Suszarka bębnowa do prania.
Back to W domu#1 MarOlk
Hej. Wszystko w temacie. Ktoś miał, posiada, chce kupić, spotkał się u kogoś. Poleca, nie poleca, wady, zalety, dostępne modele, porady, spostrzeżenia.
#2 misiek
Przyłączam się. Ja mam zamiar, ale kiedy to tego nie wie nikt.
#3 tomecki
Mam i polecam. Zalety: W dwie, trzy godziny od zakończenia prania rzeczy nadają się w zasadzie do włożenia, chociaż niekoniecznie wszystkie i zawsze, bo standardowy program czyli "do szafy" zostawia ubrania delikatnie wilgotnawe żeby się nie gniotły. Można ustawić ekstra suche, ale jest większe ryzyko zagnieceń. Brak plączącej się suszarki standardowej, na której pranie potrafi wisieć dwa dni albo lepiej w czasach zwiększonej wilgotności. Zapach płynu do płukania utrzymuje się chyba dłużej. Mam wrażenie, że te rzeczy są ogólnie mówiąc, delikatnie gładsze, bardziej miękkie.. i jeszcze mniej wymagają prasowania o ile w ogóle. W części modeli można suszyć buty, a to czasem spory plus.
Wady: zajmuje to to jednak miejsce stale i nie da się złożyć. Kosztuje swoje i bierze energię mniej więcej 1zł per cykl więc jeśli robi się sporo prania to rachunek może odczuwalnie wzrosnąć. Po zakończeniu suszenia raczej warto dość szybko, najlepiej na ten tychmiast poskładać rzeczy, bo będą jak z gardła wyjęte. Nasz model ma opcję "Mniej zagnieceń", która po zakończeniu całości od czasu do czasu obraca bęben żeby nie zdążyły się porobić. Nie sprawdzałem czy to działa.
Możliwe, że gdyby nie dzieci, które bywa, że zdejmują sobie rzeczy z suszarki tradycyjnej nie zainteresowalibyśmy się elektryczną, ale teraz mamy i cóż... przekonała nas na tyle, że sami sobie również wcześniej polecilibyśmy ją. W naszym przypadku udało się postawić na pralkę więc jedyne, co sprawia jakiś dyskomfort to brak miejsca na blacie na różności, a ten od suszarki jest na wysokości metr siedemdziesiąt mniej więcej. Dla mnie to mniejszy problem, ale dla kogoś niskiego może być kłopot.
Wiecie, jeśli mogę po przyjściu w mokrych spodniach wstawić pranie i tego samego dnia wieczorem mieć je czyste i suche to jednak fajna opcja albo gdy jakoś odkładam pranie i orientuję się, że już jakoś jakby nie bardzo mam cokolwiek czystego to też fajne. Oczywiście wiele osób nie ma tego problemu i pamięta o zapasie czasu na pranie, ale u mnie się zdarza, więc chwalę sobie.
#4 Julitka
@Tomecki A jaki macie model? Bo to jakby ważna informacja jest. :)
Co można tym konkretnie suszyć, a czego się nie poleca?
Jak często prasujecie, mając toto w domu?
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#5 misiek
Aha, czyli u mnie odpada. U mnie to pralka zmieściła się na styk.
#6 Numernabis
Miśku, ale są pralki z opcją suszenia, dwa w jednym
#7 MarOlk
Są też suszarki z pompą ciepła, które podobno zużywają mniej energii.
#8 Magda.rz2411
Ja mam i jestem zadowolona, mam dotykową ale przykleiłam odbojniki do mebli na programy, których urzywam i jest ok.
#9 tomecki
No to tak: chyba wszystko, co jest w polskich marketach dostępne ma ponoć pompę ciepła. Mamy któreś LG. Nie pamiętam modelu, ale, znowu podobno, oni wstawiają te same bebechy tylko jakieś kwestie kolorystyczne i ogólnie wzornicze się zmieniają. Trzecie ponoć dotyczy pralkosuszarek, bo słyszałem, że to raczej średni pomysł. Ani to to dobrze nie pierze, ani specjalnie nie suszy. Co do prasowania to i wcześniej staraliśmy się tego unikać jak ognia. Nie chodzę często w koszulach więc w sumie się dało. Siłą rzeczy teraz też staramy się tego nie robić i nawet nam to wychodzi. Czego nie można suszyć... to już na metce powinno być. My założyliśmy, że wszystko, co mamy na co dzień powinno się nadawać i puki co niczego nam nie zepsuła. Podejrzewam, że jakieś wełny czy coś mogą być problemem, bo tam standardowy program zakłada coś koło 70 stopniów. Jest jakiś do wełny i w ogóle do rzeczy, których nie wolno w bębnowej, ale nie sprawdzaliśmy. Tak w ogóle my dość blisko siebie więc jak coś to pewnie można się na seansik pralniczy ugadać. 🙂
#10 misiek
Tylko ciekawe jakie to wielkie. U mnie ten Samsung, co to go obaj mamy dosłownie na styk wszedł.
-- (Numernabis):
Miśku, ale są pralki z opcją suszenia, dwa w jednym
--
#11 Julitka
Podobno nie jest to fajne rozwiązanie. Akurat w tym wypadku ponoć sprawdza się powiedzenie, że jak jest coś do wszystkiego, to jest do niczego.
-- (Numernabis):
Miśku, ale są pralki z opcją suszenia, dwa w jednym
--
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#12 Julitka
Seansik pralniczy pewnie, chętnie, ale wiesz, wszystkiego się nie wpakuje do jednej suszarki. :D A jakieś spodnie, bluzy, bluzki i dziecięce łaszki suszycie na luzie? A ręczniki?
-- (tomecki):
No to tak: chyba wszystko, co jest w polskich marketach dostępne ma ponoć pompę ciepła. Mamy któreś LG. Nie pamiętam modelu, ale, znowu podobno, oni wstawiają te same bebechy tylko jakieś kwestie kolorystyczne i ogólnie wzornicze się zmieniają. Trzecie ponoć dotyczy pralkosuszarek, bo słyszałem, że to raczej średni pomysł. Ani to to dobrze nie pierze, ani specjalnie nie suszy. Co do prasowania to i wcześniej staraliśmy się tego unikać jak ognia. Nie chodzę często w koszulach więc w sumie się dało. Siłą rzeczy teraz też staramy się tego nie robić i nawet nam to wychodzi. Czego nie można suszyć... to już na metce powinno być. My założyliśmy, że wszystko, co mamy na co dzień powinno się nadawać i puki co niczego nam nie zepsuła. Podejrzewam, że jakieś wełny czy coś mogą być problemem, bo tam standardowy program zakłada coś koło 70 stopniów. Jest jakiś do wełny i w ogóle do rzeczy, których nie wolno w bębnowej, ale nie sprawdzaliśmy. Tak w ogóle my dość blisko siebie więc jak coś to pewnie można się na seansik pralniczy ugadać. 🙂
--
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#13 Numernabis
Znajomy z pracy ma taką pralkę i Jego małżonka bardzo sobie chwali. Taka pralka niczym się nie różni od samodzielnej suszarki, to wszystko polega na tym samym działaniu.
#14 tomecki
Nie mamy pralkosuszarki więc bazuję na opiniach innych zwłaszcza na redaktorze portalu agdmaniak. Wygląda jakby raczej wiedział co mówi.
Ręczniki, bluzy i dziecięce w suszarce jak najbardziej i wszystko z tym ok.
#15 Julitka
Ja też słyszałam, że to raczej takie średnie rozwiązanie te pralkosuszarki.
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#16 Kat
Ja mam suszarkę Boscha i jestem bardzo zadowolona z jej posiadania. Jeśli chodzi o obsługę, to na pokrętle mam programy i jedyne, co jest dotykowe, to start i jakieś tam strzałki do zmiany opcji, z tym jednak nie mam problemu, bo wydaje to to dźwięki, jak się dotknie, więc w razie czego, można zrestartować.
Suszę w niej wszystko i jeszcze nic złego z ubraniami się nie zadziało. Właściwie Tomecki napisał wszystko to, co w zasadzie chciałam napisać.
I też słyszałam, że pralkosuszarka to nie jest najlepszy pomysł, choćby dlatego, że oba te urządzenia mają odmienne działanie, są inaczej zbudowane w środku, więc raczej trudno upchnąć w jednym urządzeniu dwie, jakby nie było, maszyny mające przeciwstawne zastosowanie.
Strach zabija duszę.
Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie.
Stawię mu czoło.
Niech przejdzie po mnie i przeze mnie.
A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę.
Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja."
- Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
#17 zywek
To tak, jakbyście powiedziały, czy tam eli, żę klimatyzator z funkcją ogrzewarki nie ma prawa istnieć.
#18 Numernabis
Dokładnie, powiem więcej, jakby pralka z funkcją wirowania była średnio dobrym rozwiązaniem.
#19 tomecki
Powiem tak: parę osób, które uważam za ekspertów w tej dziedzinie stwierdziły, że pralkosuszarki nie są najlepsze plus wyjaśnienie czemu tak jest. Mnie to wystarczy, dlatego nie zaryzykowałem i mam dwa oddzielne urządzenia. Chętnie wysłucham opinii kogoś, kto kupił dwa w jednym.
#20 Numernabis
Jak już wspominałem, nie osobiście, ale znajomy kupił i Jego żona jest zachwycona, są zadowoleni z tego zakupu i z tej pralki, oczywiście z działania suszarki również.