Lektor czy dubbing co wolicie?
Back to Film, telewizja i wszystko, co niepasuje do innych forów#1 kmicic92
Hej tak jak w tytule wolicie filmy z dubbingiem czy z lektorem? A może ktoś z Was oglądał Shreka na przykład wersję z napisami gdzie ktoś wam czytał możecie napisać które tłumaczenie waszym zdaniem jest lepsze.
#2 kmicic92
Mnie osobiście rozwala scena gdy Osioł zaczyna latać i głosem Stuhra mówi, latać każdy może, trochę lepiej, czasem trochę gorzej, ale niestety ja mam talent!
#3 Zuzler
DUbbing i tylko dubbing. Lektor przeszkadza w pojmowaniu filmu, a jeszcze jak przypadkiem dojdzie audiodeskrypcja, to w ogóle lypa. Przez lektora nie mam poczucia, że tam w ogóle są jacyś ludzie, jakaś gra aktorska. Film robi się sztuczny i o wiele bardziej nudny.
#4 kmicic92
A dla mnie dubbing do animacji i filmów familijnych owszem, ale nie wyobrażam sobie na przykład z dubbingiem takiego "Ojca chrzestnego". Poza tym dziwnie by to brzmiało kiedy akcja się dzieje na przykład w Los angeles, bohater filmu to amerykański policjant i on nagle się zaczyna głosem Adamczyka na przykład odzywać. Także do żywych aktorów dubbing nie koniecznie. Ale z jednym się zgodzę audiodeskrybcję trudno wstrzelić pomiędzy lektora a oryginał.
#5 misiek
Hmmmm, wszystko zależy od filmu, od dubbingu i od lektora. Ja Shreka zdecydowanie wolę z polskim dubbingiem, niż wersję oryginalną i to w każdym calu. A z Ojcem chrzestnym z polskim dubbingiem to by mogło przejść. Miałem nawet idealnego kandydata dla Dona Corleone, ale niestety niema go już w śród nas, mianowicie Pan Marek Perepeczko, no ale z żyjących może Gajos dałby radę, ewentualnie Fronczewski, chociaż nie, on mi bardziej pasuje do sędziego. Jako Sonny dobry byłby Szyc, jako Fred, no jak to kto, cezary Pazura, jako Michael hmmm, może Rzmijewski, jako młody Michael Mikołaj Krawczyk. Jako Konstancja może Ola Kisio, jako Thom Antek Królikowski, jako Johnyy Paweł Delong, albo Arek Jakubik.
#6 kmicic92
Noo ciekawie by to mogło brzmieć.
#7 Lowca_Androidow
Don Corleone to Linda, ewentualnie jeden z lektorów książkowych, Grzegorz Pawlak lub Krzysztof Gosztyła, oboje umieją doskonalemodulować swój głos.
Ale mam nadzieję, że to nigdy nie nastąpi, jeśli chodzio dubbing to jesteśmy najlepsi, ale w bajkach,jeślichodzi ofilmy,niestety marnie nam towychodzi, zdecydowanie wolę lektora,rpzynajmniej słyszęgrę aktora, jegonaturalny głos i Jegoemocje.
Ostatnie zdarzenia przyspieszyły moją decyzję, odchodzę.
Na koniec chciałem pogratulować moderatorom grupy o telefonach, Samodzielność oraz Polskie społeczeństwo działań skutkujących tym, że nie chce się tutaj zaglądać
Mają wyłączność na słuszność, user nie ma prawa mieć innego zdania, a jeśli takowy broni swoich racji spuszczają ze smyczy swoją obronną maskotkę.
Działania władzy pokazują jedynie, że wspomniana moderacja ma w głębokim poważaniu to co miśli zwykły user bez uprawnień moderatorskich, bo kimże taki user jest..
Brak wyjaśnień, merytorycznych, podpartych choćby regulaminem, to brak szacunku.
Jak to nawet namiastka władzy potrafi uderzyć do głowy...
Aha, kroplę czary przelał ban otrzymany za to, że napisałem do maskotki moderatorek, że się podlizuje, żałuję jedynie, że nie napisałem kulturalnie, a nie zgodnie z moimi zasadami, że zawsze piszę to co myślę, czyli, że liże dupę.
#8 kmicic92
Łowca o to mi właśnie chodziło.
#9 jamajka
Stanowczo dubbing, ewentualnie może być oryginał, ale lektor nie. Dla lektora trochę inaczej pisze się tłumaczenie i czasami żal się robi, jak człowiek słyszy pod spodem zupełnie coinnego, niż ten lektor mówi, już nie mówię o opuszczaniu niektórych zdań. Poza tym mnie jakoś lektor myli, jeśli chodzi o bohaterów, trudno mi się połapać, kto kim jest. Jak znam film albo serial, a faktycznie jakiś odcinek jest trudny, to tak, mogę z lektorem, ale dopiero, jak znam te głosy i wiem, kto siękiedy odezwie mniejwięcej.
#10 kmicic92
Jamajka słyszałem jak facetka w oryginale mówiła, że jest zmęczona a lektor powiedział idę spać. Jak znasz język to wyłapujesz takie rzeczy. Jest jeszcze jeden minus lektora jak piosenka w filmie jest na przykład jakimś to pierwszą zwrotkę ci przetłumaczą a drugiej już nie koniecznie.
#11 kmicic92
Aa i czasem jak ktoś coś w tłumie powie to też potrafią tego nie przetłumaczyć.
#12 jamajka
O Boże, te piosenki to najgorzej, nienawidzę tych tłumaczeń.
#13 Lowca_Androidow
--Cytat (jamajka):
Stanowczo dubbing, ewentualnie może być oryginał, ale lektor nie. Dla lektora trochę inaczej pisze się tłumaczenie i czasami żal się robi, jak człowiek słyszy pod spodem zupełnie coinnego, niż ten lektor mówi, już nie mówię o opuszczaniu niektórych zdań. Poza tym mnie jakoś lektor myli, jeśli chodzi o bohaterów, trudno mi się połapać, kto kim jest. Jak znam film albo serial, a faktycznie jakiś odcinek jest trudny, to tak, mogę z lektorem, ale dopiero, jak znam te głosy i wiem, kto siękiedy odezwie mniejwięcej.
--Koniec cytatu
A jaką masz gwarancję, że to co mówi podstawiony glos zostało prawidłowoprzetłumaczone?
W oryginale może ktośpowiedzieć fuck, a głos polskipowie kurd lub cholera, tonie jst wcale takie pewne, że dubbing to wiernie odzwierciedlone tłumaczenie, jedno co dubbing daje to bardziej szczegółowe tłumaczenie, boniejednokrotnie lektor pomija wypowiedziane zdania, w dubbingu jest to niemożliwe,niemniejjednak dubbing często to masakra, gwiezdnewojny z dubbingiem to katastrofa dla uszu, niewspomnę o filmie "Złap mnie jeśli potrafisz"
Na płycie DVD czy blu ray jest dość miejsca,aby możnabyło wybierać,napisy, lektor lub dubbing, jedna z części o Batmanie właśnie taki wybór posiadała.
Jadubbingowimówię ztanowczenie, jedynie bajki, ewentualnie fabularyzowane bajki typu Asterix i Obelix, to był majstersztyk dubbingowy :),Harry Potter, wolałbym lektora.
Oglądałem wielokrotnieŁowcę Androidów (Blade runner), ostatniodrugą część inie wyobrażam sobie tutaj dubbingu, Harry Harrison w roli Deckerta po polsku, to byłaby masakra, to samo Rambo czy Rocky, Sylvester Stallone po polsku brrrrr.
Ostatnie zdarzenia przyspieszyły moją decyzję, odchodzę.
Na koniec chciałem pogratulować moderatorom grupy o telefonach, Samodzielność oraz Polskie społeczeństwo działań skutkujących tym, że nie chce się tutaj zaglądać
Mają wyłączność na słuszność, user nie ma prawa mieć innego zdania, a jeśli takowy broni swoich racji spuszczają ze smyczy swoją obronną maskotkę.
Działania władzy pokazują jedynie, że wspomniana moderacja ma w głębokim poważaniu to co miśli zwykły user bez uprawnień moderatorskich, bo kimże taki user jest..
Brak wyjaśnień, merytorycznych, podpartych choćby regulaminem, to brak szacunku.
Jak to nawet namiastka władzy potrafi uderzyć do głowy...
Aha, kroplę czary przelał ban otrzymany za to, że napisałem do maskotki moderatorek, że się podlizuje, żałuję jedynie, że nie napisałem kulturalnie, a nie zgodnie z moimi zasadami, że zawsze piszę to co myślę, czyli, że liże dupę.
#14 kmicic92
O właśnie ta cenzura w tłumaczeniach to lekkie przegięcie moim zdaniem. Oryginalny aktor klnie a lektor w tym momencie, ja cię kręcę albo coś takiego.
#15 Lowca_Androidow
Tym bardziej, że na pudełku z filmem jest napisany wiek od kiedy można oglądać, w TV również są puszczane późną porą, tak samo jak kabarety, jest program po 22:00 i przekleństwa są wypikane, jakaś paranoja.
Ostatnie zdarzenia przyspieszyły moją decyzję, odchodzę.
Na koniec chciałem pogratulować moderatorom grupy o telefonach, Samodzielność oraz Polskie społeczeństwo działań skutkujących tym, że nie chce się tutaj zaglądać
Mają wyłączność na słuszność, user nie ma prawa mieć innego zdania, a jeśli takowy broni swoich racji spuszczają ze smyczy swoją obronną maskotkę.
Działania władzy pokazują jedynie, że wspomniana moderacja ma w głębokim poważaniu to co miśli zwykły user bez uprawnień moderatorskich, bo kimże taki user jest..
Brak wyjaśnień, merytorycznych, podpartych choćby regulaminem, to brak szacunku.
Jak to nawet namiastka władzy potrafi uderzyć do głowy...
Aha, kroplę czary przelał ban otrzymany za to, że napisałem do maskotki moderatorek, że się podlizuje, żałuję jedynie, że nie napisałem kulturalnie, a nie zgodnie z moimi zasadami, że zawsze piszę to co myślę, czyli, że liże dupę.
#16 kmicic92
No każdy i tak wie o co chodzi ale jak dbają, żeby przypadkiem nikt nie usłyszał p.
#17 misiek
Nie, Lindy akurat w roli Dona nie widzę, Pawlaka tym bardziej. Gosztyła faktycznie mógłby być dobry.
-- (Lowca_Androidow):
Don Corleone to Linda, ewentualnie jeden z lektorów książkowych, Grzegorz Pawlak lub Krzysztof Gosztyła, oboje umieją doskonalemodulować swój głos.
Ale mam nadzieję, że to nigdy nie nastąpi, jeśli chodzio dubbing to jesteśmy najlepsi, ale w bajkach,jeślichodzi ofilmy,niestety marnie nam towychodzi, zdecydowanie wolę lektora,rpzynajmniej słyszęgrę aktora, jegonaturalny głos i Jegoemocje.
--
#18 misiek
Właśnie ja w roli Rambo widzę Lindę, ale tak dwajściakilka lat wstecz.
-- (Lowca_Androidow):
--Cytat (jamajka):
Stanowczo dubbing, ewentualnie może być oryginał, ale lektor nie. Dla lektora trochę inaczej pisze się tłumaczenie i czasami żal się robi, jak człowiek słyszy pod spodem zupełnie coinnego, niż ten lektor mówi, już nie mówię o opuszczaniu niektórych zdań. Poza tym mnie jakoś lektor myli, jeśli chodzi o bohaterów, trudno mi się połapać, kto kim jest. Jak znam film albo serial, a faktycznie jakiś odcinek jest trudny, to tak, mogę z lektorem, ale dopiero, jak znam te głosy i wiem, kto siękiedy odezwie mniejwięcej.
--Koniec cytatu
A jaką masz gwarancję, że to co mówi podstawiony glos zostało prawidłowoprzetłumaczone?
W oryginale może ktośpowiedzieć fuck, a głos polskipowie kurd lub cholera, tonie jst wcale takie pewne, że dubbing to wiernie odzwierciedlone tłumaczenie, jedno co dubbing daje to bardziej szczegółowe tłumaczenie, boniejednokrotnie lektor pomija wypowiedziane zdania, w dubbingu jest to niemożliwe,niemniejjednak dubbing często to masakra, gwiezdnewojny z dubbingiem to katastrofa dla uszu, niewspomnę o filmie "Złap mnie jeśli potrafisz"
Na płycie DVD czy blu ray jest dość miejsca,aby możnabyło wybierać,napisy, lektor lub dubbing, jedna z części o Batmanie właśnie taki wybór posiadała.
Jadubbingowimówię ztanowczenie, jedynie bajki, ewentualnie fabularyzowane bajki typu Asterix i Obelix, to był majstersztyk dubbingowy :),Harry Potter, wolałbym lektora.
Oglądałem wielokrotnieŁowcę Androidów (Blade runner), ostatniodrugą część inie wyobrażam sobie tutaj dubbingu, Harry Harrison w roli Deckerta po polsku, to byłaby masakra, to samo Rambo czy Rocky, Sylvester Stallone po polsku brrrrr.
--
#19 Lowca_Androidow
bywałem we Włoszech,u nichwszystkie filmy są dubbingowane, nawet jak trafiają dokina tojuż z dubinngiem,oni robią to perfekcjonalnie, każdy aktor maswojego włoskiego dubbingowca, zawszedladanegoaktora jest ten sam głos, ale oglądałem właśnie RAmbo z dubbingiem włoskim, normalnie porażka, Rambomówiący po włosku, owszem, gośćmiałbardzopodobny głos, aleto nieto samo, to jużnie te emocje, nie ta gra.
Ostatnie zdarzenia przyspieszyły moją decyzję, odchodzę.
Na koniec chciałem pogratulować moderatorom grupy o telefonach, Samodzielność oraz Polskie społeczeństwo działań skutkujących tym, że nie chce się tutaj zaglądać
Mają wyłączność na słuszność, user nie ma prawa mieć innego zdania, a jeśli takowy broni swoich racji spuszczają ze smyczy swoją obronną maskotkę.
Działania władzy pokazują jedynie, że wspomniana moderacja ma w głębokim poważaniu to co miśli zwykły user bez uprawnień moderatorskich, bo kimże taki user jest..
Brak wyjaśnień, merytorycznych, podpartych choćby regulaminem, to brak szacunku.
Jak to nawet namiastka władzy potrafi uderzyć do głowy...
Aha, kroplę czary przelał ban otrzymany za to, że napisałem do maskotki moderatorek, że się podlizuje, żałuję jedynie, że nie napisałem kulturalnie, a nie zgodnie z moimi zasadami, że zawsze piszę to co myślę, czyli, że liże dupę.
#20 kmicic92
Zgadza się, we włoszech jest lektor tylko w filmach dokumentalnych. Tam nawet japońskie filmy są z dubbingiem idzie taki samuraj i on nagle zaczyna mówić po włosku d ale tam się starają, żeby ton głosu był podobny do tego grającego. W niemczech też tak jest, że do konkretnego aktora przypisują konkretny głos na przykład Stallone'a dubbinguje tylko ten, a Deniro tamten.