Mop/myjka parowa
Back to W domu#21 Julitka
Tak, Pates, ale wtedy są bardzo ciężkie zwykle, a ten akumulator starcza na jakichś 30 min.
Jest to rozwiązanie, no bo przecież się nie czyści podłogi godzinami, ale trzeba konkretnie przemyśleć, co się opłaca, bo z natury mopy same są ciężkie.
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#22 pates
Generalnie mało się na tym znam, kiedyś mieliśmy akumulatorowy w domu i generalnie mamie się podobał, no a co do wagi, taka natura całego osprzętu i często metalowego korpusu.
#23 Julitka
Akumulatorowy mop?
A może to był odkurzacz?
Kiedyś to nie było aż tak popularne...
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#24 pates
Nie nie, mop. Odkyurzacz raczej nie wygląda jak mop. D
#25 Kat
Niektóre odkurzacze bezprzewodowe mają funkcję mycia podłogi. Moja teściowa taki ma, ale z tego co mówiła to ta funkcja nie jest zbyt efektywna.
Strach zabija duszę.
Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie.
Stawię mu czoło.
Niech przejdzie po mnie i przeze mnie.
A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę.
Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja."
- Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
#26 pates
Mają, ale jest to raczej żatkość. Ciekawe swoją drogą jak to ma niby działać. On wylewa tą wodę z pojemnika, czy pryska jak żelasko?
#27 Kat
Nie mam pojęcia na jakiej zasadzie to działa.
Strach zabija duszę.
Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie.
Stawię mu czoło.
Niech przejdzie po mnie i przeze mnie.
A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę.
Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja."
- Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
#28 Wiolinistka
Miałam mop parowy Karchera, ale był ciężki i nieporęczny, poza tym ta dołączona szmaticzka mi się co chwilę odczepiała. Teraz mają go moi rodzice, a ja kupiłam Viledę parową - taki trójkącik, przez co fajnie wjeżdża do narożników. Jest świetny, dosyć lekki, z długim kablem, nie moczy podłogi, tylko rzeczywiście ładnie myje. Mam do niego cztery ściereczki, przyczepia się je na rzepy, więc nie odpadają. On nie wygląda jak Karcher, jak odkurzacz, po prostu w rękojeści, dość nisko jest mały zbiorniczek. Mogę regulować moc tego syczenia :) Kosztował niecałe 200zł, bardzo, bardzo polecam!
#29 balteam
Kurcze, to dużo taniej niż ta parownica tego co pamiętam.
#30 Wiolinistka
No, nie jest drogo, więc tym bardziej warto
#31 Monia01
Ech, i po co ja to przeczytałam? Od jakiegoś czasu czaję się na coś takiego :D
🇺🇦 🇵🇱
#32 balteam
No to kup i daj znać :D
#33 Wiolinistka
Bierz w ciemno, Monia, jak to mówią, będzie Pani zadowolona :)
#34 Julitka
I ja też. :)
-- (Monia01):
Ech, i po co ja to przeczytałam? Od jakiegoś czasu czaję się na coś takiego :D
--
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#35 Wiolinistka
Jak chcecie to Wam nagram prezentację, jak ruszę z blogiem
#36 balteam
Fajnie jak byś pokazała idzie ci zajmuje takie umycie podłogiw w kuchni :D
#37 Wiolinistka
W mojej małej kucheneczce dosłownie chwilunię :) Pokażę binauralnie
#38 Julitka
@Wiolinistka Moglabyś podać model tej Viledy? Bo te, co widziałam, są powyżej 200 zł....
I jakie masz podłogi? Same płytki, czy parkiet też?
Jak Ci się sprawdza na różnych rodzajach?
Bo ja się boję o parkiety, a z kolei bliska mi kobieta raportuje, że do podłóg ok, ale znowu z płytkami nie daje sobie rady.
Ale nie wiem, jaki ona ma.
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#39 Wiolinistka
Ja kupiłam na promce, to może być właśnie ten. Spytaj kogoś, czy jest trójkątny? Nie sprawdzę teraz modelu, przepraszam, jestem u rodziców. Ja mam same płytki i myje jak marzenie. Moim zdaniem bardziej zniszczysz parkiet detergentami, niż taką niewielką ilością pary, ale doświadczenia nie mam, wiem, że do płytek jest idealny.
#40 Julitka
Hm, widocznie zależy od płytek.
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.