Rozpoczęliśmy testy wydruków 3D
Back to Inne#121 Zuzler
A puste w środku
#122 pajper
W każdym scenariuszu. Ile może być warte 5 klocków? 20 zł? Nie zejdziemy do takiej ceny.
Shoot for the Moon. Even if you miss, you'll land among the stars.
#123 Zuzler
No cóż, Pawle, najwyraźniej musisz te klocki sobie zmajstrować sam. :)
#124 pajper
Zastanawiam się czy jest coś, co się opłaca drukować 3d, co mogłoby spełniać podobną funkcję i usprawiedliwiać cenę.
Shoot for the Moon. Even if you miss, you'll land among the stars.
#125 zywek
Zaraz tam klocek. Prostokąt o wymiarach 0,5 na 2,5, 5 i 10 cm czy cokolwiek. Takie mikrolinijki.
#126 MarOlk
Przecież taniej i szybciej jest zrobić takie klocki z drewna.
#127 pawlink
Spoko, ja i tak jak je sobie kiedyś w ogóle ogarnę, to najbardziej chciałbym mieć z drewna i pewnie z kimś się dogadam, żeby mi je wyciął na stolarni, ewentualnie może kiedyś sam to zrobię, chociaż tu kluczowa jest dokładność, skoro ma to służyć jako wzorzec, więc wolę, żeby ktoś to zrobił możliwie jak najbardziej precyzyjnie. Dlatego też pomyślałem o drukarce 3d, bo tu tę precyzję można mieć praktycznie ot tak, dzięki oprogramowaniu i maszynie, bez konieczności precyzyjnego ręcznego wymiarowania właśnie. No ale jak się nie opłaca to ...
#128 pawlink
A tak przy okazji @Pajper, jak kosztowo przedstawia się wydruk z tego filamentu opartego na sklejce drewnianej w stosunku do PLA i ABS? Nie chodzi mi teraz konkretnie o te klocki, tylko jakiś standardowy, porównywalny element testowy. Jakbyś uszeregował pod względem kosztowym dokładnie taki sam wydruk zrobiony z tych trzech materiałów? Ja bym obstawiał, że drewno jest najdroższe, ale może się mylę, bo tak jedynie podpowiada mi intuicja, ale celowo tego teraz nie sprawdzam. No i koszty energii. Czy są jakieś istotne różnice w zużyciu prądu w zależności od tego, czy wydruk jest z drewna czy z tworzywa sztucznego? Mowa oczywiście ciągle o takim samym modelu.
#129 pajper
Tak, drewno jest najdroższe. Dalej jest PLA i na końcu ABS.
W kwestii kosztu druku najważniejsza jest temperatura stołu. Oczywiście dysza też jest rozgrzewana i to znacznie wyżej, nawet do 500 stopni Celsjusza. Ale dysza jest małym punktem, a stół powierzchnią. Stąd rozgrzanie stołu o kilkadziesiąt stopni Celsjusza zużywa nieporównywalnie więcej energii od rozgrzania dyszy o kilkaset.
ABS wymaga temperatury stołu w okolicy 110 stopni Celsjusza, PLA 60, a drewno 45.
Shoot for the Moon. Even if you miss, you'll land among the stars.
#130 pawlink
Dzięki. Czyli tak jak myślałem, jeśli chodzi o koszt materiału. Ale że temperatura dla drewna jest najniższa, to akurat trochę zaskakujące.
#131 exterminator
Zrób proszę fidget gadżety, dla takich osub jak ja które mają problemy z dłońmi była by to świetna opcja.
#132 pajper
W połowie lipca pozyskaliśmy drukarkę Prusa SL1S. Jest to drukarka 3d działająca w technologii SLA (stereolitografia) w przeciwieństwie do posiadanych przez nas do tej pory drukarek FDM (Fused Deposition Modelling).
Działa ona poprzez utwardzanie światłem ultrafioletowym płynnej żywicy znajdującej się w zbiorniku.
W porównaniu z drukarkami FDM posiada dużo większą precyzję sięgającą 0,01 mm. Kosztem jest znacznie mniejsza przestrzeń robocza, konkretnie 127 x 80 x 150 mm.
Druki wykonywane z żywicy są gładkie, przypominają w dotyku nieco szkło lub lakierowany plastik, nie posiadają warstw charakterystycznych dla druku FDM. Palce się po nich ślizgają.
Sama technologia jest dużo bardziej złożona. Po wydrukowaniu modelu należy go umyć z resztek żywicy, która jest toksyczna w formie płynnej. Robimy to w kąpieli czystego izopropanolu. Następnie wydruk suszymy i poddajemy sieciowaniu, czyli procesowi utwardzenia. Żywica po sieciowaniu jest twarda, miłym atutem jest też biokompatybilność, takie żywice wykorzystywane są w medycynie na przykład do tworzenia protez.
Obecnie badamy możliwe zastosowania tej technologii, biorąc pod uwagę także złożoność procesu i mały rozmiar, które przemawiają w niektórych zastosowaniach niestety na niekorzyść.
Oczywiście sprawdzaliśmy tabliczki na drzwi z Brajlem, wyglądają cudownie.
Testowaliśmy też kostki do gry, w tym RPG. Przy kubarytmach, choć efekt jest cudowny, koszt byłby zaporowy. Oczywiście do najpowszechniejszych zastosowań żywicy należą figurki, które też drukowaliśmy, wyglądają ślicznie.
Na wszystkie pomysły jestem otwarty i chętnie przetestujemy co ciekawsze.
Odpowiadając od razu na pytanie, koszt tej drukarki to ok. 13000 zł.
Shoot for the Moon. Even if you miss, you'll land among the stars.
#133 tomecki
A szybkość druku i zapotrzebowanie na energię jak tam wygląda?
#134 pajper
Żywica jest naświetlana warstwa po warstwie, więc szybkość ma tu nieco inne znaczenie i jest zasadniczo zależna tylko od wysokości, rozdzielczości i marki żywicy.
Żywice proste, modelarskie, mają czas naświetlania w granicy 2 sekund na warstwę, ale techniczne żywice o specjalnych właściwościach nawet 15 sekund na warstwę.
Warstwa może być czymkolwiek od 0,01 mm, modele hiper ultra mega szczegółowe, po 0,1 mm, czyli modele użytkowe.
Już 0,025 mm to bardzo, bardzo szczegółowy druk.
Przez to, że żywica jest naświetlana, znaczenia nie ma ilość punktów na warstwie, każda warstwa jest drukowana w tym samym czasie. W efekcie przykładowo dokładnie tyle samo czasu drukuje się 16 tabliczek i jedna tabliczka.
Co do poboru energii, wynosi do 250 watów, czyli mniej niż FDM. Są jednak inne problemy.
Jak pisałem, żywica jest toksyczna. Pracujemy przy niej w maseczkach (swoją drogą przydały się na coś te zalegające stosy maseczek covidowych).
Wymaga dobrej wentylacji, jest też po prostu brudna i wymaga sporo obróbki.
Ale efekt jest świetny.
Shoot for the Moon. Even if you miss, you'll land among the stars.
#135 Zuzler
Jo tam nie wiym, ale suwmiarkę dokładną do pół milimetra to moglibyście rozważyć, tak ogólnie, nie nawet w związku z powyższą informacją.
#136 tomecki
Czy dobrze myślę, że w przypadku tabliczek właśnie jest szansa na przyspieszenie roboty? na raz pewnie kilka tego można zrobić, super precyzja chyba też nie jest jakoś bardzo potrzebna, chociaż z drugiej strony jakiej wymaga brail?
Piszesz też, że kubarytmy będą z tego mega drogie. Czemu? jeśli da się tego zrobić ileś na raz. tak drogie są materiały?
#137 pajper
Tak, tabliczki bardzo tu zyskują na tempie.
Co do kubarytmów, chodzi o trudność procesu. Jak pisałem, druki trzeba umyć, rozsupportować i naświetlić.
Zestaw kubarytmów składa się z 150 kosteczek. Z których każdą trzeba w ten sposób potraktować. Ja wydrukowałem dla testu piętnaście i zajęła mi ta dłubanina jakieś dziesięć minut.
Co do suwmiarki, już jakiś czas temu o tym myślałem, ale brak mi pomysłu jak to powinno wyglądać.
Shoot for the Moon. Even if you miss, you'll land among the stars.
#138 tomecki
Pomysł mam, ale to będzie chyba dość duże. Największy problem, zdaje się, jest z precyzją dotyku. Z jednej strony fajnie byłoby mierzyć coś z sensowną dokładnością, z drugiej jednak dziesiąte części milimetra będą się zlewały ze sobą. A gdyby zrobić suwmiarkę z czymś w rodzaju hm... przekładni? w każdym razie czegoś, co na większej powierzchni np. okrągłej wskaże pomiar. Można jeszcze zrobić tak, jak na zegarze, który widziałem kiedyś w Laskach. Kropki nie były tam w stałym promieniu od środka tylko tworzyły coś jakby ukośne linie. W ten sposób można jadąc np. od środka zrobić 0,1mm odrobinę w lewo i bardziej na zewnątrz 0,2mm itd. Wskazówka może na sobie mieć cyferki określające dziesiąte części milimetra, a obok kropek na tej hipotetycznej tarczy mogą być cyfry określające milimetry. Trochę jak w kątomierzu. Trzeba tylko wymyślić jak przenieść ruch rozsuwania na obrót wskazówki.
#139 Zuzler
Widziałam taką miareczkę, niestety podobno urządzenie strasznie trudne do zdobycia, acz, jeśli byś chciał Dawidzie pogawędzić z osobą, która to posiada, myślę, że bez problemu da się to załatwić.
#140 zywek
jest projekt 3d miarki mówiącej z wydrukowaniem komputerka ponoć włącznie.