Błagam, unikajmy tutaj dywagacji na temat wiary czy niewiary w przesądy, dyskusji czy warto itp. Wiadomo, że nie warto, a i tak wielu ludzi jakoś mniej lub bardziej świadomie stosuje się do tego czy owego zakazu czy nakazu płynącego z przesądów.
Podyskutujmy tu o samych przesądach/zabobonach - jakie znacie? skąd konkretne przykłady mogą pochodzić? No i wiadomo, im mniej znany, tym ciekawiej. :)

Kilka przykładów ode mnie:
nie wolno żegnać się z kimś w drzwiach, przez próg. Dlaczego... Nie wiem.
Jeśli pożegna się z kimś, krzyżując z nim ręce/przedramiona, to już się go za życia nie zobaczy.
Nie wolno stawiać/kłaść butów na stole, bo to sprowadza nieszczęście.
Jeśli ktoś umrze w niedzielę, to zabierze za sobą kogoś jeszcze.
Nie wolno mówić "do widzenia", wychodząc z zakładu pogrzebowego, bo wtedy ktoś bliski umrze i będzie się tam musiało wrócić.
Jeśli śnią się komuś zęby, to ktoś umrze. Nie wiem tylko czy może to być sam śniący, czy jednak zawsze ktoś w jego otoczeniu, dajmy na to.
Jest taki zwyczaj, by odprowadzać gości do drzwi. No więc, nie wynika to z czystej kultury, pierwotnie miało to na celu wyprowadzenie czy wyproszenie z domu tego, czego nie widać, a co goście mogli ze sobą przynieść.
I teraz różnie słyszałam, ale albo w Wigilię, albo w całym okresie od Wigilii do 3 króli w domu nie powinno wisieć żadne pranie, żadna ścierka, a nawet ręcznik. Nie wiem tylko, jak się to ma do firan, bo ich jakoś babcia nie kazała nigdy ściągać. :P No w każdym razie na pewno nie może wisieć żadne suszące się pranie, bo wróży to nieszczęście na nadchodzący rok.
A, i jeszcze, bodajże sny o wodzie wróżą chorobę.

Przez próg nie wolno się żegnać, czy witać, bo się z tą osobą pokłócisz przy następnym spotkaniu. Ja znam taki przesąd, że wszystko, co zrobisz w dzień przed nowym rokiem będziesz robić w nadchodzącym nowym roku. Na przykład jeśli ktoś nie wykąpie się w sylwester przez nadchodzący rok będzie chodzić brudny,

To, czy dziecko będzie leworęczne zależy od tego, na którą rękę weźmie je chrzestna po raz pierwszy. Faktycznie, sprawdza się :D

O, a jak kobiecie w ciąży sie coś stanie, np. gdzieś się mocno łupnie czy oparzy, to w tym miejscu dziecko będzie mieć defekt, np. po oparzeniu znamię. A babcia mi opowiadała, że będąc w ciąży miała wypadek, uderzyła się mocno w oko i dlatego dziecko potem miało właśnie uszkodzone to samo oko.

Przesąd jak przesąd, ale podobno jak się odpala szluga od świeczki to na morzu ginie jeden marynarz. W innej wersji gdzieś na świecie ginie mały kotek.

Przesądy dotyczące snów:
jak się śnią jajka, to oznacza plotki. Zęby, chorobę (mama mówi, że niekoniecznie śmierć, jeszcze zależy jakie zęby.) A włosy oznaczaią pieniądze. To ostatnie się sprawdza. Włosy mi się nie śnią, pieniędzy też brak

Kiedy kobieta w ciąży pije gazowane/ma zgadę, dziecko będzie rude

A jak się śnią psujące się zęby to co? Albo już zepsute?

Chyba im gorsze zęby, tym gorzej. Teraz pytałam inną osobę, która mówi, że jak się śnią zęby, to jednak możesz umrzeć albo Ty, albo ktoś z Twojej rodziny

Jest jeszcze bardzo znany, ale bardzo smutny przesąd: jak czarny kot przebiegnie Ci drogę, to czeka Cię nieszczęście

To ja nie zliczę, ile tych nieszczęść mnie czeka. :P

Przesądy w iranie. Bardzo podobne w sumie :D
https://www.youtube.com/watch?v=mcFbDCXPJNA

A sierść też się w to wlicza? :D
-- (Monia01):
Przesądy dotyczące snów:
jak się śnią jajka, to oznacza plotki. Zęby, chorobę (mama mówi, że niekoniecznie śmierć, jeszcze zależy jakie zęby.) A włosy oznaczaią pieniądze. To ostatnie się sprawdza. Włosy mi się nie śnią, pieniędzy też brak

--

To jak będę planował koniecznie powiem mojej partnerce, by piła jak najwięcej gazowanego. Do wszystkiego co rude zawsze miałem wielkie szczęście i było pozytywnie.

Najgłupsza rzecz i największa bzdura ever.
-- (Monia01):
Jest jeszcze bardzo znany, ale bardzo smutny przesąd: jak czarny kot przebiegnie Ci drogę, to czeka Cię nieszczęście

--

jest też przesąd że jak rozsypiesz sul i nie wyrzucisz za siebie szczypty to będzie w domu kłótnia

Ja słyszałam, że jak się śni krew, to śmierć w rodzinie, a jak krew i mięso surowe, to jeszcze gorzej.

Nie można przeskakiwać przez kogoś, bo nie urośnie. Głównie odnosi się do zabaw dzieci.

Jak się zobaczy kominiarza, trzeba się złapać za guzik, albo nieszczęście.