Kalkulator?
Back to Inne#1 pates
Witam! Nie do końca wiem, jak nazwać taki wątek.
Sprawa jest dość ciekawa. Generalnie potrzebuję gadającego kalkulatora do szkoły. Są wsumie 2 wyjścia. Podstawowy, nie umiejący nawet czytać pełnych liczb za jakieś 50 zł i wykokszony caretec za 700.
No ale pomyślałem sobie, na ile ciężkie i drogie było by wykonanie takiego czegoś samemu? Co by wsumie było potrzebne? Myślałem o wrzuceniu czegoś w stylu malinki pico jako bazy, na to odpowiednio zpreparowany program kalkulatora których w sieci setki, z dogranymi samplami espeaka powiedzmy, plus płytka drukowana z przyciskami. Coś o czym powinienem wiedzieć? Może dziwny temat, ale wsumie czemu by się nie pobawić?
#2 pajper
Zbudowałem kiedyś taki kalkulator, bardziej dla testu niż użytku, w oparciu o rdzeń Cortex M3.
Ogólnie dobrze kombinujesz.
Zapomniałeś tylko o głośniku. Będziesz potrzebował głośnika, wzmacniacza i przetwornika CA.
Shoot for the Moon. Even if you miss, you'll land among the stars.
#3 pates
No tak, chyba że zrobię poprostu jakieś wyjście na jack, co wsumie było by praktyczniejsze. Ile takie coś może wyjść? No i najważniejsze dwie kwestie. Jak zrobić obudowę, i czy bez lutowania jakkolwiek warto się za temat brać? Bo nie umiem zbytnio z tym lutowaniem.
#4 pajper
Wyjście na jack i tak będzie wymagać wzmacniacza i przetwornika. I będzie nawet nieco trudniejsze.
Bez lutowania raczej nie widzę szans niestety.
Shoot for the Moon. Even if you miss, you'll land among the stars.
#5 pates
Nie no, to wiadomo, że komponenty potrzebne będą tak czy tak, tylko wg mnie jack jest poprostu praktyczniejszy. No i jeszcze, jak rozwiązać kwestię zasilania? Praktyczniesze będzie wrzucenie koszyka na bateryjki czy jednak akumulatorek z wyprowadzeniem pod jakieś usb c albo podobne?
#6 pajper
Baterie są proste. Pamiętaj o przetwornicy.
Shoot for the Moon. Even if you miss, you'll land among the stars.
#7 pates
No oczywiście. Jakieś rezystorki też chyba nie zaszkodzą do modułó audio.
#8 daszekmdn
A może w sumie kalkulatory Prowadnicy? Rzecz warta przemyślenia. Nie te najprostrze, ale takie spełniające wymagania maturalne i nic ponad to ale mimo tego posiadające trochę więcej bo chyba można. Jak coś, służę kontaktem do ludzi co to by mogli co więcej powiedzieć jak by to widzieli.