Nie no, to akurat rozumiem. Czym innym jest hałas, który sam sobie wytworzysz, a czym innym czyjś cholerny telewizor.

Żebym zasnęła, musi być cicho. Czasem mamie wyłączam telewizor, bo ja nie zasnę.

nie nawidzę jak ktoś przestawia mi poduszkę w łóżku, musi być na płasko bo inaczej nie wyśpię się, jak ktoś z rodziny przestawia mi rzeczy w pokoju, i mam jeden uluiony nuż, którym wszystko kroję

O nie uważam, że to nienormalne.
Grzane piwo jeszcze z miodem, cytryną i goździkami, dodatkowo z przyprawą piernikową jest genialne, robie czasem w zimę na rozgrzanie.
-- (magmar):
Czy to, że podgrzewam colę (paulinux świadkiem) i wszystko inne co zimne (kiedyś podgrzewałam piwo SIciliano świadkiem) jest natręctwem? że się owijam chustką szczególnie po śpiewaniu również.


--

O tak zdecydowanie robie tak samo, no i to automatycznie tak, że nad tym się nawet nie zastanawiam.
-- (Julitka):
Ja też wiążę kokardki tak, żeby pętelki i sznureczki były równiutko ze sobą. :D
-- (Zuzler):
A buty to muszę mieć zawiązane równo i do tego mocno, bo od dzieciństwa nie lubię, jak mi latają na nogach. A jeśli lata tylko jeden... Wrrr.

--

--

OOO tak, też mam swoje ulubione sztućce. Jak coś przyżądzam lub jem to zawsze sięgam tylko po nie.
-- (mucha):
nie nawidzę jak ktoś przestawia mi poduszkę w łóżku, musi być na płasko bo inaczej nie wyśpię się, jak ktoś z rodziny przestawia mi rzeczy w pokoju, i mam jeden uluiony nuż, którym wszystko kroję

--

Też mam taki nóż.
Typu piła.


-- (mucha):
nie nawidzę jak ktoś przestawia mi poduszkę w łóżku, musi być na płasko bo inaczej nie wyśpię się, jak ktoś z rodziny przestawia mi rzeczy w pokoju, i mam jeden uluiony nuż, którym wszystko kroję

--

Łyżka powinna być głęboka. Pamiętajcie o tym.

Muszę pomieszać sobie herbatę, nawet jeśli wiem i słyszę, że ktoś inny już to zrobił wcześniej

Ubranie musi być z rozciągliwego materiału. Podciągam to pod natręctwo, bo sposób, w jaki nienawidzę i okazuję nienawiść do innych jest taki sam, jak ten w wypadku za płaskich łyżek.

Od niedawna zauważyłam, że moje wieszaki w szafie muszą wisieć w jeden konkretny sposób, bo jak nie, to będę poprawiać

Mam tak samo z kawą.

-- (Monia01):
Muszę pomieszać sobie herbatę, nawet jeśli wiem i słyszę, że ktoś inny już to zrobił wcześniej

--

W sumie to ja mam tak ze wszystkim, co trzeba mieszać, w sensie ze wszystkim, w czym jest cukier. Nie wiem, dlaczego napisałam tylko o herbacie :)

O dziwo z herbatą tak nie mam, może dlatego, że fusy w niej nie pływają, a kawę piję fusiastą.

-- (Monia01):
W sumie to ja mam tak ze wszystkim, co trzeba mieszać, w sensie ze wszystkim, w czym jest cukier. Nie wiem, dlaczego napisałam tylko o herbacie :)

--

Trzy razy muszę sprawdzić, czy drzwi zamknięte. To raczej już pod nerwicę natręctw podchodzi

Ja może nie trzy, ale wolę sprawdzić o raz za dużo.

Pierwsze 2 to tesz moje:). Innych chyba niemam.
-- (Monia01):
O Boże, jak myję cokolwiek, to nie potrafię umyć tego szybko, bo nawet jeśli wiem, że jest czyste, to chcę, się upewnić i myję, myję, myję. Także długo myję naczynia :D

Jeśli zasłaniam okno, to staram się, żeby koniec rolety kończył się równo z ramą okienną. Kiedyś sprawdzałam, jak są zasłaniane okna w domu i poprawiałam, jeśli coś mi nie pasowało.

Nie potrafię zasnąć, jeśli guziki/zamek od kołdry mam przy twarzy.

Bułki, nawet takie składane, robię tak, że najpierw szynka, później pomidor. Kiedyś widziałam, jak ktoś położył pomidora na masło. Wrrr. Nie ważne, że później sama przykrywam tego pomidora drugą częścią bułki. Nie można kłaść pomidora na masło!

--

I nienawidzę porozstawianych wszędzie pustych kubków. Od razu po wypiciu zawartości muszą lądować w zlewie

Ja nie znoszę jak się coś wala bez sensu szczególnie jak są goście a ja próbuję nad tym zapanować.

Jeszcze nie znoszę brudu na okularach przeciwsłonecznych, które noszę mimo, iż ni chuchu nie widzę