Laski Ambutech - stan super, popokazowe, niełażone! Aż 4. Komu, komu? :D
Back to Tyflo sprzęt#1 Wiolinistka
Hejka!
Zaktualizowane.
Mam do sprzedania już tylko tdwie grafitowe, składane laski Ambutech.
Są w stanie idealnym, użyte dwa razy na pokazie.
Oczywiście istnieje opcja wymiany końcówek!
Jasne, że można kupić tylko jedną :D
Co mam:
1. 120CM z kapsułową, tradycyjną końcówką, 4-członowa, stan ideał.
2. 121cm z końcówką ołówkową, 5-członowa, raz poszłam ze śmieciami jak nie miałam z czym;) więc stan więcej niż bardzo dobry.
Cena do indywidualnego ustalenia.
Pytajcie o konkretne sztuki :)
#2 Zuzler
A ile członów? Pytam o wszystkie opcje, bo to może być istotne, więc fajnie, jak i o tym napiszesz?
#3 Wiolinistka
Słusznie, już poprawiam, pamiętałam i zapomniałam o tym napisać
#4 Wiolinistka
Poprawiłam
#5 Zuzler
A roller to znaczy ta wielka kula czy to takie małe walcowate?
#6 Wiolinistka
Małe, walcowate
#7 Piotr
Te stożkowe na łączeniach, to prawdopodobnie aluminium.
Z pierścieniami to grafit, albo włukno szklane, włókno szklane cięższe i jeśli nowsze, to chyba grubsze.
#8 Wiolinistka
Dzięki!:)
#9 Numernabis
Niestety Ambutech poszedł w niewłaściwą stronę, te laski kiedyś były pięcioelementowe i były cieńsze, teraz są dość grube, są o połowę grubsze niż kiedyś, mam takową starą, do tego wykończenie, starsze laski Ambutech miały pierścień nawet na tym ostatnim elemencie, mowa o pierścieiu na dole końcówki, a teraz jest tam po prostu obcięta i tyle, tam gdzie wkładamy końcówkę laski.
Te 4 elementy mnie zniechęciły i wówczas właśnie kupiłem Advantage, ale to w ogóle porażka i trafiłem na Svarovsky i tak już zostało.
#10 pates
Ambutech kiedyś miał pozycję na rynku, no właśnie teraz to jakieś dziwne są. Ja mam, znaczy miałem jeszcze ambutecha z pierścieniem przy końcówce. Akurad te długie tuleje to nie jest złe rozwiązanie, chociaż 5 częściowa czeszka jest o wiele wygodniejsza.
#11 Numernabis
5 elementów to akurat w sam raz, jest dość stabilna, ale 4 elementy po złożeniu są strasznie długie.
#12 Wiolinistka
Zgadzam się, 5 jest najfajniej, ja nigdy z Ambutechami nie chodziłam, za ciężkie