no bo jednorazówki za bardzo gnojostwo kupowało i dlatego tak jest a nie inaczej. Raczej ciężko wydać dzieciakowi pieniądze dajmy na lepszy sprzęt typu jakiś pod 150 zł niż 30 zł na jednorazówkę.

I mnie dosięgło xd. Na co dzień oxva neo v prime, do 60 wat wyciska, więcej nie potrzebuję, zazwyczaj palę na ok. 40 50. 3 przyciski. Ku dołowi na środku fire, z boku plus i minus do regulacji wat. Jest to pod, więc grzałki są od razu z kardridżami. Zalewanie boczne, ale na tyle duże, że wykonalne bez większego problemu. Aktywacja poprzez pociągnięcie, jak i też z przycisku. Zadowolona jestem i śmiało mogę polecić. W charakterze turysty jeździł ze mną Vaporesso luxe q 2 do 20 w, teraz xros 4 mini do 25 w, zalewany od góry, aktywacja tak jak w przypadku poprzednika, z tym że cieńszy, mieści się do saszetki, grzałki również od razu z kardridżem.
Po dźwięku pracy urządzenia orientuje się, że kończy się lq.
Oba ładowane na usb c.

Smaki różne, palę na solach. Lemoniada i tympodobne, ale też deserówki, których niestety zbyt mało w formie gotowej występuje, tj. pinacolada, czy jakieś mleko truskawkowe np. Cappucino też spoko bywa, ale wtedy na mniejszej oporności grzałki, lub mniej wat daję.
Nie lubię za dużo chłodzika w lq.

Ciekawe w sumie czemu boczniaki są najpopularniejsze.

u mnie teraz na tapecie geegwape digi pro też pod. Porównując do tego wspomnianą okswę vprime otwieranie też jest od boku ale dużo wygodniejsze, wadą dla nas jest dotykowy panel, który można zablokować suwakiem u dołu ale wtedy działa tylko aktywacja przez pociągnięcie. Co do pociągnięcia we wspomnianej tutaj okswie moim zdaniem trzeba ciągnąć troszkę mocniej niż we gekwape.