Odkurzacz pionowy
Back to W domu#21 Piotr
Ale czego nie wiesz?
Tego, że jest wiele końcówek rur i rurek oraz kolanek, czy tego, że droższe modele mają więcej akcesoriów?
#22 Kat
Poza tym każdy przyzwoity odkurzacz pionowy ma tzw. tryb ręczny, więc można nim odkurzyć kanapę, bardziej niedostępne miejsca itd.
Strach zabija duszę.
Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie.
Stawię mu czoło.
Niech przejdzie po mnie i przeze mnie.
A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę.
Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja."
- Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
#23 Julitka
Że droższe modele niby lepsze. Skąd to założenie?
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#24 monstricek
Choć by ztąd, że faktycznie posiadają one więcej możliwości. Widziałem sporo takich ustrojstw, i faktycznie, jeśli czegoś komuś brakuje w tańszych, można to znaleść w droższych.
#25 Julitka
Nie widzę prawidłowości. Z tego wynikałoby, że co droższe, to zawsze lepsze. Czyli IPhone czy XPS zawsze będą lepsze. A to nieprawda.
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#26 zywek
Nieprawda, bo są smarfony z Androidem, któr są droższe od iPhone przez co oczywiście są lepsze. :P również serwer jest lepszy od zwykłego komputera, więc również będzie droższy, niż mac. :P
#27 monstricek
W tym przypadku, chcesz, czy nie, to jest jednak prawdą. Poruwnanie odkurzacza do Iphone jest nietrafne.
-- (Julitka):
Nie widzę prawidłowości. Z tego wynikałoby, że co droższe, to zawsze lepsze. Czyli IPhone czy XPS zawsze będą lepsze. A to nieprawda.
--
#28 Kat
No dobrze, ale czy np. taki Dyson rzeczywiście posiada jakieś cuda na kiju, których nie ma ten tańszy sprzęt? Bo tak po prawdzie to nie zauważyłam, może jedynie różni się podświetleniem od np. mojego Boscha.
Strach zabija duszę.
Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie.
Stawię mu czoło.
Niech przejdzie po mnie i przeze mnie.
A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę.
Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja."
- Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
#29 tomecki
nazwałbym to raczej taką ogólną prawidłowością. Znaczy sprzęt za 300zł najprawdopodobniej będzie gorszy od czegoś za tysiaka, co z kolei będzie raczej gorsze od tego, za dwa i pół. Oczywiście jak wszędzie, są producenci co ewidentnie przeginają no i są tacy, co robią po kosztach, wkładają oszczędności w niewidoczne na pierwszy rzut oka miejsca, przez co ich produkty mogą być lub wydawać się lepszymi od innych w podobnej albo i wyższej cenie.
Nasz Jimmy ma specyfikację podobną do Dysona, jednak ma kilka rzeczy, których w danych nie widać, jednak mogą mieć znaczenie. Większość akcesoriów na wcisk zamiast na klips, ponoć gorsze plastiki, wymienny wałek w głównej szczotce zamiast oddzielnych do podłóg i dywanów, nie wszystkie dodatki mieszczą się w stacji bazowej i pewnie coś jeszcze. Za to cena niemal dwa razy niższa.
#30 Julitka
No, super! O to mi chodziło!
-- (tomecki):
nazwałbym to raczej taką ogólną prawidłowością. Znaczy sprzęt za 300zł najprawdopodobniej będzie gorszy od czegoś za tysiaka, co z kolei będzie raczej gorsze od tego, za dwa i pół. Oczywiście jak wszędzie, są producenci co ewidentnie przeginają no i są tacy, co robią po kosztach, wkładają oszczędności w niewidoczne na pierwszy rzut oka miejsca, przez co ich produkty mogą być lub wydawać się lepszymi od innych w podobnej albo i wyższej cenie.
Nasz Jimmy ma specyfikację podobną do Dysona, jednak ma kilka rzeczy, których w danych nie widać, jednak mogą mieć znaczenie. Większość akcesoriów na wcisk zamiast na klips, ponoć gorsze plastiki, wymienny wałek w głównej szczotce zamiast oddzielnych do podłóg i dywanów, nie wszystkie dodatki mieszczą się w stacji bazowej i pewnie coś jeszcze. Za to cena niemal dwa razy niższa.
--
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#31 Kasia
Hej hej. Moja siostra ma dysona v8. Charakteryzuje się na pewno zajedwabistą mocą ssania. Ja mam electrolux ergo rapido 7 alergy, też ssie bardzo dobrze, ale kosztował tylko tysiaka, a dyson mojej siostry nieporównywalnie lepiej od mojego electroluksa, a kosztował tyle samo. Mamy też w domu pionowy odkurzacz dreamy v11, kosztował tyle samo co wymienione dwa powyżej, a jednak ma podobną moc ssania do dysona. Także jeśli chodzi o dokładność sprzątania, to te dwa wygrywają, ale electrolux mój wygrywa, jak dla mnie w innej kwestii, mianowicie w kwestii lekkości i tej szczotki wiatrakowej. Dreamy tego nie ma w zestawie, trzeba osobno dokupić, dysony chyba mają, ale te szczotki na zasadzie wałka, czy też rolki też są spoko, jednak nie do każdej podłogi.
#32 alex77
jeżeli chodzi o dreame to zależy który model, bo są ze wszystkimi szczotkami a są też takie jak nasz który jest do paneli, ten odkurzacz sprawdza się bardzo dobrze i myslę że nie zamienili bysmy go na kablowy nigdy
#33 zywek
Kablowy trzeba zawsze mieć, bo i tak będzie miał większą moc ssania :P
#34 alex77
ale tu nie o moc ssania chodzi tylko o elektro szczotki które są dobrze zrobione i radzą sobie, a jeli chodzi o moc ssania to mój dreame przewyższa odkurzacz który mialem w domu, wlasnie taki z kablem
#35 midzi
@zywek, absolutnie nie. My używamy tylko Dysona V12, od czasu do czasu Roomby i to w zupełności wystarcza, a w domu jest długowłosy kot. Tradycyjnego, kablowego odkurzacza nie mamy wcale. Inna rzecz, że odkurza się codziennie, no ale to raczej właśnie z powodu kota.
#36 MrT
My mamy Dysona V12, Roombe i jeszcze kablowy. W Dysonie często zapycha się filtr i trzeba go suszyć przez 24h. Roomba czasami dostanie lekko z kopa i się rozładuje, a do tego jakoś baardzo długo jeźdźi w tą i z powrotem. Raz na kilkanaście odkurzań trzeba jednak wrócić do przewodowego aby skończyć robotę. O ile sam odkurzania nigdy nie lubiłem, to z bezprzewodowym i słuchawkami na uszach jest to dla mnie neutralne. Wspaniały wynalazek, choć mógłby na bateriach popracować trochę dłużej. :)
#37 midzi
@mrt dziwne. U nas ten filtr zapycha się na prawdę rzadko, chyba na razie ze 3 razy musieliśmy go czyścić. Natomiast potwierdzam, po takim czyszczeniu trzeba odczekać 24 godziny. A Dyson przechodził już kilka cięższych testów, łącznie z wciąganiem pyłu po wierceniu w ścianie. U nas sprawdza się na tyle dobrze, że przewodowy odkurzacz nie jest potrzebny. Kupując Dysona też obawiałem się krótkiej pracy na baterii, w związku z tym przezornie dokupiłem drugi akumulator. Na palcach jednej ręki można policzyć przypadki, w których był potrzebny. Wszystko o czym piszę odnosi się rzecz jasna do niewielkiego, 50 mkw mieszkania.
#38 MrT
My kupiliśmy teraz drugi filtr. Może chodzi o to, że nie wiem kiedy przekraczam maksymalną pojemność zbiornika i kurz jest wrzucany do fitlra, a może źle go płukałem. Jeżeli Ty częściej sprzątasz to może w jednym cyklu dostaje mniej kurzu Spróbuję się temu przyglądnąć.