EltenLink

Czy piszecie pamiętniki? Jak?

Back to Życie codzienne niewidomych

#1 Julitka

Hej,
Wiem, że dużo niewidomych pisze pamiętniki i zastanawiam się, jak to robicie; przecież czasem chce się zapisać coś szybko, a dostęp do komputera jest akurat niemożliwy, a jak już jest, to jakoś wydaje mi się, że to, co w komputerze, nie ma takiej wartości jak to, co na papierze...
Jak Wy sobie radzicie?


***- A czego się boisz, Eowino? – zapytał.
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
2022-10-16 10:31

#2 zywek

Ależ to były piękne czasy. Może pamiętnikiem tego nie nazwę, ale pisałem kiedyś coś podobnego w notatniku, to gdzieś w 2010 roku było, zbierałem sobie jakieś głupawe przemyślenia ze wszystkich dni, kiedy mnie akurat nie było w domu i pisać nie mogłem, a potem siadałem i klikałem. Zresztą niczym to się prawie nie różni od mojego radosnego bloga. :d



2022-10-16 10:38

#3 Zuzler

Ee, kiedy chciało mi się w to bardziej bawić, siadałam do komputera i tyle. Może dlatego wpisów było tam zapierająco wiele, np. 3 w miesiącu albo 1 na 3 miesiące, ale jakoś więcej po prostu nie czułam potrzeby.



2022-10-16 10:41

#4 Paulinux

Też miałam kiedyś jeden wielki plik w notatniku i pisałam. Ale najczęściej formowałam moje myśli w wiersze pisane wtedy jeszcze na maszynie brajlowskiej. Najdłuższy zajmował chyba z 4 strony.


Happy hacking
2022-10-16 11:34

#5 Monia01

Jeśli chcę coś szybko zapisać, piszę na telefonie po prostu :)


***
🇺🇦 🇵🇱
2022-10-16 11:56

#6 Julitka

Ale jak potem konsolidujesz to w jedno?


***- A czego się boisz, Eowino? – zapytał.
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
2022-10-16 12:45

#7 Monia01

Kopiuję to i wklejam do właściwego pliku. Zawsze piszę datę i godzinę, żeby się nie pogubić


***
🇺🇦 🇵🇱
2022-10-16 12:51

#8 Julitka

Skomplikowane mocno.


***- A czego się boisz, Eowino? – zapytał.
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
2022-10-16 23:29

#9 Monia01

Tak, ale ja w sumie robię to dość rzadko, bo zazwyczaj piszę na komputerze jednak


***
🇺🇦 🇵🇱
2022-10-17 11:34

#10 Julitka

A nie uciekają Ci nagromadzone przemyślenia?


***- A czego się boisz, Eowino? – zapytał.
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
2022-10-17 11:38

#11 Monia01

Różnie, czasem się zdarza niestety. Inna srawa, że ja to woje pisanie traktuję trochę jak możłiwość spojrzenia z dystansu, więc nawet wolę pisać zbiorowo, przy komputerze i po czasie :)


***
🇺🇦 🇵🇱
2022-10-17 12:18

#12 sanklip

Piszę zabezpieczając uprzednio stworzone materiały hasłem.
W prawdzie nie pamiętniki,
ale nie rzadko moje zapiski pełnią trochę rolę terapełtyczną dla mnie.


Sygnatura:

Cis najzieleńszy jest zimą;
ma zwyczaj śpiewać kiedy płonie.


Heilung -
"Norupo".
2022-10-18 21:30

#13 magmar Archived

Opowiem Wam coś, znam dziewczynę, która pisała brajlem na tabliczce pamiętnik, pisała o bardzo intymnych szczegółach ze swego żywota.
Koledzy to dorwali i sobie przeczytali.
Zawsze się jakoś bałam, że ktoś to odnajdzie.



2022-10-18 22:27

#14 MarOlk

Zawsze brakowało mi chęci i systematyczności. Pamiętnik... a co tam. Dziennik albo diariusz, to brzmi bardziej dumnie. Chociaż mam wrażenie, że taka forma literacka to do jakichś bardziej wzniosłych zdarzeń, a nie do prozy życia. Pewnie przesadzam.



2022-10-18 23:20

#15 daszekmdn

Na kompie bezpiecznie, bo nikt nie łazi po folderach.


Sygnatura to może być w sądzie. Sygnatura sprawy np. :P
2022-10-19 00:41

#16 Monia01

Opisuję prozę życia, bardzo nudną ostatnio, i dobrze mi z tym :)
-- (MarOlk):
Zawsze brakowało mi chęci i systematyczności. Pamiętnik... a co tam. Dziennik albo diariusz, to brzmi bardziej dumnie. Chociaż mam wrażenie, że taka forma literacka to do jakichś bardziej wzniosłych zdarzeń, a nie do prozy życia. Pewnie przesadzam.

--


***
🇺🇦 🇵🇱
2022-10-19 11:56

#17 lwica

Piszę na komputerze, o wszystkim i o niczym. :)


Nawet jeśli jesteś aniołem, zawsze znajdzie się ktoś, komu będzie przeszkadzał szelest twoich skrzydeł. Autor nieznany.
2022-10-19 20:25

#18 cinkciarzpl

Pisałem, aż uznałem, że szkoda czasu na pierdoły. Potem człowiek babra się bez sensu w przeszłości. ALe ad rem. Veracrypt i najzwyklejszy plik tekstowy. Każda notka odatowana. W razie natchnienia, jest np telegram i funkcja zapisane wiadomości. Potem ctrl+c and ctrl+v


____________Panu się zdaje, że życie polega na tym, żeby dorosnąć. Co? Być dorosłym; zdać egzamin; zadośćuczynić normom. A co to jest norma? Czy pan, jako psychiatra może mi odpowiedzieć? Co to jest norma? Nie może pan, bo to jest g**no.
2022-10-23 14:38

#19 magmar Archived

Gdy był po temu czas nie miałam komputera.

-- (cinkciarzpl):
Pisałem, aż uznałem, że szkoda czasu na pierdoły. Potem człowiek babra się bez sensu w przeszłości. ALe ad rem. Veracrypt i najzwyklejszy plik tekstowy. Każda notka odatowana. W razie natchnienia, jest np telegram i funkcja zapisane wiadomości. Potem ctrl+c and ctrl+v

--



2022-10-24 16:08

#20 majkmik1981


Pamiętnik pisałem w Owińskach, w brajlowskim zeszycie, i nadal mi to zostało. Trochę tych zeszytów się już narobiło, i zbieram się by to przerzucić na format cyfrowy, bo papier niestety się wyciera, ale brak natchnienia. Ech tabliczka, jakiś zeszyt zawsze jest w torbie i gałka, więc jak coś przyjdzie do głowy, by zanotować, to się wklepie skrócikami i śmiga.



2023-06-12 13:23