zwanej domeny. Domena w rwtxt z domeną internetową ma wspólnego niewiele, jest to, ni mniej ni więcej, odpowiednik konta. Domena ma swoją nazwę i hasło i możemy przechowywać w niej swoje prywatne notatki. Możemy stworzyć sobie domenę jankowalski-pamietnik i pisać tam swój własny, niewidoczny dla nikogo pamiętnik. Możemy także stworzyć domenę grupaprzyjaciol-wyjscia i hasło udostępnić kilku osobom tak, aby każdy miał dostęp do zamieszczonych w niej notatek. Abby Zalogować się do domeny, na stronie rwtxt.com klikamy w login to your own domain i wpiisujemy jej nazwę i hasło. Jeżeli domena nie istnieje, zostanie utworzona z takim hasłem, jakie właśnie wpisaliśmy. Oznacza to, że tworzenie domeny jest bardzo proste i trwa kilka sekund. Podajemy jej nazwę, rządane hasło i, jeżeli nie istnieje, zostanie utworzona. Na stronie rwtxt możemy przełączać się między domenami, do których jesteśmy zalogowani i domeną public(możemy być zalogowani do kilku na raz), klikając w ich nazwy. Klikając w "log out here" możemy także wylogować się z bierzącej domeny. Aby utworzyć w domenie nową notatkę, klikamy w write. Mamy też opcję wyszukiwania, listę ostatnio edytowanych notatek, link "all posts" służący do wyświetlenia wszystkich notatek z danej domeny, formularz do zmiany hasła czy pewne pole wyboru. Jego zaznaczenie spowoduje, że czytać (ale nie edytować) nasze notatki oraz przeglądać je będzie mógł każdy znający link do domeny lub notatki. Jeżeli chcemy, aby domena była całkowicie prywatna, pozostawiamy pole odznaczone, zaś jeżeli chcemy, aby notatkę mógł edytować każdy, przełączamy się z powrotem na domenę public klikając w jej nazwę i tworzymy notatkę tam.
Dla tych, co znają format markdown, jest on jak najbardziej wspierany. Gdy używamy znacznikó markdown podczas edycji notatki, przy jej wyświetlaniu zobaczymy je jako zwykły html. Oznacza to, że bez problemu i, co najważniejsze, bez użerania się z niedostępnymi interfejsami możemy łatwo wstawiać nagłówki, linki czy listy, które potem, w zwykłym, nieedycyjnym widoku, nasz screenreader nam przeczyta.
Osoby bardziej technicznę mogą pobrać rwtxt na swój komputer i postawić lokalną instancję. Dostępne są programy dla Windowsa, Linuxa i Maca jak i kod źródłowy pisany w Go, który można samemu modyfikować i kompilować. Jest to opcja dla tych, którzy nie chcą powierzać własnych danych jakimś nieznanym osobom. Sama kompilacja nie nastręcza z resztą większych problemów, jak większość projektów w tym języku, rwtxt kompilujemy w sposób dość typowy.
Trzecią platformą wartą opisania jest strona ding.ga. Jest to kolejna strona posiadająca dokłądnie to, co posiadać musi i absolutnie nic więcej. Tym razem jest to platforma do prowadzenia rozmów tekstowych. Wchodzimy na ding.ga/costam, gdzie za costam wstawiamy jakiś nasz temat, hasło lub umówioną wcześniej frazę, i możemy czatować z osobami, którzy wpisali tę samą frazę. Każda wiadomość zaczyna się od nagłówka którym jest nick wysyłającego, więc bardzo łatwo po wiadomościach nawigować. Nowe wiadomości są automatycznie odczytywane i oznajmiane dźwiękiem więc nie ma ryzyka, że coś przegapimy. Strona nie ma mechanizmu haseł, każdy, kto zna naszą tajną nazwę kanału może wejść i z nami pisać. Domyślnie nicki przydzielane są losowo, możemy jednak wpisać w okienko wiadomości /nick aby dostać inny, losowy nick jeżeli ten nam się nie podoba, lub /nick spacja nasz nowy nick aby zmienić go na nasz ulubiony.
Wszystkie powyższe rozwiązania charakteryzuje to, że świetnie działają ze screenreaderami, bo ich interfejs jest bardzo prosty i przejżysty. Posiada dokładnie to, co posiadać powinien, nic więcej, nic mniej. Strony te, z racji na brak reklam, skryptów śledzących lub jakichś zaawansowanych mechanizmów działają prawie na wszystkim, działają szybko i działają dobrze, a korzystanie z nich, w przeciwieństwie do wielu stron w dzisiejszej sieci, to czysta przyjemność a nie walka, w której często z góry jesteśmy skazani na przegraną, lub conajmniej niezłą ilość frustracji.
#2 midzi
Dzięki Miki za te linki, które zresztą już od Ciebie znam wcześniej. O rwtxt był podcast, o reszcie myślę, że niebawem będą kolejne, bo to bardzo fajne, proste ale i jednocześnie przydatne serwisy. Jedna tylko rzecz, gdzie Ty znalazłeś skompilowane wersje RWTXT? Ja znalazłem jedynie jakiegoś forka ze wsparciem tora no i źródło, ale nie udało mi się skompilować mimo poprawnej instalacji środowiska GO.
#3 denis333
Oo. To je dobre! Zwłaszcza pierwsza i trzecia strona. Temu panu należy się jedna flaszka conajmniej.
#4 Monia01
Dziękuję :)
🇺🇦 🇵🇱
#5 Paulinux
Kurczę, jestem bardzo, bardzo wdzięczna :)
#6 Paulinux
No i fajne nicki dają, ja podczas pierwszej próby otrzymałam cudowny nick, woried duck
#7 Lowca_Androidow
Przyłączam się do podziękowań, supr sprawa, nawet nie wiedziałem, że coś takiego istnieje.
Ostatnie zdarzenia przyspieszyły moją decyzję, odchodzę.
Na koniec chciałem pogratulować moderatorom grupy o telefonach, Samodzielność oraz Polskie społeczeństwo działań skutkujących tym, że nie chce się tutaj zaglądać
Mają wyłączność na słuszność, user nie ma prawa mieć innego zdania, a jeśli takowy broni swoich racji spuszczają ze smyczy swoją obronną maskotkę.
Działania władzy pokazują jedynie, że wspomniana moderacja ma w głębokim poważaniu to co miśli zwykły user bez uprawnień moderatorskich, bo kimże taki user jest..
Brak wyjaśnień, merytorycznych, podpartych choćby regulaminem, to brak szacunku.
Jak to nawet namiastka władzy potrafi uderzyć do głowy...
Aha, kroplę czary przelał ban otrzymany za to, że napisałem do maskotki moderatorek, że się podlizuje, żałuję jedynie, że nie napisałem kulturalnie, a nie zgodnie z moimi zasadami, że zawsze piszę to co myślę, czyli, że liże dupę.
#8 Paulinux
Ale jak wstawiłam coś do outline dla testów, to miałam outlining, a potem nie miałam ani linku, ani tekstu tego artykułu
#9 adelcia
mi sie najbardziej trojka podoba.
w ogole dostalam nick
Dark Toad
#10 Paulinux
Hahahaaaa
#11 midzi
Outline jest o tyle fajne, że ma wtyczkę do Chrome, do której można przypisać sobie skrót. Wtedy wchodzimy na jakąś stronę, wciskamy skrót, czekamy chwilę i gotowe, mamy tę stronę przemieloną przez outline, a wtedy możemy prócz czytania np. taki link udostępnić na FB, czy wysłać komuś.
#12 balteam
tylko na chromie taka wtyczka jest?
#13 mikolajholysz
Ja zrobiłem małe cuś do NVDA, ale to ci linka nie daje. Kopiujesz link do schowka, wciskasz skrót i wyświetla ci artykuł, tyle.
#14 Lowca_Androidow
Ja poproszę takie cuś :)
Ostatnie zdarzenia przyspieszyły moją decyzję, odchodzę.
Na koniec chciałem pogratulować moderatorom grupy o telefonach, Samodzielność oraz Polskie społeczeństwo działań skutkujących tym, że nie chce się tutaj zaglądać
Mają wyłączność na słuszność, user nie ma prawa mieć innego zdania, a jeśli takowy broni swoich racji spuszczają ze smyczy swoją obronną maskotkę.
Działania władzy pokazują jedynie, że wspomniana moderacja ma w głębokim poważaniu to co miśli zwykły user bez uprawnień moderatorskich, bo kimże taki user jest..
Brak wyjaśnień, merytorycznych, podpartych choćby regulaminem, to brak szacunku.
Jak to nawet namiastka władzy potrafi uderzyć do głowy...
Aha, kroplę czary przelał ban otrzymany za to, że napisałem do maskotki moderatorek, że się podlizuje, żałuję jedynie, że nie napisałem kulturalnie, a nie zgodnie z moimi zasadami, że zawsze piszę to co myślę, czyli, że liże dupę.
#15 mikolajholysz
dobra, zaraz wkleję do plików udostępnionych moich, to się będzie nazywać outliner.py, wklejasz do %appdata\nvda\appmodules, restart ndy, potem ins+o i ci wyświetla artykuł z linka w schowku. Outlining trochę trwa, a wątków się pisać nie chciało, więc jak trwa to ci NVDĘ na pare sekund przywiesi, to normalne, ma tak być. Może kiedyś poprawię jak mi się będzie chcieć.
To dla tego działą tak a nie inaczej, bo pisane było raczej na kolanie i raczej bez jakiegokolwiek zamiaru udostępniania szerzej.
#16 mikolajholysz
Pomyłka, wklejamy nie do app modules a do global plugins, przepraszam
#17 Paulinux
Wao, dzięki :)
#18 Lowca_Androidow
OK, dzięki serdeczne.
Mam pytanie odnoścnie tego serwisu do rozmów tekstowych, nie ogarniam tego, jasna cholera, starzeję się wrrr.
Wchodzę na stronę i mam:
message pole edycyjne pusta.
Tutaj wpisuję tekst wiadomości, ale gdzie wpisuję ten tajny temat?
Jak wpiszę tylko wiadoość i enter to mam komunikat:
Info:
You are disconected
Ostatnie zdarzenia przyspieszyły moją decyzję, odchodzę.
Na koniec chciałem pogratulować moderatorom grupy o telefonach, Samodzielność oraz Polskie społeczeństwo działań skutkujących tym, że nie chce się tutaj zaglądać
Mają wyłączność na słuszność, user nie ma prawa mieć innego zdania, a jeśli takowy broni swoich racji spuszczają ze smyczy swoją obronną maskotkę.
Działania władzy pokazują jedynie, że wspomniana moderacja ma w głębokim poważaniu to co miśli zwykły user bez uprawnień moderatorskich, bo kimże taki user jest..
Brak wyjaśnień, merytorycznych, podpartych choćby regulaminem, to brak szacunku.
Jak to nawet namiastka władzy potrafi uderzyć do głowy...
Aha, kroplę czary przelał ban otrzymany za to, że napisałem do maskotki moderatorek, że się podlizuje, żałuję jedynie, że nie napisałem kulturalnie, a nie zgodnie z moimi zasadami, że zawsze piszę to co myślę, czyli, że liże dupę.
#19 Paulinux
jak wpisujesz link do paska adresu to od razu musisz wpisać temat, możemy umówić się na rozmowę testową
#20 mikolajholysz
ding.ga/temat, taki link wpisujesz